Pracuję w Service Operations od lat, to jak emocjonalna jazda, co dzień jest wkrótce, Atmosfera? Świetna, ludzie są tu wspaniali, na swoich stanowiskach jak mistrzowie genialni. Szanse na awans? Tutaj są naprawdę realne, doświadczenie zdobywam na różnych kontynentach, o ile, Języków używamy wiele, każdy jest tu poliglotą, praca z zakresu IT, finansów, lean - zawsze nowa wariacja. Zarząd wymagający, lecz warty szacunku z pewnością, zero nadgodzin, to ich jasna decyzja. Praca tu to szkoła życia, umiejętności na całe życie, globalne projekty, tranzycje - to tu codzienność wciąż biegnie. Sumienni jesteśmy, szczególnie w kwestii czasu, przestrzegamy zasad, to jest dla nas kluczowe. To miejsce pełne przygód, to życie w ruchu, Service Operations - tu praca to prawdziwa uczta. Jak widzicie atmosfera u nas jest super :D a poniżej obrona naszego działu bardziej na poważnie - Pracuję już kilka lat w dziale Service Operations. - Atmosfera pracy jest świetna, wspaniali ludzie na odpowiednich stanowiskach - Prawie cała załoga ma doświadczenie oraz certyfikaty Lean ---> myślimy w sposób Lean i nie lubimy "waste" w pracy - Realne szanse na awans oraz zdobycie doświadczenia (dużo tranzycji na różnych rynkach z całego świata) - W pracy używa się wielu języków, dlatego wielu z nas to poligloci. - Duży rozstrzał z zakresu obowiązków (praca serwisowa powiązana z IT, finansami, kulturą lean oraz usprawnieniami) ciężko się nudzić w tej pracy - Management jest dość doświadczony i wymagający ale potrafi docenić dobrego pracownika i go utrzymać. - Management jest jak "taran" który zawsze nas wybroni i stoi po naszej stronie - Zero kultury robienia nadgodzin (chyba że ktoś sam nalega) - Ogólnie pracując w Serwisie, bardzo łatwo i szybko nabyć przydatnych umiejętności które zostają na całe życie jak np prowadzenie globalnych projektów, inicjatyw, przeprowadzenie tranzycji, usprawnień Lean i tp - Ludzie z serwisu są bardzo ale to bardzo summieni i rzetelni jeśli chodzi o wytyczne Elekty, szczególnie jeśli chodzi o przychodzenie do biura i odrabianie tych dni kiedy w w biurze nie byliśmy, wystarczy pójść na nasze 2 piętro i zobaczyć ile ludzi tam pracuje Mówienie że serwis jest państwem w państwie jest raczej nietrafną tezą i krzywdzącą. Wszystkie super wyniki, premie oraz dodatkowe pochwały ogłaszane na forum całej firmy są zasłużone (nikt od czapy w żadnej firmie nikomu nie daje pieniędzy)
kolejna rzecz: - integracje oraz imprezy działowe - co kwartał wychodzimy zespołem na kręgle, zagrywki i restauracji. również we własnym zakresie organizujemy mikołajki i inne okoliczności imprezy
Przed udziałem w rekrutacji do Elekty pozwoliłam sobie poczytać tutejsze opinie i odniosłam się do nich podczas rozmowy. Podczas rozmowy głównie wypowiadano się o stanowisku, po angielsku zadano mi jedno pytanie. Rekrutujący mieli sztywny zakres czasowy na rozmowę ze mną. Zadałam sporo szczegółowych pytań, co wywołało zdziwienie rekrutujących. Ale uzyskałam odpowiedzi na wszystkie pytania. Mocno podkreślano mi, że Elekta posiada kulturę pracy liniowej, czyli trzeba nieustannie wyszukiwać, co spowalnia procesy i jak je ulepszyć. Niby fajna sprawa, ale wskazuje na wysoki stopień kontroli pracowników. Dużo pracy na KPI i duża dynamika pracy, co może oznaczać ogrom codziennych zadań do wykonania. Ze względów prywatnych mogę obecnie pracować tylko w trybie Home Office, niestety firma w chwili obecnej oferuje tylko hybrydę i to tzw. sztywną - 2 dni masz się pojawiać w biurze, HO w te dni tylko w wyjątkowych sytuacjach ale nie na stałe. Dlatego zdecydowałam się wycofać z dalszego procesu rekrutacji.
Elastyczne godziny pracy teoretycznie są (można zacząć między 8 a 10), lecz w praktyce większość spotkań zaczyna się o 9, wiec zakres godzin się zmniejsza. Rozmowa trwała godzinę. Powiedziano mi, ze w biurze należy zjawiać się we wtorki i środy i należy „robić co można” by w te dni się zjawić.
W firmie pracuję ponad 4 lata i wypowiem się odnośnie mojego działu (szeroko rozumiane Finance): na plus na pewno dobra atmosfera i fajni ludzie/przełożeni. Idzie się dogadać, nie ma ciśnienia o KPI i wyniki. Przyzwoite zarobki i nie ma stresu. Nadgodzin również nie ma. Jak się chce zostać dłużej, to zawsze można to potem odebrać. Szczerze mówiąc nie miałem nigdy dnia, że z negatywnymi emocjami rozpoczynałem pracę. Co na minus? Niestety to shared service, więc zdarzają się irytujące sytuacje, gdy się chce coś załatwić, ulepszyć, poprawić, ale oddziały z zagranicy średnio chcą współpracować, przez co powstaje złudzenie, że to nam się chce i robimy, a tamtym nie. Wbrew zapewnieniom jest mocno średnio ze szkoleniami. Niby ma to działać tak, że pracownicy zgłaszają chęć do szkoleń team leaderowi, ten ma to przekazać HRom, ale czy HR coś robi? Nie wiem. Nie ma komunikacji z czego wynika brak szkoleń. Mocno zastanowiłbym się nad działem Service Operations - jest tam naprawdę spora rotacja. Nie mam z nimi na co dzień do czynienia, więc nie wiem, z czego to wynika, ale to trochę takie "państwo w państwie" i trudno powiedzieć co tam się naprawdę dzieje (poza odtrąbianiem sukcesów na town hallach). Ogólnie polecam, ale raczej nie na pracę dożywotnią ;) Jest roczny bonus zależny od wykonanych celów rocznych i ogólnych wyników firmy (całkiem zacny, w zasadzie druga pensja albo i więcej), kasa na święta. Można awansować, ale w ciągu paru lat się jednak dochodzi do sufitu i albo znaczny awans albo zmiana działu i stanowiska - inaczej w zasadzie robi się wciąż to samo w tym samym zespole.
@YL trudno tu podać widełki, bo to zależy wszystko od tego, czy zaczynasz jako associate, czy jako specjalista itp. Z tego co się orientuję wśród znajomych to w innych firmach mogą płacić więcej, ale raczej mówmy o kikunastu procentach różnicy. Odnosząc się jeszcze do Service Operations - nie zależy mi na krytykowaniu, bo to nie o to chodzi. Tam też są przecież ludzie, którzy pracują wiele lat, realizują się w tym co robią i są zadowoleni. Niemniej całościowo patrząc jest tam większa rotacja niż w innych działach - z czegoś to wynika.
Program treningowy i bliżej nieokreślona pensja jest tym, co miałbym zyskać zatrudniając się, jako Field Service Engineer. Dla kontrastu lista wymagań, a także zadań, została znacznie szerzej opisana. Czy więc to jakaś wielka tajemnica, ile są w stanie płacić? Lub z jakich szkoleń da się korzystać? @Peabody uważał, że właśnie ze szkoleniami jest mocno średnio.
W firmie pracuję ponad 4 lata i wypowiem się odnośnie mojego działu (szeroko rozumiane Finance): na plus na pewno dobra atmosfera i fajni ludzie/przełożeni. Idzie się dogadać, nie ma ciśnienia o KPI i wyniki. Przyzwoite zarobki i nie ma stresu. Nadgodzin również nie ma. Jak się chce zostać dłużej, to zawsze można to potem odebrać. Szczerze mówiąc nie miałem nigdy dnia, że z negatywnymi emocjami rozpoczynałem pracę. Co na minus? Niestety to shared service, więc zdarzają się irytujące sytuacje, gdy się chce coś załatwić, ulepszyć, poprawić, ale oddziały z zagranicy średnio chcą współpracować, przez co powstaje złudzenie, że to nam się chce i robimy, a tamtym nie. Wbrew zapewnieniom jest mocno średnio ze szkoleniami. Niby ma to działać tak, że pracownicy zgłaszają chęć do szkoleń team leaderowi, ten ma to przekazać HRom, ale czy HR coś robi? Nie wiem. Nie ma komunikacji z czego wynika brak szkoleń. Mocno zastanowiłbym się nad działem Service Operations - jest tam naprawdę spora rotacja. Nie mam z nimi na co dzień do czynienia, więc nie wiem, z czego to wynika, ale to trochę takie "państwo w państwie" i trudno powiedzieć co tam się naprawdę dzieje (poza odtrąbianiem sukcesów na town hallach). Ogólnie polecam, ale raczej nie na pracę dożywotnią ;) Jest roczny bonus zależny od wykonanych celów rocznych i ogólnych wyników firmy (całkiem zacny, w zasadzie druga pensja albo i więcej), kasa na święta. Można awansować, ale w ciągu paru lat się jednak dochodzi do sufitu i albo znaczny awans albo zmiana działu i stanowiska - inaczej w zasadzie robi się wciąż to samo w tym samym zespole.
Co to znaczy, że zarobki są przyzwoite? Jesteś w stanie podać widełki? Jeśli chodzi o szkolenia to nie ma ich wcale? Czy są bardzo rzadko? Rozjaśnijcie, bo cały czas myślę nad złożeniem CV w to miejsce...
@YL trudno tu podać widełki, bo to zależy wszystko od tego, czy zaczynasz jako associate, czy jako specjalista itp. Z tego co się orientuję wśród znajomych to w innych firmach mogą płacić więcej, ale raczej mówmy o kikunastu procentach różnicy. Odnosząc się jeszcze do Service Operations - nie zależy mi na krytykowaniu, bo to nie o to chodzi. Tam też są przecież ludzie, którzy pracują wiele lat, realizują się w tym co robią i są zadowoleni. Niemniej całościowo patrząc jest tam większa rotacja niż w innych działach - z czegoś to wynika.
Pracuję w Service Operations od lat, to jak emocjonalna jazda, co dzień jest wkrótce, Atmosfera? Świetna, ludzie są tu wspaniali, na swoich stanowiskach jak mistrzowie genialni. Szanse na awans? Tutaj są naprawdę realne, doświadczenie zdobywam na różnych kontynentach, o ile, Języków używamy wiele, każdy jest tu poliglotą, praca z zakresu IT, finansów, lean - zawsze nowa wariacja. Zarząd wymagający, lecz warty szacunku z pewnością, zero nadgodzin, to ich jasna decyzja. Praca tu to szkoła życia, umiejętności na całe życie, globalne projekty, tranzycje - to tu codzienność wciąż biegnie. Sumienni jesteśmy, szczególnie w kwestii czasu, przestrzegamy zasad, to jest dla nas kluczowe. To miejsce pełne przygód, to życie w ruchu, Service Operations - tu praca to prawdziwa uczta. Jak widzicie atmosfera u nas jest super :D a poniżej obrona naszego działu bardziej na poważnie - Pracuję już kilka lat w dziale Service Operations. - Atmosfera pracy jest świetna, wspaniali ludzie na odpowiednich stanowiskach - Prawie cała załoga ma doświadczenie oraz certyfikaty Lean ---> myślimy w sposób Lean i nie lubimy "waste" w pracy - Realne szanse na awans oraz zdobycie doświadczenia (dużo tranzycji na różnych rynkach z całego świata) - W pracy używa się wielu języków, dlatego wielu z nas to poligloci. - Duży rozstrzał z zakresu obowiązków (praca serwisowa powiązana z IT, finansami, kulturą lean oraz usprawnieniami) ciężko się nudzić w tej pracy - Management jest dość doświadczony i wymagający ale potrafi docenić dobrego pracownika i go utrzymać. - Management jest jak "taran" który zawsze nas wybroni i stoi po naszej stronie - Zero kultury robienia nadgodzin (chyba że ktoś sam nalega) - Ogólnie pracując w Serwisie, bardzo łatwo i szybko nabyć przydatnych umiejętności które zostają na całe życie jak np prowadzenie globalnych projektów, inicjatyw, przeprowadzenie tranzycji, usprawnień Lean i tp - Ludzie z serwisu są bardzo ale to bardzo summieni i rzetelni jeśli chodzi o wytyczne Elekty, szczególnie jeśli chodzi o przychodzenie do biura i odrabianie tych dni kiedy w w biurze nie byliśmy, wystarczy pójść na nasze 2 piętro i zobaczyć ile ludzi tam pracuje Mówienie że serwis jest państwem w państwie jest raczej nietrafną tezą i krzywdzącą. Wszystkie super wyniki, premie oraz dodatkowe pochwały ogłaszane na forum całej firmy są zasłużone (nikt od czapy w żadnej firmie nikomu nie daje pieniędzy)
kolejna rzecz: - integracje oraz imprezy działowe - co kwartał wychodzimy zespołem na kręgle, zagrywki i restauracji. również we własnym zakresie organizujemy mikołajki i inne okoliczności imprezy
Ktoś w jednym z ostatnich wpisów napisał, że jest ogrom pracy i zadań na KPI. Czy tak duża ilość pracy wiąże się z nadgodzinami? Możecie powiedzieć ile tych nadgodzin wpada w skali miesiąca? Jak płatne są aktualnie nadgodziny?
Pierwszym etapem była rozmowa telefoniczna z HR, gdzie opowiedziano mi o stanowisku, a następnie zaproszono na dalszy etap, czyli rozmowę z HR oraz potencjalnym przełożonym. Bardziej szczegółowo opisano stanowisko, sprawdzono znajomość angielskiego. Pod koniec rozmowy miało się wrażenie, że HR i TL mocno się spieszą i brakuje im czasu. Zdziwienie, że kandydat zadał sporo szczegółowych pytań. Poinformowano mnie, że w przypadku przejścia dalej jest jeszcze trzeci etap polegający na rozmowie z HR i przełożonym, ale tym razem już w biurze. Po kilku dniach i przemyśleniu sprawy nastąpiła rezygnacja z mojej strony - dlaczego, wyjaśnię na forum.
-Dlaczego chce Pan/Pani pracować u nas? -Jakie było największe usprawnienie wprowadzone przez Pana/Panią w dotychczasowych firmach w procesach? -Czego oczekuje Pan/Pani od pracodawcy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Przed udziałem w rekrutacji do Elekty pozwoliłam sobie poczytać tutejsze opinie i odniosłam się do nich podczas rozmowy. Podczas rozmowy głównie wypowiadano się o stanowisku, po angielsku zadano mi jedno pytanie. Rekrutujący mieli sztywny zakres czasowy na rozmowę ze mną. Zadałam sporo szczegółowych pytań, co wywołało zdziwienie rekrutujących. Ale uzyskałam odpowiedzi na wszystkie pytania. Mocno podkreślano mi, że Elekta posiada kulturę pracy liniowej, czyli trzeba nieustannie wyszukiwać, co spowalnia procesy i jak je ulepszyć. Niby fajna sprawa, ale wskazuje na wysoki stopień kontroli pracowników. Dużo pracy na KPI i duża dynamika pracy, co może oznaczać ogrom codziennych zadań do wykonania. Ze względów prywatnych mogę obecnie pracować tylko w trybie Home Office, niestety firma w chwili obecnej oferuje tylko hybrydę i to tzw. sztywną - 2 dni masz się pojawiać w biurze, HO w te dni tylko w wyjątkowych sytuacjach ale nie na stałe. Dlatego zdecydowałam się wycofać z dalszego procesu rekrutacji.
Skoro mieli styczny zakres czasowy to ile trwała rozmowa rekrutacyjna? A możesz powiedzieć w jakich dniach trzeba pojawić się w biurze? Są przynajmniej elastyczne godziny pracy?
W IT PMO są elastyczne godziny pracy i możesz zaczynać 8-10:00. Chyba inne działy mają tak samo. Każdy wybiera sobie sam w które dni chce pracować z biura :)
Elastyczne godziny pracy teoretycznie są (można zacząć między 8 a 10), lecz w praktyce większość spotkań zaczyna się o 9, wiec zakres godzin się zmniejsza. Rozmowa trwała godzinę. Powiedziano mi, ze w biurze należy zjawiać się we wtorki i środy i należy „robić co można” by w te dni się zjawić.
Jak duże doświadczenie trzeba mieć, żeby pracować na Księgowa w Elekta Business Services Sp. z o.o.?
Witam wszystkich. Potwierdzam opinię co po niektórych odnośnie stanowiska Service Operations Specialist. Moje spostrzeżenia: 1. Brak odpowiednich szkoleń. Jesteś nowy/a albo zmieniasz stanowisko bądź chociaż obsługiwany proces? Nie licz na jakiekolwiek szkolenie, i na jakiekolwiek merytoryczne przygotowanie. Będziesz musiał od razy wykonywać dany proces, a jak czegoś nie wiesz to masz się dopytać. Potem z siebie robisz głupka, bo ciągle się musisz o coś dopytywać. Albo co najwyżej dadzą Ci dokument opisujący proces, i masz się z niego nauczyć wszystkiego. 2. Brak decyzyjności/pomocy ze strony managementu. Masz jakiś problem? Nie wiesz z kim się skontaktować w jakieś sprawie? TL Ci nie pomoże, spytaj się kolegi/kolezanki albo najlepiej załóż IT ticket, który i tak potem zostanie przez IT zamknięty i nierozwiązany. A Ty zostaniesz z problemem. 3. Podpisujesz obowiązki na dane stanowisko? I tak będziesz wykonywać inne dodatkowe czynności. Ja miałem taka sytuację, że kolega z innego zespołu odszedł po ok 7 miesiącach, więc wybrali mnie. Mówię, fajnie, doceniają. Tia.... W rezultacje przez ponad 2 miesiące robiłem to co on robił (ok 5 nowych procesów, bez odpowiednich szkoleń), robiłem swoja robotę (inne procesy) + na dodatek szkoliłem nowego pracownika, który miał wejść na moje "stare" stanowisko, za mnie (bo w firmie nie ma Trenerów, którzy powinni to robić). A jeżeli przez natłok pracy, coś mi umknęło, to od razu zwracanie uwagi i wchodzenie na psychę. 4. Kasa jest bardzo spoko na tym stanowisku, ale czy warto....? 5. Według mnie ta firma jest trochę dla ludzi bez życia, co osobiście mnie irytowało. Nie raz słyszałem, jak ktoś z TL albo jakiś pseudo manager, siedział po weekendach pracując (mając rodzinę...), albo ludzie z finansów, którzy co miesiąc musieli robić nadgodziny (i się na to zgadzali ), bo był taki natłok pracy. 6. Poza tym poniekąd duża kontrola pracy, albo taka "obsesja" odnośnie KPI i Procesów. Podejście bardzo, ale to bardzo korpo. Każą uzupełniać 1 plik na dzień, i masz wpisywać każdą czyność jaką wykonywałeś i mierzyć jej czas (w Excel). To samo robić w innym programie w necie. Dodatkowo każą brać udział w szkoleniach z Lean i przeprowadzać eksperymenty na procesach itd. Ogółem chcą żeby pracownik kochał firmę i zmienił się w korposzczura. P.S Obecnie jestem na wypowiedzeniu.
Pseudo team leader i pseudo manager w Service Operations. Trafne określenia i pasujące w 100%. Mało użyteczne, przegadane o (usunięte przez administratora) Maryny spotkania, aż się człowiek zaczyna zastanawiać po co pracuje.
Zgadzam się z rudym i nosaczem, to co oni napisali, występuję w tym dziale, szkoda że nie widać żądnych zmian, bo więcej ludzi będzie odchodzić a pseudo management zostanie z ręką w nocniku, bo nikt nie będzie pracował, co do KPI również prawda. Chciałabym żeby coś się w końcu zmieniło w pracy.
No to nie wato zawalczyć o te zmiany? Ktoś w ogóle próbował? Po nowym roku nic się nie zanosi na lepsze?
@Janusz myślę, że nie zanosi się na lepsze. Nowy rok, te same zasady. Tylko 2 osoby w teamie wykonujące ok 6 różnych procesów, jedna z ich idzie na urlop. Więc ta druga zostaje z całym bałaganem sama. Według mnie w takich zespołach powinno być min 3 osoby.
Czemu firma nie zatrudni nowych osób, aby podzielić jakoś obowiązki, jak ktoś idzie na urlop/zwolnienie? Jaki jest tego powód? Bo z boku rozwiązanie jest proste tylko trzeba chcieć pozyskać nowego pracownika.
@Krzysztof Myślę, że odpowiedź jest oczywista : lepiej dowalić więcej roboty danemu pracownikowu za ta sama kasę, niż zatrudnić nową osobę.
Napiszesz, jaka ta spoko kasa i czy przeszła jakąś jeszcze bardziej pozytywną transformację od 01.01.2023? W sumie niektóre firmy dawały podwyżki inflacyjne od nowego roku, może i u Was...
@Krystyna Kasa pewnie w zależności od działu, ale średnio na początek ok 7500-8000 brutto. Jeśli chodzi o podwyżki inflacyjne, to ich nie było.
Bo zakładanie IT ticketów (incidentów) jest po to aby zgłosić że coś nie działa a nie że się czegoś nie wie. Od tego jest manager aby wyjaśnić dany proces.
A wyjaśnia? Nowi mają jakiś okres wdrożenia żeby na spokojnie załapać o co chodzi a nie ciągle się dopytywać? Jest jakieś szkolenie?
@Janusz, jeśli chodzi o merytoryczne szkolenia z procesów itd, to ich nie ma. Żeby się nauczy pracy albo pytasz sie kogo popadnie o dany proces albo możesz szukać na SharePoint już nagranych szkoleń, ale specjalnie dla ciebie nie będą znowu szkolić . Jeśli chodzi o te IT tickety. To jest sprawa dostępowe rzecz jasna (tranzajcke, dostępu do różnych platform itd). Oczywiście powinno być tak, że jeśli firma wie że przyjdzie ktoś nowy to powinna mu założyć IT tickety na wszelkie możliwe dostępu, żeby móc od razu pracować. Ale tak nie jest. Jeśli zaczyna się nowy proces, to okazuje się w trakcie że do wielu rzeczy nie ma dostępu, i zanim się te tickety założy i dostanie tr dostepy to mija sporo czasu. I tak jak wcześniej napisałem o tych odstępach, często nawet managerowie nie wiedzą jakich "opcji " Użyć składając IT ticket, żeby dostać dostęp do konkretnej rzeczy. Więc potem sam zakładasz taki ticket pod nie tą transakcja co trzeba, i odrzucają Twój ticket, i w kółko to samo.
Pracuje w tej firmie od dość dawna, myślę, że mam prawo do rzetelnej jej oceny. Forma zatrudnienia UoP. Wynagrodzenie zawsze na czas. Nadgodziny niestety czasem są (w niektórych działach dość regularnie) - ale za to płacone jak należy, albo odbierane w formie dni/godzin. Jest to korpo, ale atmosfera w pracy zależy od przełożonego, jego chęci i kompetencji. Nie spotkałem się z przejawami mobbingu czy innych popularnych w korporacjach a niepożądanych zjawiskach. Zarząd dba aby ewentualne takie sytuacje można było zgłosić i odpowiednio zareagować. Ogólnie zarząd jest raczej otwarty i zawsze można zadać pytanie i podyskutować na kwestie pracownicze. Raz na kwartał jest zebranie ogólnr na którym można osobiście lub anonimowo zadać pytanie. Czasem coś się uda zmienić ( n.p. odstąpiono od pomysłu 30 minut darmowej przerwy w pracy w ciągu dnia(!) ), ale nie udało się załatwić piłkarzyków do ( całkiem sporej) kuchni, niby ze względu na prawdopodobny hałas. Prawa pracownicze są przestrzegane i nie ma z tym problemu ( niby oczywiste, ale chyba nie wszędzie tak jest). Nie ma związków zawodowych , o ile mi wiadomo. W mojej opinii praca z przełożonym z zagranicy (jeśli się do takiego działu trafi) to duży plus, z lokalnymi jest różnie. Aktualnie firma to ponad 200 pracowników i wiele różnych działów, teamleadów i managerów - czyli zasadniczo jak wszędzie. Przez firmę w ciągu prawie siedmiu lat przewinęło się na oko pewnie drugie 200 - czy to duża rotacja w shared-service - sami sobie odpowiedzcie. Jest kilka osób które wróciły, jest kilkanaście (a może kilkadziesiąt) które awansowały w strukturach, jest całe mnóstwo które zmieniają działy. Są zespoły w których ludzie pracuje więcej niż 4-5 lat i odchodzą z łezką w oku ...a są takie w których rotacja jest taka, że musieli zamontować drzwi obrotowe :-D Wynagrodzenie jest, wg mnie, konkurencyjne nawet jak na warunki Wwa. Z drugiej strony nikt do niczego nie zmusza i jak masz lepszą ofertę to powodzenia, bo na pewno gdzieś kiedyś się taka znajdzie :-) Benefity średnio-dobre, albo nawet dobre : Medicover, Multisport albo kafeteria. Ubezpieczenie i PPE w Nationale Nederlanden. Dodatek do prądu w czasie C*VID-19. Akcje jednorazowe takie np. jak : pakiet szczepień na różne choroby, dofinansowanie badań genetycznych na raka - zdarzają się co jakiś czas. Jakieś webinary o przeróżnej tematyce niekoniecznie związanej w 100% z pracą - raz w tygodniu. Czasem jakieś szkolenia (są, ale ogólnie mało - tak średnio raz na rok). Można ubiegać się o dofinansowanie kursów i studiów podyplomowych - indywidualnie. Fundusz socjalny na święta jest wg kryteriów dochodowych. Brak "wczasów pod gruszą". Kwartalne wyjścia z zespołem na kolację. Raz w roku impreza integracyjna w lecie, w zimie wspólna wigilia - z tym ostatnio bywało różnie, ale to przez C-19). Raz na kwartał przyznawane są finansowe nagrody i wyróżnienia dla pracowników - nominowanych przez team leaderów - (kilkanaście osób dostaje niespodziewany bonus w różnych wielkościach) Jest premia roczna - jeśli wypracuje się swoje cele ( ustalone z przełożonym). Można też liczyć na coroczną podwyżkę - tzw. "inflacyjną" w maju po ogłoszeniu wyników finansowych firmy. Nie są to jednak duże podwyżki - maksymalnie rzędu kilku procent. Solidna zmiana wynagrodzenia możliwa jest przy awansie lub zmianie stanowiska - wiec lepiej dobrze negocjować i wiedzieć czego się chce od początku niż potem mazać się na forum jak to mało się zarabia. Te same zasady obowiązują we wszystkich lokalizacjach firmy na całym świecie ( ok 4000 pracowników). Aktualnie praca w modelu hybrydowym. 2 dni z biura, 3 dni zdalnie. Przychodząc do pracy na stanowisko nie-stażysta oczekuje się, że będziesz umiał pracować, znać biegle język angielski, posiadać trochę ( albo trochę więcej) kultury osobistej i ogłady. Ogólnie polecam - ale to nie praca dla każdego. Rozumiem jednak, że ktoś pracując w innym dziale z innym przełożonym mógł mieć zgoła inne odczucia - różni ludzie mają różne cele i różne oczekiwania. To nie jest firma idealna... - uwaga: żadna nie jest... Proces rekrutacyjny jest prowadzony raczej profesjonalnie wg. ustalonego scenariusza ( również zdalnie) jednak scenariusze ( i liczba etapów) są różne dla różnych działów i stanowisk. Są też konkursy wewnętrzne na wyższe stanowiska gdzie każdy może aplikować. Dodatkowym bonusem jest to czym się firma zajmuje czyli maszynami do ratowania ludzkiego życia.
Bardzo przydatna, konkretna wypowiedź. Wydaje się też wiarygodna. Dziękuję. Biorę aktualnie udział w rekrutacji i żałuję, że nie przygotowałam się lepiej do rozmowy, bo była konkretna i - co rzadko się zdarza - faktycznie przyjemna. No nic.
Ooo, a powiesz których działów lepiej unikać w takim razie? Już pisano tu o Service Operations, a coś poza tym? Mówisz, że premia roczna zależy od wypracowania celów, często zdarza się że jednak sie nie uda? Czy raczej te targety są do zrobienia na spokojnie? ;) No i szkoda trochę, że nie napisałeś jakie konkretnie wynagrodzenie jest wg ciebie konkurencyjne ;) Jakieś widełki?
... żeby napisać wiarygodną opinię na temat działu trzeba w nim pracować :-) Są lepiej i gorzej zarządzane - to na pewno. Są osoby lepsze i gorsze merytorycznie . Są osoby bardziej i mniej serdecznie nastawione do świata. Czyli chyba jak wszędzie. Natomiast są przeprowadzane ankiety i przełożeni też są oceniani i rozliczani z tego. Nie pracowałem w SO wiec pozwolę sobie to przemilczeć ... inni już chyba dość napisali
Jaki sprzęt do pracy zdalnej oferuje firma?
Każdy pracownik ma laptop, mysz, klawiaturę, podkładkę pod myszkę. Na czas pracy w domu można było zabrać dodatkowy monitor ze swojego stanowiska pracy. Chcąc pracować w domu musisz sam sobie zapewnić stanowisko pracy które spełnia BHP.
Nie wybierajcie zespołu Service Operations. Co chwila się ktoś zwalnia, nawet odeszły osoby co pracowały od dawna. Dyrektorka i kierownicy nie ogarniają. Jak ktoś się zwolni to ci wrzucają jego robotę na glowe bez pytania. Brak szacunku dla ludzi tylko puste słowa z uśmiechaniem się. Odradzam.
No jak bez pytania to trudno ale raczej nie każdy ma tak dobre serce, żeby tę robotę przyjąć? To jak oni reagują na te zwolnienia, skoro podobno ich sporo się zrobiło? Bo nie żeby coś ale to raczej zły znak
Pewnie tak reagują, że nie rozumieją co się dzieje. Nie rozumieją, bo co chwilę ktoś odchodzi i będzie odchodzić. I dopóki nie zrozumieją to tak będzie. Ale czy to kierowników fima? Nie ich więc mają to w poważaniu, bo oni pracę mają, ale za to inni nie chcą z nimi pracować i odchodza. Może sami by się zwolnili to ludzie by zostali. Jak ludzie rotują to zły znak, dokładnie tak jak mowisz.
A twoim zdaniem jaki jest powód? Jeśli chcesz zasugerować, że coś tam jest nie tak, to proszę powiedz wprost, bo ja niestety dopiero się zaznajamiam z tą firmą i nie mam takiego wglądu. Nie warto wysyłać cv?
Jak sama nie zobaczysz to się nie dowiesz. Jest tam duża rotacja ludzi. Co chwilę się ktoś zwalnia, zatrudnia kolejną osobę - ta się zwolni i i tak dalej i tak dalej. Zwalniają się ponieważ procesy są nieciekawe, liderzy nie potrafią zaciekawić praca i odechciewa się pracować.
A jakieś szczegóły odnośnie tych procesów, bo ja akurat ich ciekawa jestem skoro takie nudne podobno. I tak sobie teraz tylko myślę, że skoro takie miałyby być to czego konkretnie od tych liderów oczekujesz, jak mieliby spowodować, że to nagle fascynujące miałoby się zrobić?
Też myślę że do pracy chodzi się żeby zarobić pieniądze a nie zostać zaciekawionym. Możecie rozwinąć o co dokładnie chodzi?
Możesz proszę napisać czy w końcu aplikowała? Jeżeli tak to na jakie wynagrodzenie można liczyć (widełki)? Pojawiło się kilka ogłoszeń i zastanawiam się czy warto.
zazwyczaj tylko tacy tu w firmie są? a na to stanowisko z reguły się awansuje po prostu czy z zewnątrz biorą? jakie warunki pracy oni by mieli?
Osoby aspirujące na stanowisko lidera. Pytasz o to, bo to byłoby nieosiągalne jednak? Ilu liderów w firmie jest?
A jak wygląda sytuacja w innych zespołach? Orientujesz się czy tak samo czy tylko w tym taka rotacja?
Jaka jest umowa w firmie Elekta Business Services Sp. z o.o.? Wiecie, czy jako Księgowa zatrudniają na umowę zlecenie?
W kwestii umów Firma jest w porządku, z tych osób co znam to jak było uzgodnione po okresie próbnym była umowa na stałe. Jak w każdej pracy są plusy i minusy ale umowa i pensja są bez oszukiwania.
Czy w dziale paymentowym często rozmawia się w języku angielskim? Czy jest to język w większości pisany? Czy osoba na poziomie B1 da sobie radę ?
Jeżeli nie znasz angielskiego na co najmniej b2 to raczej nie ma co aplikować. Praca jest w większości w języku angielskim.
Ale chyba jak się dużo uzywa języka, to się go poprawia. Nie czujecie tego pracując w tej firmie?
Jezyk musisz znać, B2 to minimum. Szef jest anglojęzyczny i spotkania wewnętrzne prowadzone są po angielsku. Na codzień też komunikujesz się po angielsku z "klientem wewnetzrnym" kraju, do którego jestes przypisany.
No i moje ego właśnie podupadło. :( To pewnie na kurs z ang nie ma nawet co liczyć, skoro na start tak minimum ustalają... Oprócz języka jest jeszcze jakiś inny ultra wymóg, którego nie da rady przeskoczyć?
Jeżeli chcesz pracować w tej "branży" (a sporo SSC/BPO w Polsce powstaje i prognozy wskazują, że jeszcze będzie rósł bo nie wszystkie procesy da sie przenieść do Malezji czy Indii) to zacznij od nauki języków. Angielski to podstawa, w cenie są niszowe. Jesteśmy po prostu tanią siłą robocza i sposobem na optymalizację kosztów księgowości, IT etc w krajach, w których praca jest droższa.
Wiecie, czy Elekta Business Services Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Laptop tak. Telefon nie jest potrzebny, wszystkie rozmowy/spotkania zdalne są przez "teams"
A laptop w miarę dobry czy ledwo działający xD? Pamiętam jak kiedyś (parę lat temu) pracowałem w jednym miejscu i dostałem taki laptop który się włączał 15 minut a w ciągu dnia kilka razy zawieszał :D Nigdy tego nie zapomnę.
Jest ok
Hmmm, to bardzo krótka wypowiedź... Fajnie jeśli powiesz co konkretnie sprawiło że dobrze oceniasz pracę w Elekta Business Services. :) Jakie są tu zarobki i jaka panuje atmosfera w ekipie? Powiedz mi coś na ten temat, proszę. :)
Pracuje tu już 3 lata. Ogólny staż pracy ponad 15 lat. Na początku było ciężko, faktycznie dużo zmian i chaosu ale teraz jest znacznie lepiej, przynajmniej w moim dziale. Na początku było jakieś 30 pracowników, teraz ponad 120, a firma nadal rośnie. W ostatnich miesiącach nawet nie było żadnych zwolnień "covidowych" ani cięć, więc jest duża stabilność. Płacą na czas oraz godnie, godziny pracy są spoko. Polecam.
Zgadzam się z tą opinią. Są lepiej i gorzej zarządzane zespoły ale generalnie jako miejsce pracy EBS jest spoko. Dobrze się tu czuje (finance) i mam świetnych team members. Jedyne zastrzeżenie to (czasami) wymagane nadgodziny przy zamknięciu kwartału. Ale w tej branży to normalne.
Cześć, skoro w firmie pracuje dość sporo osób to czy można liczyć na zgrany zespół? Nowy pracownik łatwo się do niego wdroży? :) Jak oceniasz relacje między pracownikami oraz przełożonymi/szefostwem?
z wdrażaniem nowych pracowników może być trochę ciężko bo wszyscy pracują zdalnie. ale wszyscy są życzliwi i pomocni, nie ma tu jakieś dziwnej rywalizacji.
A czy praca w Elekcie odbywa się obecnie całkowicie zdalnie? Czy może hybrydowo? Pracownik podczas niej organizuje sobie sam czas oraz godziny pracy czy jest to jakoś nadzorowane przez firmę? Jak wygląda organizacja? :)
Pracuję w Elekcie ponad 5 lat , jest miło i przyjaźnie ale kasa słaba. Konkurencja obecnie oferuje średnio 2 tys więcej na stanowisku specjalisty. Czas się pożegnać :/
Bałagan :(
Bałagan może być, ale to też znaczy, że jest duże pole do popisu. Szefostwo generalnie chwiali pomysłowość i je docenia. Młody zespół pełen energii. Płaca spoko. Nawet w czasach COVID cięć nie było. Biuro w dobrej lokalizacji z elastycznym podejściem do home office. Jeżeli chcesz się dużo nauczyć oraz wykazać się twórczością, to to jest dobre miejsce.
Cześć Czy polecana jest praca w Elekta na stanowisku PMO ? Jak wygląda tam atmosfera zespołu i współpracy?
Czy można liczyć w Elekta Business Services Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
Pracuję ponad rok. Zespół super, obowiązki mogą być. Płacą na czas i godnie. Wspieramy leczenie raka, jest jak najbardziej ok.
Jeden wielki balagan. Najgorsze SSC w Wawie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Elekta Business Services Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Elekta Business Services Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Elekta Business Services Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 6 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Elekta Business Services Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Elekta Business Services Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
