Cześć, nie mogę znaleźć opinii o pracy w dziale Customer Service. Czy chciałby się ktoś podzielić? Jaka panuje atmosfera? Czy zarobki są ok? Dziękuję :)
(usunięte przez administratora)
Te opinie na jej temat mówią same za siebie piękne rekomendacje od poprzedniego pracodawcy ma pani U do dzisiaj zastanawiam się jak ona tu przeszła rekrutacje siedzi tam jedna z drugą w tym HR i widzi z że została wylana 2 poprzednich firm i to ze stanowiska kierowniczego i zamiast zadzwonić i wypytać o powody jej zwolnienia to przepuszcza jej CV zresztą tu też od ponad 2 lat są skargi na jej zachowanie w stosunku do podwładnych i nic z tym nie jest robione. Zniszczyła całą zmiane sporo ludzi przez nią odeszło na inne zmiany i na inne działy albo nawet się kilka osób zwolniło bo psychcznie z nią nie wytrzymali a HR i dyrekcja udaje że problemu nie ma. A problem jest i to duży bo coś jest z nią ewidentnie nie tak, tak to się może zachowywać 15 latka z liceum która jeszcze nie do końca zdaje sobie sprawe że gnębienie ludzi jest złe a nie 40 letnia dojżała i wykształcona kobieta jaką jest pani U.
???? Chciałam zostawić firmę, w której wytrzymałam już ponad 11 lat i przejść do Waszej. Dobrze, że wyczułam dużo wcześniej, że coś jest nie tak. Bo jak akceptuje się takie działania w tym obszarze to pewnie za niedługo będzie tak w każdym.
Co by nie mowic o JM to zawsze moze byc lepiej. jak wszedzie. nie ma tu wypadkow, wyplata na czas, nie ma jakis 'szalencow' co gonia ludzi do roboty.
Czy zatrudniaja w tej firmie kobiety na stanowisku pracownik prosukcji? Jak wyglada praca w tej firmie? Są trzy zmiany? Jaka jest stawka godzinowa i jaka umowa. Wogole , chcialabym wiedziec jak sie pracuje w tej firmie
Nie widzę chyba ostatnio komentarzy dotyczących IT, opiszecie mi ten dział? I czy w ogóle biorą juniorów? Widzę aktualna ofertę dla Deva od Softa, gdzie już wymagane jest min 2-letnie doświadczenie, stąd pytanie. atmosferę na samym dziale dałoby rade przybliżyć? Widzę, że nie można pracować 100% zdalnie, wiec jakie jest biuro? Jaki sprzęt i czy znacie widełki?
Witam czy Operator wózka widłowego na start dostaje wiecej niż Operator produkcji ?
Więcej. Obecnie jest to 4600 dla WJO 2 . Potem robisz kurs na WJO1 finansowany przez firmę i przechodzisz na stawkę 4900. Gdzieś w okolicach wakacji mają być podwyżki, więc te stawki wzrosną.
I dodatkowo jeszcze drążąc te podwyżki, to jakie konkretnie mają wyjść w te wakacje? one są zależne od czegoś konkretnego czy mimo wszystko każdy otrzyma to samo? te podwyżki to takie coroczne i zawsze wpadają latem czy pod koniec roku również następuje aktualizacja? to jest dorównanie do inflacji może?
podwyżki są uzależnione od oceny, ale mniej więcej procentowo każdy otrzyma tyle samo, małe różnice tylko będą, a swoją drogą podwyżkami tego nazwać nie można, śmiech na sali z tymi podwyżkami będzie tyle można rzec, dorównanie do inflacji ? chyba w przeciągu 3-4 lat jak będzie 4-5 % w tym roku to będzie góra podwyżki, nie ma co liczyć na nic więcej, Pracodawca w ogóle nie liczy się z pracownikami a tym bardziej z ludźmi zatrudnionymi na stanowiskach produkcyjnych, ma ich za przysłowiowe "0" :) Pracownik Produkcji najlepiej jakby pracował za wszystkich i wyręczał wszystkich innych to by każdemu pasowało, nie zapominając o wykonywaniu pracy która musi być wykonana przez tzw. Team Leadera, bo przecież ten człowiek na tym stanowisku jest od zarządzania pracą i ludźmi i każdy musi wykonywać jego obowiązki i polecenia, mimo iż tego nie ma się swych obowiązkach. Gorąco nie polecam. :D :D
To stawka i brutto i netto zarazem, bo u nas dodatki produkcyjny i weekendowy powodują że to co masz na umowie jako brutto dostajesz na konto. System pracy jest 12godzinny. Stały grafik gdzie pierwszy tydzień masz tylko środę i czwartek wolną (5 dni pracy) i drugi gdzie masz tylko środę i czwartek pracującą (5 dni wolnego). Przejście ze zmiany nocne na dzienną lub odwrotnie masz co 2 tygodnie, zawsze po 3 dniowym weekendzie.
Na dzień dobry 5400 pod agencja Samej pracy nie polecam 12 Godz w stresie jeszcze w kasku i okularach pod agencja jesteś traktowany jak gorszy sort
Dokładnie tak praca po 12 godzin i wymaganie od ludzi pracy ponad siły bo produkcja jest prowadzona zbyt mała ilością ludzi a wymagają wykonania pracy którą powinno wykonywać co najmniej 2 razy tyle osób na zmianie. Ja nie wiem czego oni oczekują że ludzie mają się rozdwoić czy może roztroić żeby dać rade wykonać te wszystkie obowiązki którymi obarczany jest zwykły operator. A wypłata też jakoś szału nie robi gdyby nie te dodatki weekendowe to byśmy zarabiali grosze zresztą a i tak się nawet tych 4500 tysiąca nie zarobi i to za taką ciężką prace. A pracownicy agencji pracy to już wogle są traktowani jak ludzie 2 kategori bo są potrzebni tylko na jakiś czas a potem im umów nie przedłurzają jak już nie są potrzebni. Normalnie w ciągu 3 lat ta firma tak zeszła na psy że aż szkoda patrzeć zresztą tu zawsze była produkcja prowadzona jak najtańszym kosztem zawsze robota na 2 stanowiska, pośpiech i nieralne wymagania w stosunku do zwykłych operatorów produkcji a pensja oczywiście jak w krajach 3 świata.
Robią tak ponieważ mają świadomość tego że za kilka miesięcy produkcja znacznie spadnie i łatwiej będzie się pozbyć ludzi z agencji pracy z umowami czasowymi niż tych ze stałymi. Do tego duża ilość osób samych się zwalnia po paru tygodniach lub po miesiącu pracy jak zobaczą że tak cięzko trzeba pracować, a od siebie tylko dodam że stanowiska pracy są bardzo przeciążone a kierownicy i liderzy tylko dociskają i dokładają coraz więcej pracy jak by ludzie byli jakimiś robotami. Starzy pracownicy jakoś się do tego dostosowali bo zaczynali od początku kiedy było o wiele lżej a nowi jak to zobaczą tą harówkę to sami rezygnują najczęściej po pierwszej umowie albo im nie przedłużają umowy jak ktoś nie daje rady czyli firma jest nastawiona na ROTACJE PRACOWNIKÓW pomimo że brakuje im ludzi do pracy , dziwna polityka jak w jakimś spożywczym z ziemniakami po prostu zwykły pracownik produkcji jest tu nikim. A co do pozytywnych opini tutaj to piszą je ludzie z biur.
zatrudniają teraz wszystkich jak leci bo nikt tu nie chce pracować taką renomę sobie wyrobiła firma poza tym system 4 brygadowych to czysty wyzysk pracownika i wcale się nie dziwię że nikt tu nie chce pracować w innych firmach za tą samą stawkę pracuje się po 8h więc wybór jest bardzo prosty gdzie pójdzie pracownik tyle w temacie. A nowym chcącym się tutaj zatrudnić proponuję dobrze się zastanowić bo praca jest naprawde ciężka do tego jest to praca przy szkodliwej rakotwórczej chemi przy której pracuje się po 12 godzin i zapewne będzie to miało wpływ na wasze zdrowie np za 20 - 30 lat a zarobki szału też jakoś nie robią nowy operator nawet tych 4000 tysięcy nie zarobi i to za prace po 12 godzin i to jeszcze w weekendy. Byłem pracowałem urobiłem się po łokcie a raczej utarzałem się po łokcie w tej szkodliwej chemi i podziękowałem za taką robote wole robić po 8 godzin od poniedziałku do piątku w nieszkodliwych warunkach a kasa praktycznie wszędzie jest taka sama więc szkoda tracić siły a przede wszystkim zdrowie na prace dla tej korporacji.
firma szuka oszczędności jak zwykle tam gdzie nie powinna więc może zarząd pochyli się nad tematem ciągłej rotacji pracowników bo ludzi brakuje nowi przychodzą i odchodzą a starzy pracownicy mają już dość zasuwania za dwóch bo ile człowiek jest w stanie tak harować w końcu komuś wysiądzie kręgosłup przez takie zasuwanie za dwóch bo wiecznie nie ma ludzi nowy przyjdzie zobaczy jak to wygląda i rezygnuje
Długo się zastanawiałem jak i co dokładnie tutaj napisać by wyrazić moją szczera opinie na temat tej firmy. Pracuje już w tej firmie prawie 4 lata czyli od początku zakładu. Na początku nie było źle, spokojna praca polegająca na zrobieniu swojego i wyjściu do domu. Brak zabierania pracy ze sobą. Praca w systemie 3 zmianowym od poniedziałku do piątku z wolnymi weekendami. Z roku na rok firma schodzi na psy. Najpierw wprowadzając system 12 godzinny którego nigdy miało tu niebyć i mówiąc, że ten system jest "pro rodzinny". Ten, kto pracuje w tym systemie sam powie, że to (usunięte przez administratora) a nie system dla rodzin. Pracując w tym systemie na nocki mając tylko dziewczynę/narzeczona nie widzisz się z tą osobą. Nie muszę mówić, że jak już są dzieci to system jest jeszcze bardziej nie rodzinny, gdyż w 5 dniowym tygodniu pracy żony i dzieci nie widzisz nic! Wychodzisz, dzieci śpią, wracasz, dzieci śpią a po nocce widzisz je znowu 2/3h godziny, gdzie w tym czasie też musisz się przecież wyszykować do pracy. Biura powiedzą " no ale pracownik ma potem pełne dni wolne". Jakie pełne dni wolne? Ok, po dniach pracownik ma wolny cały dzień ale rozumiem, że on na zapas ma odpocząć, pobawić się z dziećmi bo potem znowu np cały weekend (piatek-niedziela) będzie całe 12h w pracy? A przepraszam. Zapomniałem do tego wszystkiego doliczyć dojazd 1h by być wcześniej na hali i odebrać sobie prawidłowo zmianę co nie jest zgodne z kodeksem pracy a Ci z biura tego wymagają. Pracownik może pracować maksymalnie 12h a wiem, że pracownicy wchodzą 15-30 minut już na swoje stanowisko pracy. Wracając jednak do "odpoczynku" w dni wolne. A po nocce? W dzień co teoretycznie jest dniem wolnym jeszcze 7h trzeba pracować no a po nocce wypada się wyspać. W domu jest około 8. Szybko wziąć prysznic, zjeść coś, zawieźć dzieci do przedszkola, szkoły i o 9 powiedzmy, że śpi. By mieć coś z tego dnia nastawia budzik na 13 (to są tylko 4h snu), więc ja się pytam, gdzie są te dni wolne? Zaraz ktoś powie "dobra ale w dzień jak ktoś idzie na nockę to ma cały dzień wolny". Zacytuję tutaj mojego tate. Dzień wolny jest wtedy, kiedy możesz w spokoju napić się piwa. Czy dalej uważasz, że to jest dzień wolny? No już nie ;) Dziwne, skoro góra tak mocno popiera ten system a sama w nim nie pracuje tylko poniedzialek-piatek 8-16. Kolejnym absurdem są braki kadrowe a raczej prowadzenie produkcji jak najmniejszą ilością operatorów przez co pracuje się praktycznie na 2 stanowiska i wykonuje prace którą powinno wykonywać 2 osoby do jeszcze ciągłe dokładanie roboty a zrób jeszcze to a jeszcze tamto itd. O pracy ze szkodliwą chemią to już nawet nie wspominam. Mógłbym tak pisać jeszcze nie wiem ile ale każdy nowy pracownik, który to czyta niech lepiej wystrzega się tej firmy bo tylko straci czas i nerwy. Ludzie tu przychodzą zobaczą jak to wygląda popracują miesiąc dwa i rezygnują z tej pracy starzy jakoś się dostoswali. Każdy kto to czyta zapraszam do pisania w komentarzu dalszych absurdów firmy. Być może ktoś z zewnątrz zainteresuje się co się dzieje w firmie.
Dodać można jeszcze zmniejszanie obsady na stanowiskach ,brak czasu czasami na przerwy czy do toalety bo nie ma czasu .Brak chętnych ludźi do pracy tutaj ,bo góra ciągle analizuje co tu zrobić żeby zachęcić nowych pracowników a tych z dłuższym stażem no cóż jak to mówią "jesteś tylko numerem".
Prosta sprawa, dlatego przychodzi nowy, zobaczy jak to wygląda wezmie pierwszą wypłate i po miesiącu ucieka hahaha
Ogłoszenie do tej firmy powinno brzmieć przyjmiemy pracownika sezonowego hehe jak na truskawki do Niemiec zrobisz co masz zrobić i nara nie poleciłbym tej firmy nawet najgorszemu wrogowi.
Dokładnie pracownicy zatrudnieni poprzez agencję, rotacja po miesiącu góra dwóch . To doskonale obrazuje poziom firmy.
Zgadzam się z Tobą. Pracuje tu już ponad 3 lata i metamorfoza w tej firmie staje się wręcz antyludzka. Na każdym kroku kamery, niby po to aby kontrolować BHP ale nie przeszkadza to, że w biurze kierownika każdy może sobie je przeglądać. Niektóre kamery są tak ustawione, że dosłownie widać co operator czyta w monitorze, kontrole osobiste to już norma, nawet jak wychodzisz do szatni, bo wiadomo plebs ukradnie teraz nawet na korytarzach chcą je montować. Totalna inwigilacja. Awanse to też dość zabawny temat dostają je ludzie, którzy mają znajomości u swoich kierowników, a nie Ci którzy faktycznie coś potrafią(nie zawsze tak jest żeby było sprawiedliwie ale często takie zjawisko występuje). W rekrutacjach wewnętrznych nie ma nawet rozmów kwalifikacyjnych. Prowadzisz rozmowę mów - dostajesz awans i dostaje się awans. Jednak jak ktoś chce przejść sam bez aprobaty kierownika to musi odbyć rozmowę kwalifikacyjną z ludźmi, którzy praktycznie ciebie nie znają, mimo że pracujesz tam kilka lat, szkoliłeś ludzi, tworzyłeś instrukcje nie dostajesz tej pracy, bo ktoś potrafił lepiej rozmawiać z przełożonym. Nie noż, że firma operatorami kompletnie się nie przejmuje, wręcz traktuje ich jak roboty, co nie raz słyszałem nawet od kierownika. To jeszcze skutecznie utrudnia awanse. Rodzaj pracy nie jest zły, jest monotonna ale tragedii nie ma ale cała ta otoczka trenerów, kołczów, kierownicy, i nie kompetentni liderzy. Średni szczebel i program szukania talentów, który nie jest sprawiedliwy jest kompletną klapą.Znajomości, znajomości i jeszcze raz znajomości tu się liczą.
Ta firma od samego początku jej działalności w polsce była antyludzka i wiem co pisze bo pracowałem już w kilku innych firmach zarówno przed podjęciem pracy w johnsonie jak i po odejściu z johnsona i w żadnej innej firmie nie spotkałem się z tak złym traktowaniem pracowników jak w johnsonie ciągła kontrola i ingwilacja nawet z wyjścia do toalety trzeba tu zgłaszać żebyś o 3 minuty za długo na 2 nie posiedział. Ciągłe wymyślanie jakiś sztucznych problemów, dyskryminacja pracowników produkcji itd. Do dzisiaj pamiętam jak chcieli wprowadzić zakaz używania telefonów prywatnych po to abyśmy nie wynieśli przepisów i receptur na ich produkty. Zakaz ten miał obowiązywać oczywiście tylko pracowników produkcji bo pracownicy biurowi oraz kierownicy i inrzynierzy nie dość, że mogli mieć przy sobie telefony prywatne to zabierali po pracy swoje służbowe laptopy do domu z całą dokumentacją no ale co wolno wojewodzie tego nie wolno tobie..... Na szczęście było paru takich odważnych co posprawdzało przepisy zrobiło się zamieszanie i nie przeszło to bo jest to wogle niezgodne z prawem. Kolejna sprawa to ciągłe kontrole nawet jak widzą że się czymś oblałeś i idziesz do szatni zmienić brudną koszulke albo wogle się okąpać to musisz przejść kontrole jak byś zaraz miał coś ukraść co doskonale pokazuje podejście pracodawcy do pracownika. I do dzisiaj pamiętam jak na siłe wprowadzili system 4 brygadowy na zasadzie jak Ci się coś nie podoba to droga wolna co było oficjalnie powiedziane przez jedną taką z HRu na jednym z zebrań z czego zresztą ja i wielu ludzi skorzystało, a do dzisiaj pamiętam jak na rozmowach te same babki z HRu zapewniały nas że tu nigdy nie będzie 4 brygadówki żeby tylko ludzi do pracy zwerbować gdzie jawnie nas oszukiwali bo ludzie z angli którzy uruchamili tez zakład mówili nam że tu wprowadzą 4 brygadówke i wprowadzili. Do tego ciągła kontrola idziesz do toalety trzeba zgłaszać, na przerwe pójdziesz spóznisz się pare minut bo kolejka na bufecie była zaraz musisz się tłumaczyć oczywiście kierownictwo i biurokraci jak siedzą po 40 minut to jest ok. Do dzisiaj pamiętam jak kierownik pytał mnie ile jest przerwy bo zamiast 20 minut byłem 24 minuty a pamiętam sytuacje kiedy przyszedłem na przerwe i ten sam kierownik sobie siedział już na przerwie a jak wychodziłem z przerwy to jeszcze sobie siedział, a hitem było jak w czasie covidu zwrócił mi i koledze uwage że mamy nie siedzieć przy jednym stole a sam dosiadł się do stolika przy którym siedziała inżynier produkcji po prostu rozwalił system ale co wolno wojewodzie to nie wolno tobie...... Do tego praca ponad siły ciągłe dokładanie roboty i obowiązków jak byśmy byli jakimiś robotami orasz jak (usunięte przez administratora) a do tego ciągłe szukanie jakiś problemów bo paleta jest źle odłożona, bo źle platforma umyta, bo mieszadło źle umyte, w laboratorium spindel źle umyty, bo źle korzystasz z windy, bo za często pijesz, bo usiadłeś przy komputerze itd. normalnie aż szkoda gadać. W żadnej innej firmie nie spotkałem się z tak złym traktowaniem pracowników jak w johnsonie a pracowałem wcześniej przez pare lat w jednym zakładzie potem w drugim w johnsonie na szczęście tylko rok pracowałem jak wprowadzili 4 brygadówke to zrezygnowałem i aż odżyłem normalnie w nowej pracy żadnych problemów żadnego wymyślania i utrudniania tak jak tu normalnie aż współczuje tym którzy tu zostali a nowym się nie dziwie że rezygnują z pracy bo zobaczą te podejście do pracownika to nikt normalny w takich warunkach nie chce pracować każdy chce być traktowany jak człowiek a nie człowiek 2 kategori.
Czy jakaś osoba tu pracowała w tym zakładzie jako operator produkcji i powie, czy warto? Jest ogłoszenie i stawka mi pasuje. Pytanie tylko, za ile godzin to jest podane. Ktoś tu w komentarzu wspominał o 12, a po ile się na tym stanowisku pracuje? Jak dwunastki to obowiązkowe?
Pracuje się po 12 godzin od godzniny 6:30 do 18:30 i od 18:30 do 6:30 na zmianie nocnej. Praca jest w systemie 4 brygadowym czyli pracuje się w długim tygodniu poniedziałek i wtorek, środa czwartek wolne a potem piątek, sobota i niedziela do pracy. W krótkim tygodniu pracuje się tylko środe i czwartek. A jako nowy pracownik może uda Ci się zarobić te 4000 netto bo szału z zarobkami tu nie ma gdyby nie te dodatki za prace w weekendy to podstawy są bardzo liche. A sama praca jest ciężka do tego pracuje się ze szkodliwą chemią nowi jak to zobaczą to porobią miesiąc dwa i rezygnują więc o czymś to świadczy i sam nie bardzo polecam tu prace ale zawsze możesz przyjść i spróbować. Najwyżej popracujesz tu troche i w międzyczasie poszukasz sobie czegoś innego.
Mówi tu ktoś, że wszyscy robią na zmiany po 12 h, ale sales managera to chyba nie dotyczy czy się mylę? W sumie to tam nie napisali w tym ogłoszeniu na stronie, tylko że pełen etat. To na co się przygotowywać ewentualnie? Do tej pory to ja zawsze robiłem 8-16 i do domu....
Czy w firmie Johnson Matthey Poland występuje system zmianowy? Jak to wygląda na stanowisku Operator Wózka Widłowego?
Tak jak na wszystkich innych stanowiskach. 4 brygady. Poniedziałek wtorek piątek sobota niedziela środa czwartek i potem zmiana z poranków na nocki albo z nocek ma poranki. System 12h
Odradzam prace w tej firmie gdyż praca którą wykonujemy jest po prosty ciężka z powodu przeciążonych stanowisk pracy i nieadewatnych zarobów do wykonywanej pracy. Operatorzy wykonują w pojedynke ciężką pracę którą powinny wykonywać 2 albo 3 osoby co ma ogromny wpływ na kręgosłup. Sam poprzez samodzielne wokonywanie pracy którą powinny wykonywać minimum 2 osoby odczuwałem ból kręgosłupa na 2 dzień który mijał dopiero w dni wolne od pracy. Jest to również praca z szkodliwą, ciężką i rakotwórczą chemią która po latach na pewno wpłynie niekorzystnie na zdrowie. Zarobki również są nieadekwatne do wykonywanej pracy bo ledwie 4500 tysiąca się zarobi i to za taką ciężką prace w szkodliwych warunkach sam dopiero przejrzałem na oczy jak zmieniłem prace na inną. Pracuje po 8 godzin w normalnych warunkach gdzie stanowiska pracy są tak zorganizowane że moge sobie na kawe wyskoczyć w trakcie pracy a 2 operator sam daje rade pracować na 2 stanowiskach. Tak samo jest z przerwami idziemy rotacyjnie jeden pracuje na 2 stanowiska a drugi idzie na przerwe a zarobki podobne 4200 - 4300 się wyjdzie a praca o wiele lżejsza i po 8 godzin a nie po 12 gdzie po nockach nawet nie ma jak się porządnie wyspać i zregenerować siły.
Ogólnie i na temat nie polecam firma niesłowna po rozmowie kwalifikacyjnej, a raczej wideo rozmowie mieli dać znać bez względu na wynik, a tu nic. Strata czasu z mojej strony.
Witam Zastanawiam się co się dzieje na 3linii, że są takie nieciekawe opinie wystawione? Zastanawiam się nad zmianą pracy, biorę pod uwagę operatora produkcji właśnie na tym dziale. Pytam z tego względu, że pracuje w obecnej formie od lat i nie chciałabym trafić do takiej, w której jest zła atmosfera. Okaże się, że będę szybko znowu pracy szukać, a tego bym nie chciała. Ludzie wracają do domów bez sil - każdy chce żyć w zgodzie ze sobą i nie tracić życia tylko na pracę, a tutaj definitywnie widać, że po pracy jest ciężka regeneracja. Dołożę pytanie odnośnie kadry kierowniczej 3 linii , dlaczego ludzie są tak bardzo na nie? Zarządca jest dla ludzi żeby ludziom lepiej się pracowało; zachować dobrą ergonomię pracy z dobrymi wynikami. "Kto pyta nie błądzi, kto nie dyskutuje ten się nie dowie", a tutaj defakto prezentuje się problem komunikacyjny. Dowiedziałam się również z komentarzy, że nie można mieć swojego zdania, a co z systemem Kaizen? Usprawnienia pracy? Jak nie mozna mieć swojego zdania to gdzie rozwój i samorozwój? Mam duże wątpliwości co do warunków pracy.
Ludzie są na "nie" w stosunku do 3 linii, ponieważ promocja tej nowej inwestycji jest wykonywana kosztem standardowych pracowników. Wyższe stawki dla pracowników 3 linii w stosunku do tegorocznych podwyżek dla pracowników innych wydziałów produkcyjnych pracujących od początku otwarcia fabryki to policzek. Bardziej się opłaca zatrudnić z zewnątrz niż być doświadczonym pracownikiem. Co do pani manager, która teraz zajmie się 3 linią jej zła słaba opiera się na faworyzowaniu pewnych osób szczegółowo tu wielokrotnie opisywanych. Miała ona smykałkę do wdrożeń, znała się się na tym, co było potrzebne na waszkocie, ale gdy zaczęło się faworyzowanie i potępianie brygad, praca robiła się mega ciężka. Myślę, że na początku 3 linia skorzysta na tej pani, ale dobrze by było, jakby podzieliła los poprzednich wydziałów którymi się zajmowała - po wdrożeniu oddali tą działkę komuś innemu... Kierownikami brygad na 3 linii będą byli team liderzy, także będzie dla nich to wyzwanie, któremu miejmy nadzieję że podołają.
Po przemyśleniu uważam, że to niedobrze. Nowa osoba może zostać na lodzie i bez wsparcia. Starszy pracownik z mniejszym zarobkiem nie będzie chciał się dzielić wiedzą, doświadczeniem i służyć pomocą nowej osobie.
Jak wygląda prac na nowej linii 3?? Jaka atmosfera, specyfika pracy?? Na co szczególnie zwrócić uwagę przed podjęciem pracy na tej lini? Praca przy jakiś substancjach szkodliwych jakis zapachach drażniących??
Na razie się szkolimy bo 3 linia ma całkiem inna technologie. Zwrócić uwagę trzeba na to czy Ci się chce pracować, bo przy urchumowiniu linii będzie na pewno jazda.
Wśród wszystkich działów najgorsze są chyba kadry - przepraszam - HRy. Panie są sztuczne, przy załatwianiu spraw nie empatyczne i najczęściej same nie znają praw pracy. Największą porażką jest ich ostatnie przedsięwzięcie - family day, gdzie robią na zakładzie "piknik", ale kosztem tego zmiany które pracowałyby w ten dzień zostały zmuszone by przyjść w Boże Ciało - dzień wolny, gdzie rodziny cieszyły się serio z familijnego dnia razem....... Lista nieporozumień z ich strony jest długa, najlepiej by je wszystkie wymienić na osoby kompetentne, jak były tu wcześniej...
i jak taka sytuacja tego wspomnianego wolnego jest co roku rozwiązywana? po prostu kolejnej zmianie się tak ułoży ale było w pewnym sensie sprawiedliwie? co z innymi tego typu dniami wolnymi, które będą miały miejsce w najbliższym czasie?
Nikt nikogo nie zmuszał przyjść w Boże Ciało, zakład miał teraz dwa dni wolnego Boże Ciało i piątek, dopiero produkcja rusza w sobotę. Także nie siej fermentu jak nie znasz faktów....
Dokładnie, baby z kadr dostały prykas ustosunkować się do opinii i chyba nawet same nie wiedziały, że część ludzi musiała pracować w ramach odrobienia. I nikt nie pozwolił by wszyscy poszli na urlop, prowizoryczna garstka musiała pracować - bo tak... Jak chcecie poprawiać opinie zakładu zacznijcie od nie wciskania kitu na tej stronie.
Ale to bzdura, tylko linia produkcyjna nie pracowała. W Boże Ciało inne działy produkcyjne i przy produkcji normalnie pracowały by odrobić ten family day. Bo kadry się nie zgodziły zmienić termin na taki, w którym zmiany mające nadmiar godzin w tym kwartale mogłyby mieć wolne bez odrabiania. Pewnie odbije się to też na pensji, bo to jeden dzień bez dodatku wekendowego, który jako jedyny trzyma stawkę na poziomie znośnym (nie mylić z dobrym).
W żadnej firmie produkcyjnej w jakiej pracowałem kadry nie ustawiały dni produkcyjnych czy też dni bez produkcji (jak na ten piknik co ma być) tylko Planowanie i Produkcja ustalały. Pracownicy produkcji doskonałe wiedzą , że dniami z produkcją czy bez to rządzi w JM planowanie i produkcja a nie jakieś kadry. Kadry to se co najwyżej mogą mejla do wszystkich wysłać co planowanie i produkcja ustalili. Tak więc jakaś (usunięte przez administratora) spoza produkcji coś tutaj męci i tylko podszywa się pod nas, żeby nam kwasu narobić na zakładzie, a tu za mocna ekipa na produkcji jest żeby takie rzeczy wypisywać.
Byłem, widziałem rodziny bawiły się super. Ze zmiany B dużo ludzi widziałeś, wszyscy mega zadowoleni. Dla mnie to nie głupota, wręcz ludzie mówią że chcieliby co roku taki piknik rodzinny, a chyba pierwszy raz to było. Piszą tu pojedyncze, konkretne osoby, i jeszcze ludzie wiedzą KTO to pisze , bo ten sam tryb mówienia mają na żywo co tu piszą. Wielkie hojraki w internetach a się jeden i drugi na spotkaniach z dyrektorami ani słowem nie odezwali, a do kadr że spuszczonymi uszami wchodzą, bo już chyba sami macie stresa czy wos nie rozszyfrowali, oby was tam szybko rozszyfrowali bo chyba na razie mega naiwne te baby z kadr że jeszcze was z uśmiechem witają jak coś chcecie, a często tam chodzicie, my to wszystko widzimy i tylko każdy myśli swoje jak możecie być tak dwulicowi.
Praca w samą w sobie bardzo dobra, kierownictwo bardzo wyrozumiałe. Tak jak ktoś napisał, że ryba psuje się od głowy i tak samo jest tutaj 3/4 menadżerów to żart jakiś. Przez nich bardzo dużo ludzi się zwolniło. Manager z m 8 i 15 oraz magazynu zostawię bez komentarza
Jeszcze tylko miesiąc i skończą się w końcu nasze męki na waschcoacie bo po 2 latach męki nasza menager z waschcoatu idzie w końcu na 3 linie. Teraz tam będą się z nią pożerać normalnie aż współczuje jej podwładnym. Na waschcoacie rozwaliła cały dział i wprowadziła taką atmosfere że sporo osób się przez tą karierowiczke zwolniło jak i sporo zostało przez nią zwolnionych. Czekam na ten kwiecień jak na zbawienie jeszcze tylko miesiąc i skończą się nasze męki.
Aplikuję do J&M na stanowisko operatora właśnie na nowo powstałą Linie nr. 3. Jest duże prawdopodobieństwo, że trafię na tą słynną panią? Czy jest szansa, by jej uniknąć? Czy w firmie wiadomo coś więcej odnośnie tej Lini? Jak wygląda charakter pracy? Obecnie pracuję w NGK, jednak planuje się powoli stąd zabierać.
Siedź w ngk i nawet sie stamtąd nie ruszaj sam tu przyszedłem 3 lata z ngk czego bardzo żałuje. W ngk to było high life w porównaniu z JM. Po pierwsze praca była o wiele lżejsza niż tutaj bo tu to jest ciężka harówka przychodząc z pracy z ngk miałem jeszcze siłe coś po pracy porobić a tu nawet siły z auta nie mam wyjść po pracy bo tak plecy dostają po........ że kręgosłup do wymiany. Po drugie w ngk to był luzik taki że miałem czas pójść na kawe i to poza przerwą a do tego były jeszcze 3 przerwy po 30 minut a tu tylko 2 przerwy po 20 minut na 12 godzin pracy a wyjściu na kawe po za przerwami możesz sobie pomarzyć. A odnośnie menagerki 3 lini to z przyczyn obiektywnych nie dasz rady jej uniknąć bo to jest menager całego działu i jest to osoba bardzo wymagająca i nie wolno się jej sprzeciwiać co ona powie to trzeba jej przytaknąć bo lepiej nie wdawać się w zbędne dyskusje z nią, tak samo jak będziesz miał jakąś wtope i pójdziesz do niej na dywanik to głowa w dół skrucha i pokora bo po co jej podpadać.
Witam, firma szuka operatorów produkcji, opłaca się aplikować? Ile płacą na początek?
Daj sobie spokój z aplikowaniem do tej firmy bo szkoda twojego zdrowia gdyż to jest praca przy ciężkiej rakotwórczej chemi w wątpliwej jakości zabezpieczeniu. Do tego stanowiska pracy są przeciążone jedna osoba robi prace którą powinno wykonywać dwie albo trzy osoby a kręgosłup ma się tylko jeden po 12 godzinach pracy człowieka normalnie boli w krzyżu. Do tego zarobki też szału nie robią na czysto zarabia się pomiędzy 4000 a 4500 jak za taką harówke to słabo. Także szkoda tracić zdrowie pracując w tej firmie lepiej poszukać sobie coś normalnego a nie orać za 2 albo 3 osoby przy tej szkodliwej chemi a kasa wszędzie podobna. Te 4 tysiące to w każdej firmie się zarobi sam jestem na etapie szukania czegoś innego bo tu już mam dość. Po 12 godzinach harówy nie mam nawet siły z auta wysiąść a do tego mam problemy z zatokami przez tą chemie którą tam wdychamy także nie polecam tu pracy.
Ktoś tu się nadaje do szkolenia z kart charakterystyki. To, że mamy na stanie chemie niebezpieczną, nie znaczy że rakotwórczą.
Widziałem i list przewozowy i pełną kartę charakterystyki. Rakotwórcza jest u nas hydrazyna i jest to wpisane w kartę. Większość chemii jest właśnie drażniąca dla układu oddechowego jak to mają w zwyczaju proszki. Warunki szkodliwe na WC oczywiście są.
Weź skończ pisać głupoty że na Waschcoacie są uznane warunki szkodliwe. Przecież w umowie nic nie ma na temat warunków szkodliwych na Waschcoacie. Gdyby w umowie był zapis że pracownicy waschcoatu pracują w warunkach szkodliwych to mieli by prawo do wcześniejszej emerytury. Weź nie pisz bredni bo tylko się ośmieszasz brakiem podstawowej wiedzy o warunkach szkodliwych a firma robi wszystko żeby nie uznać warunków szkodliwych bo wtedy by musieli dać odpowiedni zapis w umowie i byśmy mieli prawo do wcześniejszej emerytury. A odnośnie listów przewozowych i składu tych proszków to jakoś ich nie ma na workach ciekawe dlaczego. Ale najlepiej to się mondrować z klimatyzowanego bezpiecznego biura. Przyjdź mądralo na waschcoat popracować choćby przez tydzień przy tej szkodliwej chemi i zobaczymy jaki będziesz mądry.
Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Nie twierdzę, że na WC są "warunki szkodliwe uznane przez pracodawcę". Tylko że pracuje tam w szkodliwych warunkach.
Szkoda sił i zdrowia na prace w tej firmie. Po pierwsze praca z szkodliwą i cieżką chemią. Po drugie trzeba harować za trzech ciągle tylko dokładają roboty najlepiej żebyś się rozdowił albo roztroił. Ciągle dokładają roboty nawet jak masz już prawie koniec pracy wszystko wymyte wyczyszczone to jeszcze trzeba pobrać próbkę do tego umyć wiadro pobieraczkę i nikogo nie obchodzi że masz już posprzątane i jest już 10 minut do końca pracy. Do tego stanowiska pracy są po prostu przeciążone powinno być co najmniej 2 razy więcej opertorów na zmianie. Do tego liderzy też mają 2 lewe ręce do roboty nie dość że ci nie pomogą to jeszcze musisz ich robote odwalać bo on musi np. instrukcje stanowiskowe poprawiać, roboty otwierać i tak dalej normalnie szkoda gadać i wiem co pisze bo tu pracowałem ale na szczęście się zwolniłem. Teraz pracuje gdzie indziej i też mam samodzielne stanowisko pracy do tego 2 przerwy plus to na 8 godzin pracy a nie tak jak w johnsonie tylko 2 przerwy na 12 godzin i tyraj do upadłego tu gdzie teraz pracuje zrobie swoją robote w 5 godzin a reszte mam dla siebie i ide sobie zapalić kiedy chce na stołówke na kawe posiedze sobie na telefonie odpoczne i nikt się mnie nie czepia i nie dokłada mi dodatkowej roboty a a lider nawet jak widzi że sobie siedzimy to nic się nie czepia bo zdrowe podejście zrobić co zrobić i wyrąbane a nie tak jak w johnsonie jak lider by cie zobaczył że siedzisz to by zaraz miał jakieś wąty. A kasa podobna 4200 - 4300 na czysto się wyjdzie czyli podobnie jak w johnsonie więc szkoda tracić siły i zdrowie na orke w tej korporacji za taką robote jaką tu wymagają to powinni minium 6000 na ręke a nie płacą ludziom jakieś drobne a wymagania mają jak by 4000 euro płacili a ludzie też zamiast się postawić i żadać podwyrzek i nomalnego traktowania to dają sobą pomiatać i pozwalają sobie na takie warunki pracy.
Dokladnie tak stanowiska pracy szczególnie na waschcoacie są bardzo przeciążone i rzeczywiście powinno być to o wiele więcej osób na zmianie gdyż przez taką harówe i to po 12 godzin można sobie zniszczyć kręgosłup. Pracuhe tu prawie 3 i pół roku i już przez tą prace czuje że mam osłabiony kręgosłup w odcinku lędźwiowym tyle się nadzwigałem w tej firmie że osłabiło mi kręgosłup bo człowiek poprzez braki kadrowe robi robote którą powinno się wykonywać w 2 osoby minimum.
Witam chciałabym się zapytać czy ktoś może orientuje się jakie są średnie zarobki na stanowisku team leadera produkcji na 2 zmiany?
Chyba 6000zł brutto. Ale trzeba się liczyć że do tego premia produkcyjna co miesiąc i dodatki weekendowe, które też nieźle podnoszą stawki rzeczywiste na produkcji.
Family Day - fajne wydarzenie, bardzo mi się podoba, dużo pomysłów dla dzieci i dorosłych, oby takich więcej!
Na jakie wynagrodzenie netto może liczyć nowy pracownik? Czy były pracownik NGK jest inaczej rozpatrywany?
Witam, orientuje sie ktoś jakie zarobki netto na start oferują na stanowisko KONTROLERA MATERIAŁOWEGO i w jakich godzinach sie pracuje ?
Jakie zarobki to Ci nie napisze bo nie wiem na pewno większe od operatora. A pracujesz po 12 godzin w systemie 4 brygadowym. Zmiany dzienne są od 6 do 18 a nocne od 18 do 6 i pracujemy w długim tygodniu poniedziałek i wrorek, środa czwartek wolne a potem piątek, sobota i niedziela do pracy. W krótkim tygodniu pracujemy tylko środa i czwartek a pozostałe 5 dni wolne.
hej, dzięki za informację na temat organizacji pracy. a czy o samej specyfice możesz napisać coś więcej? jak oceniasz warunki i z perspektywy jak długiego stażu byłaby to ocena?
a dalsza perspektywa, skoro się tak znasz? podwyżki stażowe jak wyglądają przy tym i jak w przypadku pozytywnej opcji tych za osiągane wyniki? co liczy się najbardziej na tym stanowisku?
Zarobki i obowiązki kontrolera materiałowego zależą od działu. Czym innym zajmuje się kontroler na produkcji, a czym innym na magazynie czy Washcoat.
a znasz szczegóły skoro już tak piszesz? da rade po krótce każde stanowisko omówić, żeby było wiadomo na co kandydat ewentualnie się pisze? praca na każdym z nich jest adekwatna co do zarobków?
Kontroler materiałowy zajmuje się systemowym nadzorem nad przepływem materiałów. Czyli na magazynie będzie to przyjmowanie dostaw i robienie wysyłek oraz wydawanie materiału na produkcję. Fizycznie ten materiał przestawiają operatorzy. Kontroler sprawdza czy to co ma w komputerze zgadza się ze stanem faktycznym. Materiał wydany na produkcje przechodzi pod jurysdykcje kontrolerów na produkcji. Oni nadzorują ile materiału zostało użytego do produkcji, ile z tego wyszło produktu gotowego, ile poszło na straty. Oczywiście jest to opis ogólny.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Johnson Matthey Poland?
Zobacz opinie na temat firmy Johnson Matthey Poland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 286.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Johnson Matthey Poland?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 190, z czego 68 to opinie pozytywne, 56 to opinie negatywne, a 66 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
