Były pracodawca to kompletna porażka! Żadnych benefitów, ledwo przekraczająca najniższą krajową płaca, a personel dłużej pracujący ma swoje własne kółko wzajemnej adoracji. Traktowali nas jak nic nie warte tłumoki, którzy są tam tylko po to, żeby ich nadęci przełożeni mogli na nas sobie pojeździć. Na początku dawali nam wolne dni jako prezent, ale potem wyłaziły wnioski o urlop z nakazem podpisu. I jeszcze dodawali, że to pozostałość z tamtego roku, więc jak nie podpiszemy, to przełożeni nam go narzucą. (usunięte przez administratora) i obietnice bez pokrycia były na porządku dziennym. Ciągle kręcili nam kit i wciskali różne brednie. A co do Pani M.K., to nawet nie mam słów. Cały czas siedziała w hotelu i zmieniała zdanie jak wiatr. Rano wydawała polecenia, a potem z tego wykręcała się jak węgorz. A jak chcieliśmy porozmawiać z dyrektorami o ich niezrozumiałych decyzjach i tej beznadziejnej atmosferze, to ci wszyscy tchórze uciekali tylnymi drzwiami. Takie coś to jakaś parodia. Nawet diabłu bym nie polecił tego miejsca. Wchodząc tam, można dostać depresji i uwierzyć, że jest się całkowicie bezwartościowym człowiekiem. Niebezpieczne dla zdrowia psychicznego.
Szanowni Państwo, Chcielibyśmy poinformować, że podtrzymujemy nasze stanowisko z poprzedniej komunikacji. Nadal monitorujemy Państwa opinie, wyciągamy z nich wnioski i podejmujemy odpowiednie kroki w celu wprowadzenia zmian. Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że dla nas nie jest to odpowiednie miejsce do prowadzenia dyskusji na temat kwestii firmowych, szczególnie w formie anonimowej. Wierzymy, że otwarta i bezpośrednia komunikacja jest kluczowa dla rozwiązania wszelkich problemów czy obaw. Dlatego ponawiamy naszą prośbę, aby obecni pracownicy adresowali swoje uwagi, obawy czy sugestie bezpośrednio do swoich przełożonych/ Dyrektorów Hoteli. Jednocześnie byłych pracowników zachęcamy do wyrażania opinii w sposób kulturalny i konstruktywny. Dziękujemy za zrozumienie i współpracę.
Przykro mi, ale nikt nie uwierzy w to, że może tak po prostu iść do kierownika/dyrektora i komunikować swoje problemy. Przykładem jest Zakopane. Komunikowane było jaka jest sytuacja w recepcji, jakie są problemy. Wszyscy wiedzą, że dostaliście obszernego maila z opisem od kierownika. Email poszedł dalej, ponad Dyrektora, bo Dyrektor może tylec co nic, i jaka była odpowiedź? A no żadna, email został zignorowany, cały hotel o tym wie. Po czym cała recepcja się zwolniła a wraz z recepcją dyrektor hotelu, kierownik techniczny, całe spa poszło i się zamknęło... Można tu jeszcze wiele napisać... Tak więc ten Wasz wpis to puste wyrazy na białym tle...
Jakie trzeba mieć wykształcenie aby pracować w tej firmie ?
Trzeba być profesorem z nadania Prezydenta. a najniższą krajową to kto przyjdzie to będzie super. A szkoła zawodowa np. kucharz to szczyt K2.
Hej, ja pracuje jako kelnerka od 2 lat i nie zgadzam się z tym co piszecie, wszystko zależy od miejsca, od kierownika i zespołu. Jestem zadowolona i nie mogę już słuchać tego marudzenia jakie tu uskuteczniacie! najwyraźniej nudzi się Wam w życiu!
To może powiedz w którym hotelu jest tak dobrze? Spójrz na ocenę i komentarze. Rozumiem, że z jakiegoś powodu Ci się tam dobrze pracuje, ale cyfry/statystyki nie kłamią. Matematyki nie oszukasz, a tu ewidentnie coś jest na rzeczy skoro CAŁA POLSKA wylewa tutaj swoje odczucia związane z firmą Dobry Hotel. Jezeli uważasz, że komuś się nudzi w życiu, bo załamany jest, że nie dostał swoich zapracowanych pieniędzy lub został wykorzystany to jest to bardzo płytkie myślenie. Więcej empatii życzę. Nuda nie ma nic wspólnego z tym jak ludzie są traktowani przez firmę DH.
do nas też przyjechała Pani mediatork z Gdyni z HR,....niestety calkowity brak empatii i udawanie chęci pomocy, a także znajomości przepisów szybko wyszły na jaw. Spotkania nie miały sensu bo obietnice nie zostały dotrzymane.
Patologicznie chciwa korporacja nie szanująca pracowników udająca przyjazne miejsce do pracy 1)Oficjalnie nie ma na nic w tej firmie pieniędzy. Trzeba żebrać miesiącami o jeden komplet odzieży roboczej na 3-4 pracowników! Dwie służbowe koszule muszą wystarczyć ci na dwa lata! Nowi pracownicy zakładają te zniszczone,zużyte po przednich. ( dołącz i pracuj z nami będzie fajnie) 2)Żadnych premii i dodatków za prace w niedziele i wszystkie święta. 3) Łamane podstawowe prawa pracowników: nadgodziny powinny być wypłacane o 50% więcej niż podstawowa stawka, ale nie w tej firmie. Kodeks pracy was nie obowiązuje? 4)Żadnych rozmów o wysokości min wynagrodzenia przy podpisywaniu aneksów, gdy zmienia się minimalna krajowa. „masz podpisuj” tyle w temacie. Gdyby nie było minimalnego wynagrodzenia dalej płaciliby 6-7 zł za godz - takich standardów to jest twór. 5)Doprowadzili do tego, że cały departament razem z dyr odchodzi. Wykończyli psychicznie pracowników. Wprowadzili niedziałający system który sparaliżował prace hotelu. Wyglądało to wręcz jak sabotaż. Czyżby te pseudo oszczędności wyszły wam w końcu bokiem. Gdy było już po fakcie i według przysłowia nalało się wody do butów, przyjechała pani mediatorka błagać, żeby jednak wszyscy zostali. Nawet jakieś śmieszne i nieproporcjonalne „podwyżki” chcieli zasugerować. Typowe gaszenie ogniska benzyną. 6) Oficjalne maile od kier do centrali, opisujące wszystkie problemy są lekceważone, mijają miesiące i nie ma żadnej odpowiedzi. Nikt nic z tym nie robi, nikogo to nie obchodzi. 7) Jedyny pożal się boże upominek na święta, (umowa o prace)to voucher pracowniczy na nocleg w hotelach sieci. Jego wartość to „aż” dwie doby. Ważny cały rok, jeżeli zwolnisz się wcześniej już go nie wykorzystasz. Dostałeś ale i tak ci go zabierzemy! 8)Stawka pracownicza na nocleg w hotelach sieci oczywiście podrożała – ale ten śmieszny voucher pracowniczy nic nie wzrósł. Kolejny rok ma tą samą „ wartość” Naprawdę żałosne. 9) Brak związków zawodowych w tak dużej firmie, dyrektorek i koleś srezesa... ups literówka;-) ( robi audyty i ma problemy z ortografią xd ) i on reprezentuje pracowników przed centralą: tragi-komedia. To przebija nawet twórczość mistrza Barei Związek zawodowy: NSZZ „Solidarność powinien centrale nauczyć jak się szanuje pracowników, pracowników na których plecach dorabiacie się milionów. Odnośnie milionów: Prezesina się chwalił wszem i wobec ( oficjalne maile rozsyłane do hoteli ) że zarobili 200 baniek w poprzednim roku. Taka motywacja dla was, wobec namiastki (usunięte przez administratora) opisanej powyżej. Tytuł hotelarza stulecia należy się bezkonkurencyjnie. Kto w dobrym( tylko z nazwy) hotelu pracuje,ten się w cyrku nie śmieje. 10) Szukacie wszędzie dziwnych oszczędności, to zacznijcie w końcu od siebie! kilkanaście nowych aut ( za ok 100tyś zł każde) kupionych dyr hoteli naprawdę wzmocniło morale pracowników, zarabiających te marne grosze. Z pensji 10 tyś plus faktycznie nie byłoby stać dyrektorków na komunikację miejską. Jak żyć panie srezesie ? Na nowe budżetowe auto do największego hotelu,który dodatkowo obsługuje drugi obiekt! to nie ma pieniędzy. Rozklekotany grat może jeszcze wytrzyma kilka sezonów. Ocena 1 na 5 jest faktycznie niesprawiedliwa. Powinniście dostać mniej niż zero! to byłoby bardzie adekwatne. Słowo wyzysk można w tej firmie odmieniać przez wszystkie przypadki.
Podpisuje się pod wszystkim co napisał Janusz. Nie chce myśleć, jakie wewnętrzne wałki jeszcze są tam kręcone i co jest ukrywane. Premie w postaci voucherów na 500 zł w porównaniu do premii rocznych dla dyrektorów hoteli to nawet nie jest ochłap, to po prostu splunięcie w twarz.
Patologicznie chciwa korporacja nie szanująca pracowników udająca przyjazne miejsce do pracy 1)Oficjalnie nie ma na nic w tej firmie pieniędzy. Trzeba żebrać miesiącami o jeden komplet odzieży roboczej na 3-4 pracowników! Dwie służbowe koszule muszą wystarczyć ci na dwa lata! Nowi pracownicy zakładają te zniszczone,zużyte po przednich. ( dołącz i pracuj z nami będzie fajnie) 2)Żadnych premii i dodatków za prace w niedziele i wszystkie święta. 3) Łamane podstawowe prawa pracowników: nadgodziny powinny być wypłacane o 50% więcej niż podstawowa stawka, ale nie w tej firmie. Kodeks pracy was nie obowiązuje? 4)Żadnych rozmów o wysokości min wynagrodzenia przy podpisywaniu aneksów, gdy zmienia się minimalna krajowa. „masz podpisuj” tyle w temacie. Gdyby nie było minimalnego wynagrodzenia dalej płaciliby 6-7 zł za godz - takich standardów to jest twór. 5)Doprowadzili do tego, że cały departament razem z dyr odchodzi. Wykończyli psychicznie pracowników. Wprowadzili niedziałający system który sparaliżował prace hotelu. Wyglądało to wręcz jak sabotaż. Czyżby te pseudo oszczędności wyszły wam w końcu bokiem. Gdy było już po fakcie i według przysłowia nalało się wody do butów, przyjechała pani mediatorka błagać, żeby jednak wszyscy zostali. Nawet jakieś śmieszne i nieproporcjonalne „podwyżki” chcieli zasugerować. Typowe gaszenie ogniska benzyną. 6) Oficjalne maile od kier do centrali, opisujące wszystkie problemy są lekceważone, mijają miesiące i nie ma żadnej odpowiedzi. Nikt nic z tym nie robi, nikogo to nie obchodzi. 7) Jedyny pożal się boże upominek na święta, (umowa o prace)to voucher pracowniczy na nocleg w hotelach sieci. Jego wartość to „aż” dwie doby. Ważny cały rok, jeżeli zwolnisz się wcześniej już go nie wykorzystasz. Dostałeś ale i tak ci go zabierzemy! 8)Stawka pracownicza na nocleg w hotelach sieci oczywiście podrożała – ale ten śmieszny voucher pracowniczy nic nie wzrósł. Kolejny rok ma tą samą „ wartość” Naprawdę żałosne. 9) Brak związków zawodowych w tak dużej firmie, dyrektorek i koleś srezesa... ups literówka;-) ( robi audyty i ma problemy z ortografią xd ) i on reprezentuje pracowników przed centralą: tragi-komedia. To przebija nawet twórczość mistrza Barei Związek zawodowy: NSZZ „Solidarność powinien centrale nauczyć jak się szanuje pracowników, pracowników na których plecach dorabiacie się milionów. Odnośnie milionów: Prezesina się chwalił wszem i wobec ( oficjalne maile rozsyłane do hoteli ) że zarobili 200 baniek w poprzednim roku. Taka motywacja dla was, wobec namiastki (usunięte przez administratora) opisanej powyżej. Tytuł hotelarza stulecia należy się bezkonkurencyjnie. Kto w dobrym( tylko z nazwy) hotelu pracuje,ten się w cyrku nie śmieje. 10) Szukacie wszędzie dziwnych oszczędności, to zacznijcie w końcu od siebie! kilkanaście nowych aut ( za ok 100tyś zł każde) kupionych dyr hoteli naprawdę wzmocniło morale pracowników, zarabiających te marne grosze. Z pensji 10 tyś plus faktycznie nie byłoby stać dyrektorków na komunikację miejską. Jak żyć panie srezesie ? Na nowe budżetowe auto do największego hotelu,który dodatkowo obsługuje drugi obiekt! to nie ma pieniędzy. Rozklekotany grat może jeszcze wytrzyma kilka sezonów. Ocena 1 na 5 jest faktycznie niesprawiedliwa. Powinniście dostać mniej niż zero! to byłoby bardzie adekwatne. Słowo wyzysk można w tej firmie odmieniać przez wszystkie przypadki.
Firma zamiast naprawić sytuację i postępować uczciwie z ludźmi zamieszcza komunikaty, żeby przykryć to o czym się pisze. Szkoda, że tej energii nie poświęci na korektę swoich działań i odbudowanie zaufania....o ile to jeszcze możliwe.
Rekrutacja we Wrocławiu na Wierzbowej. Maj 2022. Pan menadżer Robert Z. wykazał się całkowitym brakiem kompetencji. Nie potrafił odpowiedzieć na moje najprostsze pytania dotyczące: zakresu obowiązków, formy ewentalnej umowy, wysokości zarobków, rodzaju serwowanej kuchni, daty rozpoczęcia pracy....... Zadawał żenujące pytania niezwiązane z celem spotkania i sam w żenujący sposób na nie odpowiadał. Odniosłem wrażenie, że zaprosił mnie na plotki, chyba z powodu nudy. Dla mnie spotkanie było bezowocne. Niepotrzebnie straciłem swój cenny czas. Zrezygnowałem z pracy w tym miejscu, o czym niezwłocznie Pan rekrutujący został poinformowany.
Dlaczego upieram się pracować na stanowisku kelnera pomimo mojego bardzo dużego doświadczenia w gastronomii? Kilka pytań dotyczących mojego życia prywatnego. (Nie po to zgłosiłem się na rekrutację).
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Agent nieruchomości - Doradca ds. sprzedaży i wynajmu nieruchomości
Ktoś chce jescze podejmować pracę w takiej firmie ? Która stale nie wywiązuje się z obietnic, wprowadzonych zasad? Ciągły brak pieniędzy, oszczędzanie na pracownikach. Druga strona tej sytuacji to kryzys w firmie, cięcia wszystkiego co możliwe ale na najlepsze fury dla prezesa i prezesowej zawsze są pieniądze. Ludzie opamiętajcie się i uciekajcie jak macie możliwość. Pracy np. w Krakowie jest dużo, o wiele lepiej płatnej
Firma nie płaci za czas przepracowany. W grafikach są godziny fikcyjne...sprawą powinien zainteresować się PIP, ponieważ to nie jest zgodne z prawem. Dodatkowo jest kanał z ZFŚS...! Dyrektorzy karzą wpisywać nieprawdziwy czas pracy a pracownik ma się uśmiechać i czekać na łaskawe oddanie wolne do nie wiadomo kiedy.
Szanowni Państwo, Chcielibyśmy poinformować, że podtrzymujemy nasze stanowisko z poprzedniej komunikacji. Nadal monitorujemy Państwa opinie, wyciągamy z nich wnioski i podejmujemy odpowiednie kroki w celu wprowadzenia zmian. Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że dla nas nie jest to odpowiednie miejsce do prowadzenia dyskusji na temat kwestii firmowych, szczególnie w formie anonimowej. Wierzymy, że otwarta i bezpośrednia komunikacja jest kluczowa dla rozwiązania wszelkich problemów czy obaw. Dlatego ponawiamy naszą prośbę, aby obecni pracownicy adresowali swoje uwagi, obawy czy sugestie bezpośrednio do swoich przełożonych/ Dyrektorów Hoteli. Jednocześnie byłych pracowników zachęcamy do wyrażania opinii w sposób kulturalny i konstruktywny. Dziękujemy za zrozumienie i współpracę.
Przykro mi, ale nikt nie uwierzy w to, że może tak po prostu iść do kierownika/dyrektora i komunikować swoje problemy. Przykładem jest Zakopane. Komunikowane było jaka jest sytuacja w recepcji, jakie są problemy. Wszyscy wiedzą, że dostaliście obszernego maila z opisem od kierownika. Email poszedł dalej, ponad Dyrektora, bo Dyrektor może tylec co nic, i jaka była odpowiedź? A no żadna, email został zignorowany, cały hotel o tym wie. Po czym cała recepcja się zwolniła a wraz z recepcją dyrektor hotelu, kierownik techniczny, całe spa poszło i się zamknęło... Można tu jeszcze wiele napisać... Tak więc ten Wasz wpis to puste wyrazy na białym tle...
Moja opinia o firmie jest taka, że firma ta wywróci się wcześniej czy później. Pozwala na to aby znakomici specjaliści odchodzili po tym jak hotel jest przejęty i niestety nie dba o zapewnienie drugiej osoby o takim doświadczeniu, jakie jest potrzebne i niezbędne w f&b czy hsk. Wyciska jak cytrynę i wyrzuca- taki model był obecny w branży hotelarskiej w 2004 roku i później, ale obecnie sorki nasi drodzy szefowie- to się nie sprawdza. Podwyżka inflacyjna należy się jak psu miska każdemu - tu niestety to nie istnieje, jak i premie czy benefity ; działy sprzedaży dostają prowizję ale nie od wypracowanej kwoty tylko nie możesz sprzedać więcej niż określona kwota przez firmę bo ponadto nic nie dostaniesz więcej ????Service chargé dla f&b jest wypłacany po konferencjach/bankietach po uzupełnieniu przez klienta ankiety satysfakcji - jakiej? Jeszcze taka nie powstała oficjalnie????Moze miejsce w którym pracuje/pracowałem lubię i z szacunkiem podchodzę do pracy , ale drogi @pracodawca za pracę się płaci i jak chcesz wyrabiać budżety , to przemysl swoją strategię. Rozmawiaj z ludźmi których masz, których dostałeś z przejętym hotelem, zamiast zatrudniać bóg wie kogo kto nie ma pojęcia o biznesie, zainwestuj w profesjonalne szkolenia zamiast kilka razy w roku zmieniać systemy operacyjne w hotelach szukając tanich rozwiązań, zapłać ludziom godnie za pracę i może wtedy będziesz mógł równać się do liderów w branży. Bicie piany na SM o sukcesach firmy to w oczach pracowników wasza porażka . Bo hotele tworzą ludzie którzy w nich pracują , robią to bo to kochają m, czują i dla @pracodawca to MY powinnismy być najważniejsi bo bez Nas Was nie ma.
Hej, ja pracuje jako kelnerka od 2 lat i nie zgadzam się z tym co piszecie, wszystko zależy od miejsca, od kierownika i zespołu. Jestem zadowolona i nie mogę już słuchać tego marudzenia jakie tu uskuteczniacie! najwyraźniej nudzi się Wam w życiu!
To może powiedz w którym hotelu jest tak dobrze? Spójrz na ocenę i komentarze. Rozumiem, że z jakiegoś powodu Ci się tam dobrze pracuje, ale cyfry/statystyki nie kłamią. Matematyki nie oszukasz, a tu ewidentnie coś jest na rzeczy skoro CAŁA POLSKA wylewa tutaj swoje odczucia związane z firmą Dobry Hotel. Jezeli uważasz, że komuś się nudzi w życiu, bo załamany jest, że nie dostał swoich zapracowanych pieniędzy lub został wykorzystany to jest to bardzo płytkie myślenie. Więcej empatii życzę. Nuda nie ma nic wspólnego z tym jak ludzie są traktowani przez firmę DH.
A nie macie wrażenia, że to wszystko jest wina po prostu słabych dyrektorów w hotelach, którzy jak już złapali stołeczek to za wszelką cenę się jego trzymają? Kraków jest w fatalnych rękach… Dbanie o budżet to jedno, ale bycie fair w stosunku do pracowników to drugie. A hasła do kierowników typu, że wyślemy do centrali poprawny grafik, taki jaki być powinien, a te karty czasu pracy to jakoś rozliczymy, są po prostu ratowaniem tyłka przed nierealizacja budżetu, która wynika z błędnego jego założenia. Sorry, ale nawet na logikę- jak 4 osoby mają ogarnąć 35 serwisów i 25 wyjazdów i jeszcze posprzątać części wspólne ? Fizycznie - to niemożliwe. Może to nie jest wina prezesa, a po prostu regionalnych, którzy rekrutowali słabych dyrektoròw po znajomościach…
Tak, dokładnie tak jest też u nas. Nigdy dyrektor nie puszczał nam ewidencji zgodnych z prawdą i godzinami przepracowanych przez pracowników według prawdziwego czasu pracy, bo po prostu był nie zgodny z prawem. Kazał zmieniać i kłamać tak aby się zgadzało kadrom. Często sam nakładał dodatkowe szlify. To jakie informacje dostaje “góra” ma się nijak z tym co naprawdę się dzieje. Prawdę ludzie pisze tutaj.
Nie ma miejsc idealnych i to także nie jest. Nie rozumiem jednak tej fali hejtu i narzekania. Firma szybko się rozwija i rozpycha na rynku. Okresy poza sezonem są trudne jak wszędzie. Poza sezonem pracodawca nie obniża pensji, choć ludzie nie mają co robić. W pandemii wszyscy ją dostawali, pomimo że nie pracowali. Pracownicy pracują na etatach. a Jeśli ktoś chce na innej umowie - to jego decyzja. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy zachowują się tak jakby pracowali tu za karę.
Widać ze jestes po drugiej stronie mocy czyli piastujesz stanowisko kierownicze.Pracuj dalej skoro tak ci tam dobrze i nie pasują Ci opinie tych którzy odeszli bo im nie odpowiadał taki wyzysk.Żyjemy na szczęście w wolnym kraju i każdy ma prawo do wyrażania swoich opini.Jeśli jest ich tyle to to znaczy ze coś jest na rzeczy.Co do pandemi to etaty były obcięte pensje przy tej najniższej krajowej głodowe mimo ze w wielu działach pracy po pachy bo trzeba było zadowolić gości rekompensatami i zwrotami kasy za niewykorzystane pobyty.No ale może góra przy swoich wysokich pensjach nie odczuła okrojonych etatów bo my tak.Pozdrawiam i miłej pracy w DH
Etaty były zmniejszone proporcjonalnie do pensji. Przy braku jakichkolwiek przychodów ? Zmniejszenie czasu pracy i pensji o 30 proc. To dość dobra propozycja biorąc pod uwagę ze tyle ludzi straciło prace.
Proporcjonalnie do pensji czyli dla nas za mało by przeżyć za dużo by umrzeć.A rekompensaty od rządu z tego co wiem nie były małe.
"Poza sezonem pracodawca nie obniża pensji" - serio Pani to pisała? Najniższej krajowej nie da się ( na szczęście) obniżyć. Za to jakość usług tak. Zatrudniany jest dosłownie każdy kto się tylko trafi, bez kompetencji, umiejętności i przygotowania, to od razu widać w spadku poziomu i jakosci usług. Nie ma możliwości stworzenia zespołu, wszystko jest przypadkiem . Może i się szybko firma rozwija, "rozpycha", to całkiem dobre określenie, tylko jakim kosztem?
(usunięte przez administratora)
Bo cały model Dobrego Hotelu opiera się na (usunięte przez administratora)i wołających o pomstę do Nieba metodach. Przejmowanie obiektów z trudnościami, aby potem zastosować na nich efekt skali, w dodatku (usunięte przez administratora) gości… bo ile razy guest relation dzwoni do gości płaszczyć się, oferując darmowe jedzenie, noclegi, by tylko usunąć beznadziejna, ale prawdziwa opinie! Żenada całkowita, wstyd mi, ze musiałam tam pracować.
A czy dalej ta osoba pracuje w tym hotelu?
I prezes na to wszystko zezwala?
Firma DH powinna się zastanowić w którym kierunku chce iść. Rozumiem, że prezes chce zarobić duże pieniądze, bo w końcu to jego firma, ale niewypłacanie ludziom pieniędzy i zmuszanie ich do proszenia się o swoje to SKANDAL!!!!
Pracowałam w gastronomii w jednej z Krakowskich restauracji. Niestety przy takim stylu prowadzenia hotelu nie da się tam normalnie pracować. Stawka jak wszędzie, ale obowiązków za 3 osoby. Masz się wyrobić i tyle. Nikogo nie obchodzi to czy dajesz radę, czy nie. Robota dla nich ma być zrobiona. Nie miła atmosfera i kiepsko się pracuje gdy każdy jest przemęczony. Nie chcą zatrudniać nikogo extra, bo takie oszczędności i cięcia. Manager niby chce pomagać i staje w naszej obronie, ale nic tak naprawdę nie może. Dramat. Nie polecam nawet wysyłać tam CV i chodzić na rozmowę, bo na spotkaniu powiedzą Ci jedno, a w rzeczywistości jest całkiem odwrotnie.
Jestem przerażona tym co tam zastałam. Gdy się zatrudniałam to wiele osób mnie ostrzegało, że to nie jest tak kolorowo jak mi opowiadano. Nie chciałam wierzyć, ale przekonałam się na własnej skórze jak źle traktują ludzi. Nie wypłacają umówionych pieniędzy, ciągle wprowadzają jakieś cięcia - najwięcej jest na ludziach. Ty masz pracować za 3, a wypłaty nie dostaniesz nawet takiej na którą się umówiliście. Nawet jak masz umowa o pracę to nie istnieje dla nich coś takiego jak praca na etat 40h/tygodniowo, tylko masz pracować do upadłego.
(usunięte przez administratora) Jak jesteś potrzebny będą cię wykorzystywać, zacharowywywać, wyzyskiwać. Upomnisz się o nadgodziny,ładujesz na dywaniku u dyr, o wypłatę napiwków - powiedzą ,że " góra " blokuje. Podwyżkę - nie przewidyją. Koszmar nie praca. (usunięte przez administratora) Zarządzanie na poziome firemek z lat 90 tych, bo na tym etapie zatrzymał się prezes. Ładne wnętrza " nie swoich" hoteli - to jedyne czego mozna doświadczyć w tej firmie. Przecież hotele nie są ich oraz ten wystrój to nie ich zasługa.
Miałam to samo. Dziesiątki nadgodzin, bo braki w ludziach i łatali nami dziury. Jak przyszło żeby zacząć je odbierać to usłyszałam, że mi się nie należą i ich nie dostanę. Skandal! Nie zostawiłam tak tego i od razu powiedziałam, że zgłoszę ich do PIPu za to i za wiele innych rzeczy za które naprawdę mogą mieć problemy. Po tej informacji jakoś od razu przestał być problem z moimi nadgodzinami i wszystkie mogę odebrać. Wam wszystkim radzę walczyć o swoje. Smutne jest to, że do tego dochodzi aby za swoją ciężką pracę jeszcze się z nimi przeciągać, ale bierność w tym przypadku jest najgorsza, bo dajemy im przyzwolenie na takie traktowanie. Do PIPu i tak ich zgłoszę. Czekam tylko aż niedługo potknie im się noga z jedną sprawą i wtedy będzie pozamiatane.
atmosfera w Zakopanem od kiedy wiadomo, ze odchodzi manager jest lepsza, skończą się plotki i pomówienia, prywatny konflikt przestanie wpływać na pracę innych, szkoda tylko że w międzyczasie wielu ludzi musiało odejść
Pracowałam parę miesięcy. Firma bardzo na NIE. Jezeli chcesz się nabawić nieprzespanych nocy, stresu i ciągłego poczucia wyzysku to naprawdę NIE POLECAM. Szkoda zdrowia. I choć w każdej pracy są jakieś minusy i plusy tak w tej to już naprawdę przesada. W firmie Dobry Hotel nie dzieje sie dobrze.
(usunięte przez administratora)
Dokładnie tak jak piszesz. Ludzie buntują się już w całej Polsce i to widać nie tylko po tym co tu się dzieje, ale i po tym jak ludzie ciągle odchodzą z pracy.
Ja rozumiem, że trzeba wykonywać polecenia dyrektora, ale czasami jego działania tylko szkodzą pracownikom i gdy tylko jakiś manager się odezwie i zacznie wyjaśniać, że jego myślenie jest błędne to wtedy jest dramat. Masz jak w banku, że manager zostanie za to prędzej, czy później ukarany, że śmiał w ogóle się odezwać. Nie ma rozmowy. Nie istnieje coś takiego jak współpraca. Jest obrażanie sie i przysłowiowe „tupanie nóżkami” przez dyrektora. Przynajmniej w jednym z hoteli w Krakowie tak jest. Nie wiem, czy to przez brak kompetencji, czy brak chęci do budowania fajnej atmosfery, ale w każdym bądź razie jest źle.
(usunięte przez administratora)
Ja nie jestem pewny, czy jakby dyrektorowie stanęli na stanowiskach swoich pracowników to czy by się w ogóle odnaleźli. Pracownicy między sobą muszą współpracować, a nie oszukujmy się… nie wszędzie dyrektorzy wiedzą w ogóle na czym polega „współpraca”.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 62.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 55, z czego 10 to opinie pozytywne, 35 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.?
Kandydaci do pracy w Dobry Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
