Pan Damian widnieje jako właściciel firmy Serwis AGD, który serwisem jest tylko z nazwy. Realnie to pośrednictwo fachowców, za które nie bierze odpowiedzialności. Po trzech wizytach jednego serwisanta usterka nie została naprawiona, za to udało zrobić się serie innych, mniej przyjemnych zdarzeń. Pan serwisant wyłamał zaczep od listwy w szafce, a przy okazji nagle zaczęło lać się z kolanka, które odpłatnie naprawił. Zapłaciliśmy za czyszczenie pralki, ale jak nie pomogło, to strzelali w różne historie jak np. za dużo proszku, może fartuch, a w sumie to nam się tylko przywidziało, a wideo z cieknącą wodą spod pralki wysyłane po każdej wizycie zostało przez nas złośliwie sfabrykowane. W międzyczasie Pan z infolinii przy składaniu reklamacji rzucał słuchawką, a finalnie nazwał mnie (usunięte przez administratora) cizią”, która powinna „przestać mędrkować”. Po trzech wizytach, dziesięciu telefonach i dwóch mailach do Serwisu AGD, zamiast odnieść się do sprawy, czy wysłać innego fachowca Pan Damian (przyp. właściciel) skwitował „Jak Pani tak wypisuje takie e-maile to nie dziwie się, że Pan serwisant już nie chce do Pani przyjeżdżać”. Hmmm ciekawe jak Pan Damian próbowałby wyegzekwować dokończenie usługi jak nie telefonami i wiadomościami? Przecież trzy tygodnie bez pralki to żaden problem… Może i Pan Damian wiedziałby, co jest usterką i umiałby ją naprawić, za to serwisant, którego wysyłał trzy razy, bo „...ten, co zaczął, ten musi dokończyć” nie ma pojęcia. Kultury osobistej nie będę komentować. Nie polecam. Nie róbcie sobie tej krzywdy — poszukajcie innego serwisu albo wybierzcie losowo jakiegokolwiek fachowca z fixly czy innego portalu, wyjdzie na to samo.
Dodam więcej na ten temat. Działalności które są prowadzone przez tego Pana oraz wspólników/współpracowników jest więcej w celu uciekania przed podatkami. Są to właściciele stron między innymi: Twoi fachowcy, AGD fachowy serwis, aagd i dużo więcej. Pragnę przekazać tą informacje wyłącznie z tego powodu, że długi (zdecydowanie za długi) czas w tym uczestniczyłem i jak wielu innych fachowców napędzałem rozwój tych działalności. Prowadzę działalność związana z naprawą również AGD przez co zacząłem kilka lat temu współpracę z tym Panem. Układ prosty i przy rozwoju działalności atrakcyjny. % lub określona kwota od wysłanego zlecenia a „firma” zajmuje się marketingiem. Niestety z mojej perspektywy za późno zrozumiałem schemat działania i bardzo negatywny wpływ na własna działalność, na klientów, oraz na zwyczajna uczciwą konkurencje. Stron internetowych jest na tyle dużo, że nieważne pod jaki nr klient zadzwoni to trafi do nich. Zasada działania? Wysłanie kontaktu do klienta, a w późniejszej współpracy bezpośrednio udostępniany numer fachowca (żeby mieć jeszcze większy spokój i zysk). Od strony wykonawcy mogę powiedzieć tyle, że nie ma tam grama wsparcia w jakichkolwiek sytuacjach. Od strony klienta? Moim zdaniem złudne poczucie jakości ze względu na zamówienie fachowca z „sieci serwisowej” gdzie prawda jest taka, ze klient płaci więcej bo wykonawca płaci prowizje a żadna SIEĆ SERWISÓW nie istnieje, nikt nawet osobiście się nie zna ani z „szefostwem” ani innymi wykonawcami. Dalej jest tylko lepiej, tworzenie konkurencji wewnątrz „sieci”, jak już uciekniesz z tego bałaganu jak m.In. Ja to ciagle wykorzystywanie danych w swoich celach oraz negatywne nastawianie wykonawców działających w bliskim terenie oraz klientów. O chamstwie, braku empatii, wyzysku itd nie muszę wspominać. A „głupi” fachowiec jak ja wstydzi się przed klientem dodatkowo to napędzając. Apel do klientów: skorzystajcie z usług osób z poleceń, lokalnych fachowców czy kogokolwiek innego a przy korzystaniu z usług „sieci serwisów” zweryfikujcie ich wiarygodność. Apel do wykonawców: nie napędzajcie tak jak przed długi czas i ja osób stawiających na wyzysk i brak wsparcia. Dajcie swoje zwykle ogłoszenia w sieci przez strony faktycznie zajmujące się reklamą, to Wasza fachowość daje Wam pieniądze. Wiem, ze trudno się przebić przez kilkanaście stron w wyszukiwaniach w nawet małym miasteczku ale sami to napędzacie.