Ten Shared Service to porażka. Nie liczy się z ludźmi. Traktuje ludzi jak (usunięte przez administratora)jest tu powszechny. To jest straszne miejsce do pracy
Masz jakieś dowody na to co piszesz? Tylko dlatego to miejsce pracy Ci nie odpowiada? A jak tu stoją zarobki? I czy można liczyć na stabilność zatrudnienia?
Zarobki tylko z perspektywy kasy w umowie na miesiąc są w miarę rynkowe ale jak dojdzie do was, że w innych bankach dają 20-30% bonusa, służbowy laptop, telefon, czasem samochód, że jest kasa na integrację, szkolenia zewnętrzne, jest wyższe dofinansowanie do programów emerytalnych to CS nawet nie stoi obok tych warunków, z czym do ludzi.
Tak, ja się z tobą jak najbardziej zgadzam. Przez termin „zarobki” miałem na myśli słabe podwyżki i słabe premie.
Nie ma stabilności zatrudnienia, trwa zwalnianie pracowników i trudno przewidzieć, kogo zwolnią. Czasem jest to naprawdę zaskakujące i przykro patrzeć, jak koledzy tracą pracę.
Stefan - jednych zwalniają inne działy się rozwijają i zatrudniają. To nie jest czarno białe ze w firmie jest tylko źle. Tak samo jak podwyżki, ludzie tutaj pisali ze dostali 5%. U mnie w teamie było to od 15 do 25%. Każdy praktycznie zadowolony.
Z premii też? Z kart na święta też? Z braku jakichkolwiek eventów integracyjnych i kasiory na dokształcanie też? Z perspektywy zwolnień też? Z upadającej renomy CS a zatem i nas jako potencjalnych pracowników na rynku też? Poza postawą o ile ktoś dobrze negocjował i zapłatą za nadgodziny jak ktoś lubi i chce dorobić to nie widzę w tej chwili żadnych plusów pracy w CS vs np GS, JP Morgan czy SC. Nawet vs polskie instytucje finansowe.
Może źle to napisałem albo źle mnie zrozumiałeś. Zadowoleni są z podwyżek, z reszty - nie klaszczą stopami, ale też przesadnie nikt nie narzeka. Może to z uwagi na to, że jak ogłosili wyniki finansowe w październiku to np. ja osobiście myślałem że giełda to się dla akcji nie otworzy a my wszyscy już teraz nie będziemy mieli gdzie pracować ;p. Dlatego karta na święta i „bonus” z tej perspektywy fajnie że jest cokolwiek - chociaż tak, powinno być więcej w normalnych warunkach. Co do rynku pracy, mógłbym bez problemu, tylko że wizja i perspektywy które zostały w moim dziale nakreślone, są zachęcające. Nie czuje że już teraz muszę uciekać, co więcej z tych innych banków inwestycyjnych ludzie tez do nas trafiają. Trawa zawsze zieleńsza u sąsiada.
Rozumiem, i bardzo Ci współczuje, masz prawo być rozczarowany, a nawet (usunięte przez administratora). Ale tak jak pisałem wyżej są działy/osoby które nie dostały a są takie jak np mój Team czy ja które dostały 20% i skłamałbym gdybym napisał że nie byłem z tego zadowolony. Moje wpisy nie maja na celu wmawiania że w CS jest tak super, ale widzę wiele wpisów które też podkreślają jak jest źle i fatalnie. I np. nowych kandydatów mogą wystraszyć. Stwierdzam tylko fakty że są teamy bez przyszlosci ale sa i takie które mino niekorzystnej sytuacji banku, jednak się rozwijają. Gdybym miał to jakość wszystko podsumować to nie jest tak źle jak piszą niektórzy, ale jasne mogłoby być lepiej.
Jest jedna zaleta CS vs JPM i GS: WFH, ja przychodzę do biura raz w miesiącu, formalnie mam chodzić 2 razy w tygodniu ale słabo coś to egzekwują. Inna sprawa że jak zaczną to już chyba wszyscy CS opuszczą. W GS i JPM trzeba chodzić więcej. I to jest jedyna zaleta.
Istnieją zespoły i działy, w które prowadzą rekrutacje, ale w firmie trwają masowe zwolnienia, więc jest zwalnianych znacznie więcej osób niż zatrudnianych. Plus, część rekrutacji jest za osoby, które odeszły z powodu nawału pracy albo są na urlopach macierzyńskich. Fajnie jeśli Twój zespół dostał tak wysokie podwyżki, są też tacy, którym zamiast jakichkolwiek pieniędzy wręczono wypowiedzenie.
jeszcze nie wiadomo co sie stanie z tymi, co te podwyzki dostali, moze sa potrzebni jedynie do zamkniecia pewnych tematow i na tym ten wielki rozwoj polega. Tego nigdy nie wiesz. W takiej sytuacji moga znalezc sie jeszcze w gorszej pozycji, kazda tura zwolnien to nowa konkurencja na rynku, ktory juz staje sie ciezki.
Praca w CS to męczarnia. Zatrudniają obecnie studentów lub świeżo po studiach. Bo taniej,.bo łatwiej się takm rządzi, bo robi to co mu karzą, bo nie ma wprawy. Ludzie zatrudnieni w CS pracujący wiele lat nie posiadaja dostatecznej wiedzy. Wszechobecny mobbing. Trochę jakbys wpadł do koła wzajemnego adoratorstwa ludzi poniżej przeciętnej zadzierajacy nosa. Duża rotacja. Nie polecam największemu wrogowi. Pomimo wprowadzania zmian - ludzie zostają tacy sami. Układy , znajomości. Nie warto.
Już to pisałam ale w Warszawie Ci co pracują 2-3 lata wzwyż i jeszcze się ostali mega ogarnięci w większości. Szkoda, że pracodawca tego w tym roku nie docenił odpowiednimi bonusami.
jak tam kredisłisiaki? Przygotowani na premiuszki walczące kwotowo ze światecznym allowance o pierwsze miejsce? Myslicie ze bedzie w tym roku 1000zł czy moze wiecej? Tymczasem 300km od wrocławia (usunięte przez administratora) Mam nadzieje ze motywujecie sie do powrotu do biura zeby odebrac swoje nowe compensation?
Bo wroclaw to specyficzne miasto, kolektyw, (usunięte przez administratora) wcale mnie to nie dziwi, historie o układach na szczycie nie wzięły się z znikąd. Kiedy w 2013 roku był duży kryzys w takiego typu ssc pracę się dostawało przez polecenia i znajomości w dużej mierze, lub jak ktoś miał szczęście albo był bardzoo tani i mówił że chcę powyżej najniższej krajowej. W większości było tak znajomi z kółka adoracji ze studiów się wkręcali do pracy wzajemnie, co z tego że w głowie pustawo. Albo znali rzadkie jezyki. Brali też ludzi po dziwnych kierunkach nie finansowych aby nie robić sobie konkurencji. Najgrosi są absolwenci wydzialu bezprawia uniwersytetu bieruta we wrocławiu, większość z nich była wkręcana do CS przez polecenia bo jeden prawnik zrobił tam dużą karierę. Jak ktoś coś wiedział więcej i potrafił to miał w taki miejscu mobbing jak w banku. Takie najniższe instynkty o przetrwanie aby wygryźć kogoś, bo Polacy sądzili że złapali Pana Boga za nogi w korpo gdzie są niżej w hierarchii globalnej od hindusów. we wrocławiu korporacje powiedzmy płacą w miarę dobrze, a reszta rynku to takie januszexy biznesów poza branżą IT. cała zagadka tego komunistycznego miasta została rozwiązana, brakuje odrębnego watku na temat resortowych kadr na lokalnych uczelniach i januszach biznesow, prowincja pełną gębą jak z Rancza i Klanu.
Nie wiem jak tam u Was we Wro ale u mnie w Waw i to na poziomie AVP dzwoni sam dir. z NY zawsze z tym radosnym info. Recytuje mi z kartki nowa roczna kwotę wynagrodzenia, bonus, mówi jak to ciężko o ten bonus dla nas walczył i że jestem awesome i się rozłącza. Rozmowa trwa jakieś 30 sekund. Potem przez rok nie jestem godna rozmawiać z nim 1:1 aż do kolejnego lutowego dnia. Oby miał dobre informacje!
A jak myślicie - jakie będą podwyżki w tym roku? Bonusy czytałem mają być o połowę niższe w skali całego banku a co z podwyżkami? Dorzucą z 10% co i tak nie pokryje podwyżek cen wszystkiego na około?
Nie wiem dokładnie ile, ale jak 5% ktos dostanie to powinien sie cieszyc. W zeszłym roku HR robił swoj coroczny "survey" odnosnie stawek rynkowych, inflacji, seniority itd i sugestia do naczelnej poszła ze 15%. Naczelna prekazała to na jedym ze spotkan, gdzie MDIRy sie z takich lokacji jak nasza wdzwaniaja i została otwarcie wysmiana, ze nie ma takiej w ogole mozliwosci, jakie 15%, wez ty sie obudz. Oczywisice nie było po stornie przedstawicieli z polski jakiegokolwiek oponowania. Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to ze ludzie ktorzy o tym decyduja, widzac 15% przyrownuja to do swoich pensji w UK/US w czasie gdy nasze 15% PLN to nawet nie 2%USD. Nadmienie ze patrzac sie na zarobki zagraniczne niektorych naszych kolegow, to chociazby w IT, firma potrafi utrzymywac ludzi w NYC za stawke 250k rocznie, ktorych kompetencje techniczne są w zakresie ludzi na całym swiecie (wiec mozna by bylo ich zastąpic), ale zamiast ich zwolnic i w to miejsce zatrudnic kogos tanszego to ciecia sie robi po indiach, polsce itd. Headcount to headcount, przeciez kolegow zwalniac nie bedą. Problemem naszej lokacji jest to ze jestesmy dużą, nic nie znaczącą masą, która jest łatwo zastępowalna i do tego nasz management w zaden sposob sie nie stawia. To ze ktos wysle jednego czy dwa maile jest ignorowane a faktycznie robią co im każą i potakują. Po latach w CS mam prywatnie dosc i mysle ze to ostatni rok jak sie z wami mecze
To ciekawe co im wyszło z tego survey odnośnie seniority, chciałabym chętnie usłyszeć czemu w NY po 3 latach bycia AVP dostaje się awans na VP niejako z urzędu a u nas niektórzy 7 lat już AVP i szklany sufit. A jak porównujemy z innymi instytucjami w Polsce to mało gdzie jest tak słaba perspektywa ścieżki kariery jak w CS Polska. Chyba, że dla kogoś szczytem ambicji jest AVP, wtedy ok. Ale to jest poziom st.specjalisty/ eksperta na polskie warunki. Tylko tyle i aż tyle.
Ja od razu zaczęłam od AVP to 100 nie powiem z własnego doświadczenia ale koleżanka z teamu obok jak awansowała na AVP to mówiła, że po awansie dostała bardzo dużą premię (3 razy taką jak rok wcześniej) a podwyżkę bez rewelacji, niewiele wyższą niż zwykła coroczna w ramach compensation.
Przy obecnej sytuacji banku nawet nie ma co liczyć na takie wysokie premie. Dobre czasy w CSie już się skończyły...
No i wszystko wiadomo. U mnie podwyżka ok 9% czyli znośnie ale bonus tragedia, 1/4 tego co rok temu.
U mnie 5% i zero bonusa. Poplakalem sie - serio. Nie myslalem ze firma tak moze zejsc na psy, a czlowieka, ktory sie scieral i zostawal po godzinach tak mozna upodlic. I tak wlasnie widac jakim Polska jest valueable miejscem dla nich... Wstyd,(usunięte przez administratora)
Janek 0 bonusa czy 27% miesięcznego wynagrodzenia to nie ma znaczenia. I to dno i to. Standardem rynkowym w bankowości przynajmniej w Warszawie jest 10-15% rocznego a dla najlepszych 20-30%, i nie mówię tu o front office gdzie bywa dużo więcej przy realizacji celów. To jest żenada. Sama podwyżka w okolicach 5- 12% jak dostaliśmy tu na tym forum jest w miarę ok ale pemie? Really? Na forum Goldmana narzekają że dostali 1,5 pensji a nie 3 jak rok temu a my mówimy o bonusach między 0 a 50% pensji póki co. Really???
Tak się tworzą mity. Nie ma 5% w tym roku tylko % dwucyfrowy + była dodatkowa runda podwyżkowa w czerwcu/lipcu.
Runda podwyżkowa w czerwcu/lipcu była dla wybranych, dla jakiego procenta - nie wiem, przebiegało to po cichu
Ja nie dostałam żadnej dodatkowej podwyżki w lipcu. Teraz mam poniżej 10% a bonus w wysokości że szkoda gadać. Ocenę roczna zaś miałam podobno jedna z lepszych w zespole.
W naszej ekipie z podwyżek jesteśmy zadowoleni, nieoficjalnie wszyscy dostali ok 9-10%. Natomiast bonusy przemilczmy. Słaba to jest motywacja do pracy na nadchodzący rok.
Skoro zarówno najlepsza jak i najgorsza/najmniej produktywna osoba w teamie dostaje 10%npodwyzki a premie są na tyle śmieszne że różnice też są marginalne na przysłowiowe waciki to można sobie zadać pytanie po co się napinać, zasuwać jak głupi cały rok skoro inni robią dużo mniej i gorzej a finansowo nie ma to odzwierciedlenia.
W każdej pracy w której masz pensję w żaden sposób nie związaną z dostarczonym wynikiem staranie się i napinanie jest czystą głupotą. Starać to się można powiedzmy w dealing czy trading room czy bardziej ogólnie we Front Office. A czy warto się starać w Shared Service Centers jak CS? Większość stanowisk to raczej pusta klepanina luzno związana z wynikiem banku lub jakieś projekty IT w mniej strategicznych aplikacjach lub modyfikacje będące bardziej "nice to have" niz "must have". Nikt Wam za to kokosów nie zapłaci bo nie jest to strategiczne z punktu widzenia korporacji. Strategiczne znaczenie mają tylko obszary które zarabiają pieniądze a reszta to iluzja i bicie piany by ktoś zrobił tzw "murzynska robote" :-). Także bez napinki i siedenia więcej niz 8h bo nikt na końcu i tak tego nie doceni a życie i czas macie jedno....
Firma dzwoni w sprawie rekrutacji, rozmowa z rekruterem bez problemu, po czym nagły email że jednak nie deycudją się kontynuowac rekrutacji.. starta czasu.
Wysłałem aplikację. Otrzymałem odpowiedź po 4 miesiącach. Rozmowa z 2 Menadżerami plus Interview przez telefon z UK. To oni decydowali. Decyzję o rekrutacji podejmują ludzie, którzy nigdy Cię nie zobaczą, wtedy zdecydowałem, że to zabawa. Jak można rekrutować kogoś przez telefon na stanowiska analityka ? Odpowiedź po 4 tygodniach.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Kilka miesięcy temu postanowiłem, że pora na podwyżkę. Zaaplikowałem w kilka miejsc, jedno się odezwało, dogadaliśmy się, 45% do przodu. Po co się wkurzać na firmę, trzeba odejść!
Normalne na dzisiejszym rynku pracy jest to, że nowo zatrudnieni pracownicy zarabiają więcej niż ci "lojalni". Niestety dużo boomerów nadal tego nie rozumie i męczą się po 10 lat w jednej firmie, zamiast w tym samym czasie zmienić parę razy pracę i zarabiać 2 razy więcej...
Bycie pracowitym w Polsce na etacie skutkuje tylko tym ze masz latke wola roboczego i frajera któremu można wcisnąć każdy nowy projekt. Takie osoby ciągną całe działy a czasem i firmy kosztem swojego życia prywatnego czy rodzinnego nie mając kompletnie nic w zamian poza watpliwymi trofeami w postaci maila pochwalnego czy dyplomu pracownika roku itd. Pracowitym to można być tylko u siebie a nigdy u kogoś bo sie zostanie wycisnietym jak cytrynka i kopnietym w zadek.
Widzę, że w ogłoszeniu na regionalnego kierownika obiecują możliwość długiej współpracy. No to na jaki okres dają umowy? Realnie jest szansa na tę na czas nieokreślony, ktoś powie? Z góry dziękuję.
Pracuję w dziele technologicznym od wielu lat. Pracuję z różnymi zespołami, przy różnych projektach i jestem LM, więc co nieco wiem. A jest tak, że sytuacja jest stosunkowo prosta - manage your expectaions. Jeśli chcecie pracować w zachodnim banku i nie macie innych opcji to idzie do CS - zawsze to jakieś doświadczenie + w przyszłości to będzie jakiś sensowny wpis w CV. I chyba niestety nic więcej... Jeśli macie opcje typu UBS, BNY, etc. to odpuście CS. Co do tematu premii, który żywo jest dyskutowany. Jeśli zostaniecie zatrudnieni w marcu, kwietniu tego roku to w przyszłym roku (2024) będziecie mogli liczyć na jakieś niewielkie pieniądze - 1000 brutto, etc. W roku 2025 pewnie ok 5000 - 7000 brutto - o ile system premiowy się nie zmieni. Trzeba mieć świadomość, że premie są uznaniowe. Widziałem przypadek, że została osoba zatrudniona w listopadzie i w lutym dostała niewielka premie za poprzedni rok. Można? Można! Co więcej to N4 dostaje pulę pieniędzy z N3 i w porozumieniu ze swoimi ledami decyduje ile i komu przypadnie. I teraz uwaga. Jeśli wasz Dir/N4 jest w Londynie lub CH to różnica w premii we Wrocławiu/Warszawie i w Londynie/Zurychu, w tym samym zespole, z tym samym ratingiem, może się różnić BARDZO!!! Zazwyczaj lokalni pracownicy za naszą zachodnią granicą są faworyzowani w stosunku do Polski. Po przeliczeniu na CHF osoba w Londynie potrafi dostać 10x więcej, niż we Wrocławiu - ten sam zespół, ten sam rating. Z resztą znam zespól gdzie po przeliczeniu na CHF w Indiach dostaje się 3x większe premie niż w tym samym zespole we Wrocławiu. Premie są uznaniowe! Życie... Niestety (usunięte przez administratora) w CS jest więcej. Np. ratingi i promocje. Otóż oceny pracownicze są na zasadzie narzuconych z góry targetów (bell curve), proces promocji opiera się o te oceny, a dodatkowo jest duża doza uznaniowości. Powoduje to, że wielu utalentowanych ludzi nie ma możliwości awansu i rozwoju jakiego by oczekiwali i stąd zapewne tyle negatywnych opinii. Bądźmy szczerzy, jeśli dołączycie w pierwszej połowie 2023, to na promocję możecie liczyć najwcześniej w 2025. Jeśli dołączycie w drugiej połowie 2023 to na promocję poczekacie do 2026. Oczywiście pod warunkiem, że wasz performance będzie odpowiedni przez cały ten czas. Ale jeżeli, będziemy trzymać się sprzedażowych technik oceniania to zróbmy to samo w stosunku do Credit Suisse i spójrzmy na wycenę akcji w 2016 roku i dzisiaj, a potem sami wyciągnijmy wnioski, na temat kondycji banku. Innymi słowy, na wielkie inwestycje i pieniądze na razie nie ma tam co liczyć. Kolejna sprawa to chaos komunikacyjny, np. w stosunku do pracy z domu lub nowej strategii (czytaj redukcji etatów). Konia z rzędem temu kto ogarnia zasady pracy hybrydowej/zdalnej. Niektóre działy są przymuszane do powrotu, mierzy się kiedy i ile chodzą do biura, wysyła się smutne maile, a w innych działach nie. Do tego dochodzi rozdźwięk, pomiędzy zasadami na jakich pracownicy byli zatrudniani w czasie pandemii i teraz. No i on top of this zmieniająca się narracja managementu. Ewidentnie nowa szefowa postanowiła nie respektować tego co komunikowali poprzednicy. I ok, jest to jej prawo, ale sposób załatwienia tego tematu i rozdźwięk pomiędzy zespołami powoduje, że ludzie się gubią i mają pretensje, że jedni są gorzej traktowani niż inni. Bo to niestety tak jest. CS to nie jest najgorsza firma na świecie, nikt was tam nie pogryzie i wielka krzywda się wam nie stanie, ale jeśli jesteś ambitna osoba i masz wybór, to wybierz inaczej. Ale jeśli jesteś na etapie, życia że chcesz wyluzować i dać z siebie firmie tyle ile ona sama daje (czyli nie za wiele :-) ), albo masz małe dzieci i nie chcesz/nie możesz się spinać, ale chcesz przy okazji mieć w CV firmę która ładnie się nazywa to OK. Jak to określił jeden z dyrektorów działu technicznego który pracuje w CS od wielu lat - Credit Suisse teraz to taka lekko toksyczna przechowalnia. Nie zabije Cię, ale wiele dobrego też nie zaoferuje. Aha, jeszcze jedno. To nie jest tak, że wszystko to co tu napisałem jest tajemnicą. Poland IT Head i ludzie, którzy są częścią różnych MC w Polsce doskonale wiedzą jak jest i otrzymują podobny feedback na bieżąco, np. od ludzi na exit interview. I tu też należy samemu sobie odpowiedzieć, jakie świadectwo to wystawia managementowi...
Brawo, chyba najbardziej rzetelna ocena tutaj. Dodałabym tylko, że osoby z tym samym ratingiem w ramach Waszego zespołu w Lon czy NY nie tylko mają wyższe premie ale też dużo większą szanse na awans od osób w Polsce. Druga rzecz- nie do końca zgadzam się, że CS jest bezpieczną przechowalnią, nie jeśli serwisujesz NY jak ja i po spin off to będzie CSFB. Oczywiście obiecują, że nic się nie zmieni ale mało kto w to wierzy, sprzedadzą CSFB, 80-90% ludzi w Polsce nadal będzie serwisowało CS a CI co pomagali przy procesach CSFB zapewne zostaną zwolnieni a przynajmniej taka opcja na dzień dzisiejszy jest prawdopodobna.
Jeśli nie chcesz skończyc z traumami i posiadasz godność omijaj tego pracodawcę szerokim łukiem we Wrocławiu. Tam jest wszystko po znajomości i układach.
Albo przenieś się do CS do Warszawy. Tu jest w miarę obiektywnie, oczywiście to polecanie znajomych za kasę do pracy rodzi pewne patologie ale raczej jest ich mniej niż w polskich bankach. Tyle, że tam jest gra o tron, naczelnicy, kierownicy, zastępcy dyrektora dyrektorzy itd, tu w Polsce większość zakończy swoją przygodę na AVP więc i nie ma o co specjalnie walczyć. Ale AVP w CS często zarabia więcej niż naczelnik/ kierownik w polskim banku więc coś za coś.
Powiedz mi ile zarabia taki AVP, manger czy chir lider w tej firmie mniej więcej na oko, ze jest tam taka walka o tron? Inna kwestia jest czy CS to zwykły SSC z bardziej złożonymi procesami niz standardowe szared serwisy czy to jest klepa nad klepami? Czy warto po finansach tam się zaciągnąć czy to jest miejsce dla osób po filologiach obcych prawie, politologii i innych cudach? Naprawdę jest tam toksyczna atmosfera zaszczucia mobbingu?
Nie mam tych danych ale wystarczy wejść na glasdoor i tam masz.zarobki. Ja mam AVP i zarabiam więcej niż manager zespołu w mojej poprzedniej firmie. Zadania są różne, w niektórych teamach się klepie i mogłaby to robić bardziej ogarnięta małpa a w niektórych są ludzie z doktoratami na UW czy SGH i trzeba być mega ogarniętym plus cała masa pomiędzy.
rozrganietych ludzi chca do modelowania danych i data eningeer wszedzie i im placa, a dla mas robiacych w kolko powtarzalne rzeczy nie chca za wiele placic, rzuca srednia stawke i cial. pozdrawiam
Porównałbym do prymitywnych zachowań przebranych w ludzkie stroje naśladujących ludzi szympansow. Jaka praca ,tacy ludzie. Artykuł National Geographic odwzorowuje sytuację. https://nauka.rocks/fakty-o-szympansach/?amp=1
W działach gdzie potrzeba jest jakaś wiedza i doświadczenie obstawiam że 13-19k brutto miesięcznie, w it może więcej . W teamach klepaczy może być koło 10-13k. Ja mam w tym pierwszym przedziale. No i jeszcze różnice Waw- Wro, we Wro może być 10-15 procent mniej.
Z tego co wiem z zewnątrz kandydat we Wro zaczynaj ledwo może dostać 11 tysięcy brutto, dużo osób jest promowanych wewnętrznie na AVP, głównie miernoty z wysiedzenia i lizusy, najczęściej AVP to zwykły poganiacz i klepacz, niektórzy się podniecają tym tytułem hehe
Nikt się nie podnieca. Tytuł to tytuł, ważna jest jeszcze działka. Na przykładzie spoza CSu z tej samej firmy: specjalista aktuariusz: 13k brutto, specjalista ds.administeacji 6.5k brutto. I to specjalista i to specjalista. Podobnie jest z AVP. Różnice są spore. Plus jak pisałam Wro zwykle ma trochę niżej niż WAWA ale różnice nie są duże. Raczej obszar i to jak dobrze negocjujecie. W ramach teamu często różnice są ok 30% nawet na tym samym stanowisku.
Ja zatrudniając się w 2021 jako grad, dostałem na start 4,8k brutto. Dział klepankowy. Oczywiście biorąc pod uwagę inflację i wzrost wynagrodzeń w ostatnim czasie, dziś jest to na pewno wyższa kwota.
Oj... sporo ludzi sie podnieca tym AVP - nawet przez mysl im nie przejdzie że to gnwoo znaczy nie tylko poza firmą (kogo u licha obchodzi, jaki rank ktoś miał w CSie) , ale w samej firmie też...
To jest właśnie wasz problem, nie rozumiecie charakterystyki branży, w której operuje ta firma. Tak, ten tytuł coś znaczy. Tytuł ten, tak jak i wszystkie pozostałe, odzwierciedla doświadczenie i wiedzę pracownika w danym obszarze. Jeśli natomiast nie planujesz dalszej kariery w finansach, to tak, tytuł ten jest ci zbędny.
nie, nic nie znaczy i niczego nie odzwierciedla na naszym rynku pracy, tym bardziej, że to drugi najniższy rank od końca w polskim low cost centreXD Absolutnie niczego nie poświadcza.
A czy ktoś mi nakazuje ograniczać się do polskiego rynku pracy teraz bądź w przyszłości? Dokładnie to poszczególny z tytułów odzwierciedla w obszarze finansów/bankowości i każdy to wie. Jeśli ta branża cię frustruje, czy też nie rozumiesz jak ona funkcjonuje, to może nie jest dla ciebie.
Sam tytuł.AVP czy VP poza bankowością inwestycyjną w Polsce niewiele znaczy,jest jeszcze stanowisko pracy ktoóre formalnie będziecie mieli w świadectwie pracy. Przykłady z Wawy, znam osobę która w CS jest VP a stanowisko pracy ma ... risk specialist i taka która jest senior manager wg stanowiska i ma AVP. Jak myślicie co beędzie lepiej postrzegane jak obie te osoby(załóżmy, że są z tego samego obszaru) będą aplikować do polskiego banku? Specjalista VP czy Senior manager AVP? A może ta druga osoba w ogóle to AVP pominie w CV, samo senior manager już ładnie brzmi?
1) znam i nie frustruje. Nasze low-costy tak naprawde są z dala od tego, co jest TĄ branżą. To tylko wrażenie, że to BRANŻA finansowa. Prowadziwa branża finansowa to sie dzieje w Londku albo na Wall Street. 2) Ok, dajmy na to, jest sobie analityk, AVP. Aplikuje na stanowisko w tej samej "branży". Myslisz że co bedzie brane pod uwage: jego smieszne AVP, czy to, ba ile zna bazy danych i co z nimi robił?
Nie rozumiem tego spłycania.. 1) Każdy z was zna swoje stanowisko i jeśli ktoś ma stanowisko specjalisty czy analityka i tytuł VP to prawdopodobnie jest to niedopatrzenie tej osoby właśnie, bo widziała jaką umowę podpisuje. 2) A czy ja twierdzę, że ten tytuł wyłamuje jakieś drzwi w bankowości? Nie. Jak będziesz konkurował(a) w przyszłości z kimś o dane stanowisko mając podobne CV to ten tytuł może sugerować właśnie pełniejsze doświadczenie bądź wyższe umiejętności miękkie. 3) Znam wiele osób które w CS, jak i w innych bankach, wykonują bardzo ciekawą pracę i biorą udział w interesujących projektach i to wszystko w Warszawie. Może dla was tytuł AVP nie znaczy wiele, ale (zakładając, że ktoś chce się rozwijać w finansach) bez niego nie dostaniecie VP, bez VP nie zdobędziecie DIR… Jeśli w tej branży oczekujesz pracy 9-17 to możesz przestać się martwić tymi tytułami.
można spokojnie z CSa z ENO przeskoczyc do UBS na AD (zupelnie inne nazewnictwo ranków btw,) - czyli jakby odpowiedbik VP -jesli sie spodobasz, czyms wykażesz na rozmowie i przepracowałeś kilka lat na podobnym stanowisku (rank wyjsciowy nieistotny - nikt normalny nie pyta o takie rzeczy, kiedy można pigadać o realnych skillach) i o ile rola jest tak zabudżetowaba. Aha... no i rank to nie żaden "tytuł".
W UBS: Associate Director to odpowiednik AVP Executive Director to odpowiednik VP Powyższe, to są wszystko tytuły. Rank (grade) to coś zupełnie innego, jak np C level w Citi.
Nie. CS/UBS: ENO/EE AVP/AO VP/AD Jesli masz o czyms pojecie, to możesz sobie powyższe w (usunięte przez administratora) wsadzic i rozmawiac tylko o wiedzy i doswiadczeniu, a nie o rankach, które znaczą tylko coś dla tych, którzy z jakiegoś powodu uważają, że one coś znaczą.
Associate Director to nie jest VP. Europejski odpowiednik dla Vice President to Executive Director.
Nie, CSowi VP (których sporo) to zdecydowanie nie jest odpowiednik UBSowego ED (ktorych w Polsce jest śladowa ilość). Idąc od dołu 1:1 jest tak jak napisałam.
Chyba ciężko to porównywac, w Mellonie VP jest każdy team leader i specjalista (rank J i wyżej), co faktycznie odpowiada AD w UBSie i AVP w CSie
Jeszcze ciekawiej wygląda porównanie między różnymi lokacjami. W CS w Polsce mało kto ma VP i powyżej więc już niektórzy nawet z AVP zwłaszcza jak mają swój zespół wpadają w samozachwyt jakby byli mdir co najmniej. Ale już np w NY są teamy gdzie szefem zespołu jest mdir a ma pod sobą 4 dir i jednego VP od czarnej roboty. Zobaczcie sobie wewnętrzne ogłoszenia o pracę - w NY, LON lub Zurich dla osoby z tym samym doświadczeniem proponują na start min 1 poziom wyżej niż w Polsce czy w Indiach.
Podpowie ktoś jakich zarobków mogę się spodziewac na stanowisku Cybersecurity Threat Researcher? Widziałam na ich stronie że szukają, ale chcę sobie porównać z inną ofertą. Dzięki!
Umowa - Wrocław Słuchajcie a jak to jest z umowami? Przyszedłem do CS na 3 miesięczny okres próbny. Potem miała być umowa na czas nieokreślony. Minęły 3 miesiące, ocena pozytywna, ale następna umowa tylko na kolejne 6 miesięcy. Czy ktoś też tak miał? Pozdrawiam :)
Pierwsze słyszę. Zapewne są to nowe praktyki związane z ograniczaniem kosztów. Jeśli za kilka miesięcy okaże się, że trzeba będzie z kogoś zrezygnować to będzie prościej :P Ja na Twoim miejscu bym spróbował powalczyć i się kłócić, skoro na rozmowie byłeś zapewniany o innych warunkach.
Pewnie w związku ze strategią ze w 2023 idzie koljne 30% zwolnien wiec wywalą cie w Q1. Nie zazdroszcze
Mi się niedługo kończy 3 miesięczny okres próbny, na rozmowie powiedzieli, że będzie na nieokreślony. Jak dostanę na 6 miesięcy to podziękuję i nie podpiszę. Trochę słabo, że nie zakomunikowali tego na rozmowie.
i musisz informowac o tym tutaj caly CS? wszyscy maja wiedziec jaki jestes wspanialy, masz duzo szmalu i odmowisz z usmiechem, kiedy zaproponuja okreslony na 6 miesiecy? Gdyby tak naprawde bylo to hehe, nawet by Cie to nie ruszalo. Probujesz polepszyc sytuacje stosujac techniki wymuszania cukierka rodem z przedszkola. Podobne teksty: nie bedzie bonusa, to rezygnuje! Podwyzki, szukam nowej pracy! Po co to obwieszczacie? Ludzie maja zobowiazania i rzucic robote nie jest latwo, tym bardziej znalezc nowa. Myslicie, ze CS nie wie jak jest na rynku pracy?
Co do zasady się nawet z Tobą tu zgadzam z jednym ale: jeśli spółka obiecała kandydatowi na rozmowie ze po 3m okresie próbnym będzie albo stała umowa albo jak się nie sprawdzi to się żegnamy to nie powinna zmienić zasad bo tak się nie buduje wizerunku marki na rynku. Jeśli nie było to elementem ustaleń to może zrobić wszystko i zamiast narzekać trzeba po prostu zmienić pracę i tyle.
No niestety w moim przypadku nie było mowy o jakimkolwiek przedłużaniu okresów próbnych/okresów zatrudnienia. Było jasne powiedziane na rozmowie że standardowo okres próbny 3 miesiące a następnie czas nieokreślony. Cóż, spróbuję zapytać o co chodzi, powalczyć we własnej sprawie. Szkoda że firma nie reprezentuje słowności i zaufania wobec pracowników.
Jasne, lepiej siedzieć cicho i się cieszyć że mnie (usunięte przez administratora) Nie po to zmienia się pracę, żeby mieć gorsze warunki i robić na śmieciowych umowach. I co, później też może łaskawie na 6 miesięcy? Nie pokazuję, że jestem 'wspaniały' tylko przestrzegam nowych, po to jest to forum.
tak, lepiej w Twoim przypadku bylo siedziec cicho, tak sadze, bo teraz wszyscy moga sie domyslic kto to napisal. Sugerowalabym inna kolejnosc, nie przedluzaja, zegnasz sie albo oni z Toba i wtedy dopiero ostrzegasz
No i co z tego, że wiedzą? Kierownictwo polskiego oddziału nie potrafi myśleć logicznie i zarządzać prostym oddziałem.. Zalecam kontakt z prawnikiem, jeśli firma dla ogółu stosuje umowę na czas nieokreślony po okresie próbnym, lecz dla pojedynczej osoby zrobi wyjątek, to może to być dyskryminacja. Prawo pracy się kłania. Powinniście znać swoje prawa. Kierownictwo oddziału w Polsce, ogarnijcie się błagam, albo dajcie szansę komuś innemu, bo już nas wszystkich to bardzo męczy..
Tak jak pisałam, jeśli to prawda i nie jest to jakiś odosobniony przypadek mający drugie dno tylko nowa polityka banku żeby mijać się z prawdą podczas rozmów rekrutacyjnych to nikt tu już nie przyjdzie pracować. Chyba że desperaci na długim bezrobotnym. Sami sobie strzelamy w stopę.
No niestety podejrzewam dyskryminacje, bo mam do tego też inne powody. Stąd pytanie na forum bo chciałem dowiedzieć się jak to wygląda u innych :)
Spotkało mnie dokładnie to samo, natomiast absolutnie nie jest to dyskryminacja i nie da się tego pod nią podciągnąć. Pracodawca nie ma obowiązku dawać ci drugiej umowy na czas nieokreślony. Mi udało się walczyć umowę na czas nieokreślony, natomiast tylko i wyłącznie dlatego, że miałam takie zapewnienie na mailu od HRów. Zanim przyjęłam propozycje pracy korespondowałam z rekruterką i miałam jej zapewnienie na mailu o drugiej umowie na nieokreślony. Współczuję, sama przez to przeszłam.
Od znajomych w US usłyszałem, że boją się zwolnień tuż przed premiami. Tyle że u nich to cyk i nie ma człowieka, u nas sporo osób ma już 3m wypowiedzenia więc o ile się nadal pracuje (nawet na wypowiedzeniu) to chyba premia przysługuje? Ogarnia ktoś pod kątem formalnym?
Premia, która jest uznaniowa, miałaby być wypłacona na okresie wypowiedzenia przy już wynegocjowanej odprawie? Hmmmm….
Ja myślę, że w takiej syt premii nie będzie, za to będzie odprawa plus 3m bez świadczenia pracy czyli taka osoba z długim stażem i tak miałaby 5 pensji na do widzenia.
Ale co? Są jednak zwolnienia? To po co się ogłaszają z ofertami? Aplikowałem i czekam na telefon
W jednych działach (zespołach) będą zapewne zwolnienia i redukcja, inne zapewne się powiększą i będą zatrudniać. Normalne.
Dokładnie, ja bym uważała obecnie na oferty CSu. Chyba, że dużo Wam zapłacą i wiecie że szybko znajdziecie inną robotę jeśli Was zwolnią. W przeciwnym razie poszłabym do konkurencji nawet za gorszą kasę. Obecni pracownicy to co innego, umowa na czas nieokreślony, odprawy, bonusy, warto poczekać.
ja bym obawiala sie likwidacji nadzatrudnienia i eliminacji niepotrzebnych stanowisk pracy niz nowych pozycji, ktore musza juz byc lepiej przemyslane
Jedno nie wyklucza drugiego. Dużo nowych ofert wynika zapewne z faktu, że masa ludzi odeszła a nawet jak proces docelowo jest do wygaszania tj idzie do tzw unitu non core to ktoś to światło musi gasić. Także wg mnie to że pojawiają się nowe pozycje to wcale nie oznacza, że długofalowo te osoby są na lepszej pozycji, chyba że tom rekrutacja do Wealth Management, wtedy tak.
W Wealth Management też były zwolnienia, trudno powiedzieć w których obszarach "bezpiecznie" się rekrutować w CS.
Ale ważne że jest lepiej niż u sąsiadów, w Goldmanie za tydzień ma być rzeźnia, znaczna redukcja przed bonusami mimo, że syt ich banku jest skrajnie różna. U nas ludzie sami podchodzili zatem chwilowo dużych zwolnień nie przewiduje, raczej brak wypełniania wakatów po uciekinierach.
W Goldmanie dzisiaj była rzeźnia jak pisałem, nie wiem jak w PL ale w USA i Londynie mnóstwo etatów poleciało, pewnie za chwilę podadzą dane ale mówi się o 20 procent. Szybkie cięcie i do przodu, może to i lepiej? A u nas rozłożone na 3 lata i po trochu ktoś wylatuje, lepiej chyba raz a dobrze jak konkurencja i Ci co przetrwają jadą dalej już spokojniejsi...
Czy jest tu może ktoś z HR kto ma jakieś insight info o planowanej wysokości bonusów i podwyżek w tym roku? Wiem że to zależy od działu, stanowiska i indywidualnej oceny rocznej ale z grubsza jak to wygląda w stosunku do poprzednich lat?
można pomagać chorzy siepomaga . pl
Świateczna premia w wysokosci 250zł to jest kpina i żart. I żeby nie było, pisze to po 5 latach w firmie gdzie co roku dostaje taki grosz. W tym roku już nawet na paliwo nie starczy. XMas party nie ma bo "koledzy z zzagranicy się zdenerwują" a wgl to wróccie do biura bo tak. Od czasu jak polka przejeła zarządzanie tym oddziałem to jest równia pochyła i chlew. Koledzy z innych firm - nawet w trakcie postepowan upadłosciowych - to sie bawia na imprezach, dostaja 13 pensje itd. A tutaj kasia w przaśnym sweterku mówi ze zwolnien nie bedzie bo atrycja jest taka ze nie trzeba ale za to dostalismy diwersity ałord. To jest kpina jak mozna w pare lat tak upodlic jedną z lepszych marek jaką był credit suisse na rynku warszawskim/wrocławskim.
Wiesz, trzeba i tak cieszyć się nawet i z takiej premii. No, chyba że firma obiecała więcej a dali tylko tyle? Kwestia dyskusyjna. To, ile na rękę jest podstawy na ten moment? Może to rekompensuje chociaż niezbyt atrakcyjne premie.
Premie? Masz na myśli allowance w formie kart prepaid czy niektórzy pracownicy dostali coś jeszcze?
Chyba karty. Zgadzam się, że kwoty to absurd. 5 lat temu jako junior w polskim banku miałem na święta 2000 w bonach do Auchan. Teraz mam 1/9 tego a to bez uwzględnienia inflacji. To szkoda nawet komentować. Jak oni chcą zatrzymać pracowników? No chyba, że siano rzucą na bonusy w lutym ale nie widzę tego. Efekt będzie taki, że najlepsi sami odejdą co raczej nie poprawi sytuacji banku. Proponuję w ramach cięć kosztów zabrać jeszcze kawę, wodę i papier toaletowy. Żal.
Do tego w tym roku dali karty edenred ktorych nie mozna sobie wytransferowac do revoluta tak jak w latach poprzednich. Teraz mam isc do sklepu i losowac czy uda mi sie wydac czy tez nie ? cyrk
Jeszcze można obciąć bardziej mybenefit, darmowe ubezpieczenie, pogorszyć pakiet w Luxmed, przywrócić obowiązkową przerwę na obiad jednocześnie tak zawalając robotą żeby nie dało się jej wykorzystać w inny sposób jak na pracę, przestać płacić za nadgodziny poprzez utrudnienie wnioskowania o nie - jak widać jest jeszcze parę asów w rękawie ale zgadzam się,. że szorujemy po dnie.
Widzę wciąż otwarte rekrutację czyli chyba sytuacja nie taka zła? Jak wygląda sytuacja bonusów rocznych?
Nie, nie żart. Już wiele osób to pisało ale powtórzę, to czym CS czasami (indywidualna sprawa) konkuruje z rynkiem to wynagrodzenia, podwyżki coroczne i bonusy. Socjal, ppk, kasa na święta, brak szkoleń zewnętrznych, własny sprzęt do Wfh, brak kasy na integrację, wydzielanie dzieciom liczby kiełbasek na pikniku (o tym słyszałam tylko bo nie mam dzieci ale źródło dość wiarygodne) i tym podobne to śmiech na sali. Albo zarabiacie 20 procent więcej niż koledzy w innych bankach, którzy tą całą resztę mają i sami sobie kupcie laptopa czy pójdźcie za swoje z teamem na drinki albo szukajcie innej roboty. Proste.
Potwierdzam. Narzekanie na brak benefitów widzę głównie wśród osób, które przechodziły z Mellona. Spotkałam się nawet z narzekaniem, że firma nie da na taksówkę żeby pracownik mógł sobie jak królewicz podjechać na imprezy firmowe, które oczywiście były znacznie częściej ^^. Szkoda słów po prostu. Ja sama wiem lepiej na co chce wydać swoje pieniądze, więc zamiast benefitów wole mieć wyższe wynagrodzenie.
To zależy od roku, działu i twojej oceny rocznej. Niemniej co roku jest jakiś bonus (co jest standardem rynkowym) i podwyżka (z tym już na rynku jest różnie, czasami jest tak jak w CS a czasami tylko z okazji awansu lub co kilka lat). Warto dopytać na rozmowie o to jeśli próbujecie się ulotnić żeby nie było rozczarowania, a braku podwyżki przez 3 lata nie osłodzi wam bon na Wigilię czy voucher na taksówkę.
Kto pracuje w CS wie, że grudniowy dodatek wyniósł 250-750 zł. Pracownicy zostali podzieleni na 4 grupy dochodowe, 250 zł dostały osoby z najwyższej grupy dochodowej, a z najniższej - 750 zł. Premie za 2022 rok będą dopiero w kwietniu z tego, co kojarzę.
Co za marna próba poprawy wizerunku. Ten najwyższy próg, o którym piszesz (8k brutto), to próg który dotyczy zdecydowanej większości pracowników. Innymi słowy, zdecydowana większość pracowników otrzymała wspomniane marne 250zł na karcie podarunkowej. Ponadto: - brak szkoleń - brak PPE/ PPI - brak spotkań firmowych i nań budżetu - najtańszy LuxMed Plusy: - jest kawa za darmo, na dzień dzisiejszy
Zawsze bonusy były w lutym w okolicach Walentynek ogłaszane a płatne pod koniec miesiąca, od kwietnia to podwyżki też ogłaszane w lutym.
Te premie na święta są śmieszne i żałosne i nie ma czego bronić. Ale wg mnie wynika to z faktu, że w US i UK premia jest jedna duża w lutym, po co się rozdrabniać. Poczekajmy do lutego... Co do progów... Mój VP ma 3 dzieci a tu się liczy dochód na dziecko czyli zakładając że on ma 25k, żona 10k to jak podziela na 5 to i tak dostaną najwięcej bo będą w najniższym progu. Czy to sprawiedliwe- nie wiem, nie mam dzieci więc nie oceniam.
Ja pracowałam, i pamiętam że najwyższy próg to było 1000 zł rok i dwa lata temu. Także max 750 zł w dobie inflacji od banku z gatunku "dużo pieniążków" to trochę lipa.
Czy wiecie jaka jest pensja na stanowisku Business Application Manager with German? Ile płacą na początek? Chodzi mi i o stała pensję i o premię.
sąsiad z Kyndryla odebrał własnie kolejne auto z leasingu. dają mu bo jest jakimś sredniakiem w ich zespole ds bezpieczenstwa. Cos jak nasze AVP. Poza autem dostaje tez karte paliwową. Mowił że to nei ma nic wspólnego z podwyzkami ktore dostali dwa razy w tym roku. Credit Suisse Polska to KPINA a nie firma. Zycze kazdemu w nowym roku znalezeiani sobie powaznej pracy dla miedzynarodowej korporacji a nie januszeksu do jakiego ta firma została sprowadzaona. Przykro mi i zal ze diversity tylko niszczy tą firme.
czyzby Kyndrylowi zbraklo liczb potwierdzajacych olbrzymie zainteresowanie firma? moze Tobie czegos zabraklo skoro dzielisz sie tak wazna informacja z punktu widzenia szans na dostanie pracy z tak duzym gronem odbiorcow? Pierwszy raz widze aby ktos sie chwalil gdzie jest zloto, uprzednio go jeszcze nie wykopawszy :)) ps) nie ma sredniactwa w zespolach ds bezpieczenstwa
Jak mawiał były prezydent wystarczy wziąć kredyt i zmienić pracę. Z tego co wiem w CS nie trzymaja nikogo na siłę. Polecam jednak poczekać że zmianą roboty do lutego na ogłoszenie bonusów i podwyżek, te drugie w zeszłym roku w większości teamów były niezłe.
A co z podwyżkami i kasą na święta w tym roku? Wiecie coś na temat premii? Będą czy nie?
Globalnie w przyszłym roku duża część zwolnień będzie przed wypłatą bonusów aby zaoszczędzić. W Polsce jakieś podwyżki będą, spodziewam się, że ludzie się otrząsną i nie będą czekali potulnie jak stado owiec tylko wezmą sprawę w swoje ręce i ewakuują się z tej łajby ASAP. Wtedy Ci co zostaną muszą dostać podwyżki bo ktoś to światło musi zgasić a powodzenia tym co myślą że znajdą nowych ludzi do CSu jakby co.
Będzie prowadzonych mniej rekrutacji. Jest teraz takie podejście w wielu zespołach, że jeśli ktoś z zespołu zrezygnuje, nie jest na to miejsce otwierana rekrutacja. Nie jest to absolutną regułą, ale znacznie trudniej niż kiedyś jest dostać zgodę na taką rekrutację. Zgadzam się z tym, że może być trudno znaleźć pracowników, bo strach zaczynać pracę w firmie, która jest w złej kondycji, wtedy zwalniani są zwykle pracownicy z najmniejszym stażem jak ktoś z danego zespołu lub działu musi być zwolniony. Inna sprawa, że w jakimś procencie wakaty mogą zapełniać osoby na wypowiedzeniach z powodu redukcji etatów (oczywiście jeśli chcą zostać w firmie, ich kwalifikacje odpowiadają rolom, na które są prowadzone rekrutacje i zostaną zaakceptowane).
''Będzie prowadzonych mniej rekrutacji.'' - to ocali CS? ''Jest teraz takie podejście w wielu zespołach, że jeśli ktoś z zespołu zrezygnuje, nie jest na to miejsce otwierana rekrutacja.'' - żeby obciążyć maksymalnie tych co zostana aż sami odejdą? ''wtedy zwalniani są zwykle pracownicy z najmniejszym stażem jak ktoś z danego zespołu lub działu musi być zwolniony'' - widzę fascynacje (usunięte przez administratora) ale to szwajcarski bank, mogą zwolnić każdego ''Inna sprawa, że w jakimś procencie wakaty mogą zapełniać osoby na wypowiedzeniach z powodu redukcji etatów (oczywiście jeśli chcą zostać w firmie, ich kwalifikacje odpowiadają rolom, na które są prowadzone rekrutacje i zostaną zaakceptowane).'' - przed chwila pisales, że firma nie bedzie prawie wcale rekrutowac, nawet masz adekwatny nick
A czy jest szansa żeby podnieśli stawkę osobie krytycznej jeśli ta złoży wypowiedzenie?
to sa takie role w PL? Nie slyszalam. Co to znaczy osoba krytyczna? Globalni dyrektorzy zarzadzajacy z najwiekszych firm nieustannie rezygnuja lub sa zwalniani, trwa to od stuleci - jestes ponad ta funkcje? Rozumiem, ze firma :))) albo Ty sam dales sobie poczucie, ze Credit Suisse bez Ciebie nie bedzie funkcjonowac...Bedzie, i bedzie funkcjonowac rowniez np. bez oddzialu we Wroclawiu czy w innej czesci Polski lub swiata
@aspoleczna Rekrutacja są, ale jest ich mniej i trudniej jest otworzyć proces rekrutacyjny. Nie ma tak jak ktoś pisał wcześniej, że kogoś "przesuną" na jakieś stanowisko, jeśli ktoś jest zainteresowany w firmie może szukać pracy wewnętrznie, ale nie ma zbyt dużego wyboru i można nie spełniać wymagań. Co do "zawalenia pracą" - myślę, że nikogo, kto robi cięcia etatów to nie obchodzi. Ale myślę też, że ludzie nie są (usunięte przez administratora) i zespoły będą się starały ograniczać liczbę zadań po cięciach etatów, a jeśli się nie będzie dało - efekty pracy będą gorsze. @A czy Nie mam pojęcia.
Ale były te zwolnienia we Wrocławiu w końcu czy nie? Z perspektywy Warszawy to raczej wygląda tak, że mnóstwo ludzi sama się zwalnia, ludzie są zmęczeni tymi ciągłymi zmianami strategii, myśleniem oczu, ciągłymi połajankami za przewinienia osób sprzed paru lat na innych kontynentach. Z tego co wiem ciężko ich zastąpić raz ze względu na globalne cięcia a dwa brak chętnych o określonych kwalifikacjach i doświadczeniu do pracy w CS w obecnej sytuacji. Ale o zwolnieniach przymusowych w stolicy nie słyszałam.
@Ania Potwierdzam, że w listopadzie zostały złożone wypowiedzenia we Wrocławiu i osoby, które je otrzymały będą pracowały do końca grudnia, osobiście znam kilka osób znajdujących się w takiej sytuacji. Czy będą kolejne zwolnienia i zwolnienia w Warszawie - nie wiem. A jeśli chodzi o moje wrażenia, to mam poczucie, że będą w kolejnych miesiącach czy latach, skoro target to zmniejszenie liczby pracowników o 9000 do 2025 roku, myślę że zwolnienia nie ominą Polski. Do końca grudnia ma ubyć 2700 osób, więc zostaje kolejnych 6300 stanowisk, do likwidacji do 2025.
Bonus i podwyżki będą komunikowane w lutym. Wtedy inflacja będzie> 20 procent. Zatem podwyżka aby była dobra powinna być ok 25% minimum co tj. inflacja z małą górka. Ja nie wierzę nawet w 10% a być może nic nie dadzą. Bonusy już ostatnio były niskie u mnie.
25% to chyba w żadnej firmie jest nierealne A ile może wynosić przecietny bonus? 13 pensja?
no widzisz, to juz wziales na zas, akurat na kryzys, nie masz wiec prawa domagac sie od Twojej firmy bonusow, podwyzek w momencie kiedy jej ciezko (kiedy byla gorka to brales wiec trzeba bylo byc madrym i oszczedzac) Jeszcze niespodzianka, pensje moga zawsze obnizyc, wymiar etatu rowniez
Wiesz co, tak czytam Twoje wpisy jest w nich tyle smutku i zła… chyba dawno nie byłaś szczęśliwa
nie znasz mnie wiec nie wiesz czy jestem osoba szczesliwa. kwestionując naturalne procesy rynkowe i ich konsekwencje kompromitujesz sie jako pracownik banku inwestycyjnego. Oczekiwanie od firmy podwyzki/bonusu/imprezy to dziecinada, a mam wrazenie, ze zostalam skrytykowana za szczerosc. Praktyki obnizania wymiaru etatu to nie nowosc, tylko fakt w wiekszosci firm, ktore przeprowadzaja podobne zmiany.
Nie bierzesz pod uwagę jednego aspektu, CS w Polsce nie jest jakąś osobną jednostką biznesową, tu są zatrudnieni ludzie żeby odciążyć kosztowo centra w Londynie, Nowym Jorku i Zurychu. I uwierz mi czy z podwyżką czy nie to i tak AVP w Polsce będzie nadal zarabiał mniej niż sprzątaczka w Szwajcarii i to znacznie. Jeśli ktoś to dostrzeże to być może jednak będzie się opłacało dać te bonusy i podwyżki przynajmniej tym którzy nadal będą potrzebni. Pozostałych po prostu wywalą, nikt tu nie będzie się bawił w obniżanie wymiaru etatu.
Nie znam Cię, ale wyrabiam sobie Twój obraz na podstawie tego co piszesz, też dajesz tym jakieś świadectwo. I dla mnie to Ty się kompromitujesz, bo negujesz to że ktoś ma jakieś oczekiwania względem pracodawcy. A co mnie jako pracownika obchodzi czy firma miała lepsze czy gorsze czasy. Oczekiwania nie są dziecinadą tylko rynkowymi standardami. Mam prawo przy takiej inflacji i dobrze wykonywanej pracy je mieć. Jeżeli Ty ich nie masz i jeszcze podziękujesz za obcięcie pensji to Twoja sprawa. Ja osobiście zmienię prace jak tylko obecna będzie mnie uwierać. Wiesz dlaczego? Bo wiem ze jestem dobrym pracownikiem i swoje oczekiwania mam. Rozstaniemy się bez żalu z obu stron. Ale nie krytykuj że ktoś ma oczekiwania a nie tylko obowiązki względem pracodawcy. Mamy 2022 rok.
Jesli jestes tak wspanialym pracownikiem i specjalista, to nie musisz czekac na podwyzke ani bonusy czy uwieranie czegokolwiek. Z tego co wiem, to wlasnie tacy ludzie maja w skrzynkach po kilka ofert dziennie i na dzien dobry +25 procent. Rozstaja sie bez zalu z obu stron, jak opisales. Straszne to dziwne, ze bedac takim zawodnikiem sie zamartwiasz jakimis...groszami
Witam A jeszcze mam pytanie jak wygląda kwestia płatnych nadgodzin? Da się tak dorobić do wypłaty? Czy można pracować w pełni zdalnie?
Ale niektórzy ludzie lubią swój zespół, szefa, jeszcze inni się boją zmian i na samą myśl o zmianie pracy dostają leków, są pewnie i tacy którzy 3/4 czasu udają że pracują a w nowej robocie może być różnie, część ceni WFH 3 razy w tygodniu a są banki gdzie jest codziennie z biura, nie można wrzucać wszystkich do 1 worka a kasa to nie wszystko.
Nadgodziny są w większości działów i są płatne. Zazwyczaj nieumownie są po prostu obowiązkowe. Ja osobiście odszedłem bo było ich za dużo, ale jak nie masz życia prywatnego i jest to dla ciebie plus, sprawdzisz się w tej firmie idealnie :) Co do pracy zdalnej to jest odgórny nakaz hybrydy. Dni w biurze więcej lub mniej w zależności od działu i przełożonych, ale żeby ktoś został full zdalnie nie słyszałem.
Zależy od działu. U mnie nikt nie robi nadgodzin ale jakby ktoś chciał to może ile chce i będą płatne a robota zawsze się znajdzie. Co do pracy zdalnej, jest 2 lub 3 dni w tygodniu w zależności od działu ale jak masz spoko przełożonego to jak będziesz 3 razy w miesiącu w biurze to też Ci głowy nikt nie urwie póki co.
A u mnie 4 dni z biura choć mile widziane 5. Chodzą plotki, że mamy jako zespół obsługiwać w nowym rozdaniu First Boston, już nas zaczęli zapraszać na calle z NY o 21. Oczywiście nikt nam nic nie mówi ani z nami nie rozmawia. Większość wolałaby zostać w CS.
No patrząc na to jakie były podarki na święta to ciekawa jestem czy bonusy i podwyżki w lutym też będą tak szczodre. W poprzednich latach miałam z premii 2 tyg wakacji na bogato, w przyszłym roku to i na namiot na plaże z Dechatlon może zabraknąć coś czuję.
Jakiś czas temu firma szukała pracownika jako Business Application Manager with German. Mam pytanie czy na tej posadzie cała praca jest w języku niemieckim, czy też jakoś częściowo pracuje się w PL lub ANG?
Byłam dzisiaj na zakupach w swojej lokalnej biedronce. Przede mną kobieta robiła zakupy i jej rachunek wyniósł ok 2000pln, głownie z kupowanych drogich alkoholi. Okazało sie ze jest to pracownica kas biedronki. Dostali na swieta nie tylko paczki prezentowe ale tez bony na 1500pln. Ja dostałama od spółki z ograniczoną odpowiedzialnością kredit słis 300pln "premii swiateczenej" w postaci wirtualnych pinionszków które moge sobie w(usunięte przez administratora) włozyc. żenada nie firma
nikt Ci nie bronil/broni kariery w Biedronce :))) Rzucaj papiery i bedziesz pila drogie alkohole na nastepne swieta. Dlaczego wybralas bank inwestycyjny? Ojoj. Cos mi sie wydaje, ze zle zainwestowalas :) To tylko i wylacznie Twoja wina, trzeba bylo rozpoczac kariere w dyskoncie 10 lat temu (teraz to juz chyba tam nie bedziesz miala szans). Jak Cie nie przyjma, mozesz sie nauczyc programowac... Jest jeszcze szansa na zostanie YouTuberem, to wtedy za 2000 zl dostaniesz cztery butelki wody z arktyki, a nie jakis slaby alko z Biedry, fuj. Powodzenia!
Dzięki, już lecę pracować do Biedro. Co mi tam zarobki niższe o 5k miesięcznie? Ważne żeby premia świąteczna się zgadzała! Swoją drogą, widać jaki mental prezentują pracownicy Bidronki, jeśli pierwsze co robią po otrzymaniu premii to wydają go na raz na alkohol XD Bieda umysłowa jeszcze gorsza niż u nas, no ale jak widać na niektórych robi wrażenie :))))
A tu się z Tobą nie zgodzę. Wiesz ile od nowego roku podrożeje alko??? Sama wódka ok 10-15zl. Ta Pani z biedry będzie miała w ciągu kilkunastu dni świetny zwrot z inwestycji. I bez podatku Belki i innych danin. A alko jeść nie woła, poleży.
Postująca zwraca uwagę na nieadekwatną wysokość bonusu w CS względem Biedronki. I co prawda Portugalczycy mają pewnie interes w dawaniu takich bonów, bo i tak są wykorzystywane w ich sklepach. Nadal jednak pokazuje to zgoła inne podejście do pracownika w porównaniu do CS, które mogłoby spokojnie dać może nie tysiaka, ale powiedzmy 5 stów i udobruchałoby to większość pracowników. A nie sory, postującej chodziło przecież o to że Biedronka jest całościowo lepszym pracodawcą od CS i warto tam pracować dla samego bonusu. To sobie jeszcze poobrażam postującą, i na dokładke wyśmieję pracowników Biedronki i ich domniemany byt :>.
@Tyrion - dokladnie tak jest. Robie w fimie pare lat i pamietam jeszcze impreze świateczną itp. Kolega pracujacy w moim dziale ponad 10 lat opowiadał jak kiedys po wrocławiu jeździł autobus Credit Suisse dla pracownikow, owocowych czwartkach, wodzie w butelkach, mini prezentach a to na urodziny a to na dzien kobiet itd i ogolnym taki poczuciu pracy dla jakiejs prestizowej marki. Obecnie to czasem wstyd sie przyznac. Kolezanki z innych firm sektora finansowego (Santander, BNY Mellon) podostawały i premie i paczki i vouchery. Na socialach nawet ludzie w żabkach dostali swóje brandowane paczki. U nas za to na callu manager przekazał to co juz ktos inny pisał że chrismass party nie ma bo moglibysmy obrazic kogos za granicą czy cos. Do tego posty aspolecznej jasno pokazuja ze siedzi gdzies pod glownym zarządzem i tylko benefituje sobie. Pewnie nie zdaje sobei sprawy ze wiekszosc tej firmy sklada sie z ludzi co po 30 koła miesiecznie na reke nie zarabiaja tak jak ona
mylisz sie Biedronko bardzo, stanowie margines spoleczny. Krolewno, czasy Twojego prestizu sie skonczyly, ale widac nawet masz followersow w zaprzeczaniu rzeczywistosci. Amazing
co za styl wypowiedzi, chyba tam sie tak do siebie nie zwracacie...
Kolejne posty a dalej smutna, nawet przed świetami.. ???? już Ci pisałem jak jest tak dobrze w CS to idź i oddaj cześć pensji żeby pracodawca za dużo Ci nie płacił. Albo Ty jesteś Kaśka, albo kimś z HR i bronisz tej upadłej sprawy jak podległości. Ludzie maja prawo narzekać i wymieniać się opiniami co o tym sądzą. Tak samo jak Ty masz prawo być smutna i zgorzkniała. „ Łubudubu, łubudubu, niech nam żyje prezes naszego klubu!! Niech żyje nam!! ”
gdyby mnie tylko chcieli w CS...tak jak juz wspomnialam, nie naleze do szacownego grona, wiec wolno mi byc smutna i ...pijaca wode arktyczna na pocieszenie, bo alkohol raczej rzadko pije wiec mnie po kieszeni nie bije
Moi mili. Widzimy i czytamy wasze komenetarze. Nasza spółka ma wystarczające zapasy gotówki aby wesprzeć was w kolejnych miesiącach w waszych wysiłkach na rzecz naszej Firmy. Rezerwy są na tyle duże, że od paru lat odsyłamy pieniądze które przesyła nam zagranica w ramach czegoś co mozna by było nazwać oscylatorem, na co zgodziła się główna szefowa i jej poprzedniczka po której akurat przejełam stanowisko. Niech nie bedzie dla was żadnym zaskoczeniem że nagle CFO po 25 latach w firmie odchodzi i wstawiają w to miejsce mnie, młodą, utalentowaną z doświadczeniem w darciu japy i robieniu (usunięte przez administratora) min. Damy sobie rade. Jedni lepiej (tak jak ja) inni gorzej - tak jak wy. Mysle ze w ogle dokumenty na temat otrzymywania pieniedzy które potem są odsyłane do Zurychu, przez CS sp. z o.o. powinny ujzec światło dzienne i niedługo je sobie upublicznimy. Pozdrawiam wszystkich i wesołych świat.
Tchórze i ofiary losu pracownicy Credit Suisse założcie polski bank inwestycyjny
Niedojrzali emocjonalnie pracownicy tej firmy wypowiadają się na tym forum tchórze którzy nie potrafią rozmawiać na żywo ze swoimi szefami w Polsce lub zagranicą żeby zmienić warunki pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 196.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 117, z czego 29 to opinie pozytywne, 42 to opinie negatywne, a 46 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Credit Suisse Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Credit Suisse Polska Sp. z o.o. napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
