Potwierdzam wcześniejsze wypowiedzi. Byłam na rozmowie o pracę, Właściciele firmy z powagą ponad granicami, ale warunki niepoważne. Szukają taniej siły roboczej lub kogoś kto nie ma wyboru i tak się chyba ta firma kręci. Biuro nie jest jakieś super, nieporządek, (usunięte przez administratora) brak miejsca, ogólny brak standardów BHP... nie polecam, no chyba że ktoś nie będzie miał wyboru.
Skoro to amelia-wedding to zostawię tutaj swoje trzy grosze. Obsługa klienta jako tako w porządku, miła, coś tam przekazują, jakoś idzie się dogadać. Grafik to totalny niewypał i zgodnie z opiniami bardzo widać, że stracili kogoś na tym stanowisku. Grafik nic od siebie, zero podpowiedzi, zero zaangażowania, możliwe, że przez brak doświadczenia lub niechęć. Zmienić też chyba nie było na kogo innego. Co do realizacji to cóż, szybciej niż przewidywany termin. Jakość w porządku jak na tą cenę. Finalnie jestem zadowolona, ale mogło być lepiej. Z zawodu zajmuję się PR i HR, także od razu widać, że graficy mocno kuleją przez stratę kogoś wyżej.
Amelia-Wedding... Brak Pana Patryk jako grafika, ten fakt zaniża znacząco opinie o firmie i standardy. Strzelili sobie w kolano tracąc tak dobrego i znanego w branży pracownika. Poszedłem z polecenia, sam widziałem jak Pan Grafik wykonuje projekty, ale zrezygnowałem z usług tej firmy.
Ohhh... nie ładnie tak pisać o osobie, która według moich informacji ze świata branży ślubnej, ciągnęła dział grafików, wszelkie "cięższe projekty", utrzymywała stałych klientów. Wielu Wedding Plannerów zna Pana Patryka, do dzisiaj z nim współpracują. Nasz Wedding Planner znalazł kontakt do Pana Patryka, skontaktowaliśmy się, wykonał Nam już projekty. Cała papeteria jest w druku w innej tańszej firmie, także to mówi samo za siebie jak działa w.w. grafik. Odpowiedzi na mój wpis wygląda bardziej na komentarz zdesperowanego właściciela firmy lub kogoś zaprzyjaźnionego, niżeli ktoś realny. Po internecie różne opinie krążą o firmie Amelia Wedding oraz o Panu Grafiku, cóż... każdy orze jak może.
A co, tamten Pan go nie miał? Ogólnie to jest w ogóle możliwość, żeby jakkolwiek ich porównać? To nie są zbyt idnywidualne cechy?
Szykanowanie Patryka?!??!!? W głowach się Wam poprzewracało? Nie raz ratował (usunięte przez administratora) tej firmie, nie raz robił coś czego nawet w umowie nie ma, a nawet mu za to dodatkowo nie płacono!!!!!!! Firma potraktowała go jak śmiecia, a zasługuje na odrobinę szacunku. Wy się jeszcze dziwicie, że opinia leci po jego odejściu? Czego wyście się spodziewali? Odszedł od Was jeden z najlepszych, o ile nie najlepszych pracowników! To jasne, że zabrał on ze sobą klientów lub większość nowych nie chce z współpracować, skoro odszedł ktoś z tak ogromną opinią! 9 lat u Was pracował, a pozwoliliście mu odejść jak by był nikim! Jakby nic dla Was nie zrobił! Wstyd!!!!!!!!!! Zrobiliście z nim to samo co ze mną, więc tak samo jak ja odszedł!!!!
Koleżanka mi polecała tą firmę, właśnie ze względu na konkret personel. Dobrze, że się nie zdecydowałam, bo widzę, że ten dobry personel to się posypał jak domek z kart.
potwierdzam to ameliawedding, dno nie firma, zamówienie opóźnione 2 tygodnie mimo że poza sezonem, przyszło i reklamacja, bo pogniecione, nie polecam, przestrzegam
Długo mi zajęło ustalenie, że ta firma to Vel "ameliawedding". Typowa firma z zagrywką "nachapać jak najwięcej zamówień", a potem przedłużać realizację zamówienia przez zabawę z klientem, ciągle zapytania o bzdety, a jak już zamówienie jest w realizacji to nagle cofają, bo coś ważnego nie zostało ustalone... po ustaleniu, czas realizacji liczony od nowa. Śmiech na sali, ceny dobre, ale tandetne wykonanie i podejście do klienta. Z tego co widać nie tylko klientów traktują źle, ale też i pracowników.
napisz proszę co u nich zamawiałaś i na co dokładnie trzeba uważać by się nie sparzyć i nie naciąc ? czy ostatecznie wykonali zamówienie czy nadal czekasz?
A czy płaciłaś całość jeszcze przed otrzymaniem zamówienia, czy może jakaś zaliczka przed jeszcze? Jak wyglądało to rozliczenie? Mogłaś wycofać się w trakcie nie tracąc dużych pieniędzy?
Zamawiałam zaproszenia i dodatki rubin, najpierw było, że nie ma adresu, potem listy. Wszystko podałam, też wysłałam na mejla, a za każdym razem gdy ktoś coś zmieniał z ich pracowników to nowa data realizacji, bo niby coś zmieniałam, a z mojej strony nic nie było ruszane. Dzień przed ostateczną już terminową realizacją okazało się, że zamiast srebrzenia, zastosowali złocenie i muszą przedrukować, a informacja o srebrzeniu była ustalana. Zamówienie dotarło 2 dni po terminie. Kreator miał być szybki i był, bo grafik załatwił wszystko w jeden dzień, ale dalsza realizacji to była katorga. Człowiek w pracy, zajęty, a Ci dzwonią co chwila i trują, a mają na mejlu wszystko.
Dostałam informację o zapłatę zaliczki 500 zł, taką też wykonałam. Po tym jak grafik ogarnął projekt, było już zatwierdzone to dokonałam reszty wpłaty, bo zaufałam. Szkoda było mi już czasu na cofanie się, bo długo czekałam aż ustalą moje zamówienie, a też nie miałam czasu na zabawę. Skusił mnie czas realizacji oraz dużo wariantów graficznych, a też to co wybrałam bardzo mi się podobało, nie mogłam odpuścić już. Zamówiłam i chciałam swoje zamówienie.
Ile w Twoim przypadku zaliczka to był % z całości ceny? I dobrze, że w ogóle to przyszło, bo są firmy, gdzie ludzie do dziś nie widzieli tego za co zapłacili... :(
Nie polecam. Odeszłam przez psującą się atmosferę, coraz mocniejszą inwigilacje pracownika (podsłuchiwanie, donoszenia, monitoring). Chcę być pracownikiem, a nie motorem napędowym puszkę pandory. Wypłata słaba w porównaniu do wymagań jakie stawia szefostwo w wykonywaniu swoich obowiązków.
Bądźmy jednak szczere w opiniach, nie wiem która z Was odeszła sama, ale wiem która została zwolniona za chodzenie na zakupy w godzinach pracy... jasne, nie jest idealnie, ale zwyczajnie (usunięte przez administratora) szefa. Nie dziwcie się, że kilka osób zwolnił. Myślę, że to one głównie tu piszą teraz.
Nic mi nie wiadomo o wychodzeniu na zakupy w trakcie pracy. Możliwe, że odeszłam wcześniej niż ta sytuacja miała miejsce. Nadal podtrzymuje fakt, że nie warto tam pracować.
Jako wieloletnia pracowniczka mogę powiedzieć tyle, że z firmy zrobiło się totalne (usunięte przez administratora) Szef nie ma do nikogo szacunku, każdego traktuje jak śmiecia. Mówi się, że im świnia grubsza tym więcej chce jeść i niestety coś jest w tym powiedzonku. Wynagrodzenie? Śmiech na sali w porównaniu do konkurencji. Praca dobra na maks 2 lata i to dla młodej, niedoświadczonej osoby. Byle mieć co wpisać w CV i w długą z tego miejsca, bo to szkoda czasu, nerwów, a przede wszystkim nie warto napychać kieszenie wyzyskiwaczom. Podwyżki? Premie? Nie! Nowe auto ważniejsze. Cytując "Nie, nie damy rady Ci płacić więcej, jesteśmy pod kreską, mieliśmy sporo wydatków", a na następny dzień Szefu wysiada z nowiutkiej Tesli ;) Jest tam kilku pracowników, którzy ciągną tą firmę i gdyby nie oni to już dawno by upadła, a właściciel nie miałby nawet na naładowanie samochodziku. Dlatego... M! P! A! i T! odchodźcie stąd, póki nie runęło.
Tak, zdecydowanie się z tym zgadzam. Pracowałam krótko, ale było to bardzo widać od pierwszego dnia.
Pracowałam kilka miesięcy w biurze. Brak ciepłej wody, brak ogrzewania, brak zaplecza socjalnego, cóż kuchnia w toalecie, a jedzenie przy komputerze. Dwie toalety, gdzie w jednej spłuczka się psuła, a naprawy nie było widać na horyzoncie. Odnośnie plac to w większości najniższa krajowa lub bliskie jej stawki głodowe. Jak ktoś nie ma innych możliwości to robi w tym (usunięte przez administratora), a jak ma to ucieka. Jak rozmawiałam z wieloletnimi pracownikami i dowiedziałam się, że mają tyle co ja. Taka perspektywa mi nie odpowiadała, bo prognozy zarobków czy rozwoju w tej firmie nie istnieją. Tam się przychodzi, robi swoje, wychodzi. Chciałbym mieć też coś z tego, a nie tylko zapychać kieszenie. Pracownicy sympatyczni, bardzo fajni ludzie, a szkoda że nie doceniani. Zdecydowanie nie polecam tutaj pracy.
Drodzy przyszli pracownicy new network tudzież amelia wedding, umowa smieciowa pomimo obiecywanej umowy o pracę zarówno przy pracy biurowej jak i manualnej. W filmie panuje wszechobecny nepotyzm, jedna wielka familia,typowe buractwo część tej familiady tylko patrzy żeby wbić szpilek drugiej osobie z poza rodzinki. A jak nie jest się obecnym to obgadują jak tylko mogą (wiem z rzetelnego źródła). W szczególności radzę uważać na starszą Panią oraz Panią W. O wypłatę jak się nie upomnisz to będziesz czekać do usranej... Stanowczo odradzam
Potwierdzam, niestety ważniejsza dla Prezesa była nowa Tesla niż podwyżki dla długoletnich pracowników. Narzekać sobie też nie ponarzekasz głośno, bo wszyscy spokrewnieni, okolice Goleniowa etc. Ogólnie słoma z butów, ale wymagania korporacyjne, bez perspektyw rozwoju. Podejrzliwość względem pracownika, która ewidentnie wynikała z sądzenia po sobie ;) Nie polecam, może obecna sytuacja da Panu Prezesowi trochę do myślenia, że gdyby nie ludzie, których ma w d**** to nie miałby tej pięknej Tesli w leasingu. ;)
Mam prośbę. Napisz informacje jakie umowy daje szef po zatrudnieniu się? Dużo osób pracuje na umowę o pracę? I jak wyglądają zarobki pracownika w biurze? Najniższa? Premia? Pozdrawiam
Czyli można liczyć tylko na umowę śmieciowa ? Nie dostaje się po czasie umowy o prace ?
Czy to dobra praca jest przyczyna tej ciszy na wątku?
To prawda. Płacą tylko za wykonanie zaproszenia- kilkanaście groszy od sztuki a nie liczą czasu choćby przygotowania materiałów. Do niektórych zaproszeń trzeba ręcznie tłoczyć ozdoby i trwa to wieki. Może jako praca dodatkowa okej, ale zajmuje dużo czasu.
A co z pracownikami biurowymi? Ile taki pracownik może zarobić? Mają umowę? Mają urlop? A jak jest liczona i jak wygląda praca w domu?
Witam, czy dalej wszyscy są na zleceniach? Zmieniło się coś? Jak wypłata?
Witam, jak tam warunki w Amelia Wedding??? Zmieniło się coś czy dalej wyzysk pracowników???
Witam, czy coś zmieniło się w tej firmie??? Jak tam warunki??? Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Po tylu opiniach śmiem twierdzić że macie rację. Znam osobę która uważa że zarabia około 2500 na rękę i ma umowę o pracę na stałe. Czy może tak być??? A co z pracą w soboty w domu???? Byłam zainteresowana ale już nie jestem.
A czy to prawda, że niby są premie i każda nadgodzina jest płacona??? Bo tak słyszałam ale od niepewnej osoby. Proszę o odpowiedź.
Na prawdę nikt??? Nawet osoby które obsługują klientów w biurze??? Proszę o informację, ponieważ miałam tam iść do pracy do biura. Jak jest tak na prawdę w tym biurze???
Nikt nie funkcjonuje na podstawie umowy o pracę, czysty wyzysk, zero perspektyw - odradzam nawet zdesperowanym, niestabilna praca, wynagrodzenie ZAWSZE opóźnione. NIE POLECAM
Tzn o co chodzi z tym zleceniem???
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w NewNetwork.pl Szymon Jędrzejczak?
Zobacz opinie na temat firmy NewNetwork.pl Szymon Jędrzejczak tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.