Czy w Semantika Maciej Migacz pracuje się na open space?
Nie pracuje się. Firma jest dawno w likwidacji, obecnie działa jako Noctuai. Nigdy też nie sprzedawała prenumerat. Może posprzątajcie sobie te komentarze z czapy?
Sami przedłużają prenumeratę. Klient ma w obowiązku pamiętać kiedy minął mu okres prenumeraty i kiedy powinien ja anulować. Wyprowadziłam się za granice, nie potrzebowałam już prenumeraty. Poprosiłam o anulowanie, niestety okazało się, ze za późno to zrobiłam. Wysyłali na adres moich rodziców listy straszące postępowaniem sądowym. Ja sama jestem w ciazy i najadłam się przez to wydawnictwo sporo stresu! Chciałam odwołać prenumeratę ale naprawdę zastanawiałam się czy znowu nie prenumerować czasopisma po powrocie do kraju. Niestety wydawnictwo mnie do tego skutecznie zniechęciło. W ten sposób tylko pozbawiają się klientów.
Czy zdarzają się nadgodziny w Semantika Maciej Migacz?
No to i ja się podpinam. Żałuję że nie przeczytałam opini zanim dałam się i ja naciągnąć... Taka sama sytuacja jak wyżej. Przerażające jest to że wpisy są z tyłu lat wstecz a oni nadal są bezkarni. Nie idzie się dodzwonić tam, a jak już to Pani twierdzi że przez telefon nie można nic załatwić. Zero przypomnień, a dziwnym trafem idelanie po tym czasie co niby można było jeszcze wypowiedzieć to wysyłają maila z informacją że cieszą się że przedłużam? Na prawdę..... Osoba która tak chętnie się kontaktowała że mną żeby zdobyć kolejną osobę do naciągnięcia, teraz nawet nie ma z nią kontaktu.
Czy ktoś skutecznie rozwiązał z nimi umowę o prenumeratę ??? Nie odpisują na maile, nie odbierają telefonów tylko wysyłają maile w których straszą o wpisie do rejestru długów. (usunięte przez administratora)
Wydawnictwo sprzeda produkt każdemu kto się zaloguje, automatycznie przedłuża umowę bez przypomnienia o kończącym się okresie umowy na prenumeratę, wysyła zwykła pocztą i część przesyłek nie dochodzi. W przypadku wypowiedzenia umowy nagle się okazuje, że osoba zamawiająca nie jest konsumentem tylko osobą fizyczną korzystającą z oferty w celach bezpośrednio związanych z jej działalnością zawodową. Oczywiście nie jest to sprawdzane przez Wydawnictwo, ale wykorzystywane przy ewentualnych sporach, gdyż zamawiającego nie chronią prawa konsumenta. Tak więc zamawiając produkt dla siebie, prywatnie proszę zwrócić uwagę na oświadczenia. Praktyki i kruczki prawne stosowane przez usługodawcę mają na celu wprowadzenie w błąd klienta i uzyskanie dodatkowych korzyści finansowych. Moje sugestie dla Semantika Maciej Migacz: Poprawić czytelność logowania dla osób fizycznych, które chcą wykorzystywać materiały dla potrzeb własnych tak by klient nie był wprowadzany w błąd.
Uwaga naciągacze, materiały niskiej jakości - nic nie warte, przedłużają prenumeratę stosując kruczki prawne i strasząc sądem. Trzymajcie się od nich z daleka!
Uwaga na naciągaczy! Przedłużają umowę bez informowania i zgody, straszą prawnikami! Jakość czasopism jest mierna, nikt nie da się naciągnąć dwa razy aby kupić ich prenumeratę, więc zmuszają do prenumerat!
No ale chwileczkę, przecież tak bezprawnie to nie mogą chyba sobie od tak przedłużyć? Jest koniecznie w takim przypadku wystąpienie na drogę prawną? Jakość czasopism nieistotna, kto będzie chciał ten kupi, ale jeśli serio takie podchody robią to naprawdę źle o nich świadczy
Ja mam z nimi taką samą sytuację - wymuszenie przedłużenia prenumeraty. Czy ktoś wie, jak to można skutecznie zrobić? Bo obawiam się, że wysyłanie maili nic nie da.
Zamówiłam Niezbędniki dietetyka - 29.10.2021 do tej pory ich nie otrzymałam. Pan Łukasz Kaczmarek na początku zwalił winę na drukarnię i zepsuty sprzęt (wystawili na sprzedaż Niezbędniki, których jeszcze nie mieli...), później na pandemię, później że zostaną wysłane na drugi dzień... Minęło 12 dni a Niezbędników nadal nie ma. Proszę o zwrot pieniędzy - zero odezwu... Nie polecam, a osoby które chcą cokolwiek zamówić z tego wydawnictwa i tej firmy na prawdę mogą się zastanowić nad sensem czy warto stracić pieniądze, w moim przypadku to 280 zł... Zrozumiałabym, gdyby Pan Łukasz szczerze dał znać co się dzieje. To jest kpina
Jestem klientem lekarzem-Od 2 lat probuje zrezygnowac z prenumeraty mnapisalam 8.2020 rezygbacje Bezskutecznie znowu automatyczne przedluzenie i wezwania do zaplaty i to kilki dni po wystawiniu faktury Kontakt mailowy beznadziejy Telefoniczny z panem kaczmarczykiem podobnie- moja wina oni pakuja zawiadomienie do numeru ….moglam przeciez wypowidziec etc I kolejny tok wymuszania oplaty A czasopismo o niskom poziomie merytorycznym ! Tytuly bez tresci Ostrzegam nie kupujcie
chciałabym uniknąć kłopotów... Czy dobrze zrozumiałam, aby złożyć rezygnację, należy uzupełnić jakiś dokument, który dołączają do numeru?Czy zaprzestanie prenumeraty następuje automatycznie, po przesłaniu rezygnacji, czy trzeba płacić jeszcze przez jakiś okres?
Jak wygląda praca w Semantika Maciej Migacz? Jaki jest konkretnie zakres obowiązków? Chciałabym się dowiedzieć czy praca jest ciężka oraz czy wynagrodzenie jest zadowalające. Ktoś będzie tak miły i mi odpowie?
Mnie też przedłużyli prenumeratę bez przypominajki, choć rzekomo taką mi wysłano. Nie dociera do nich żaden argument. Straszą sądem i zapisaniem do rejestru długów.
Zwykli naciągacze.Automatycznie przedłużają umowę, Straszą sądami bez racji. Nie przypominają o kończącym się okresie rozliczeniowym. Nie warto z nimi zaczynać żadnej współpracy. Nie polecam.