Zachwalacie tak ich produkty. To pewnie w pracy dobrze skoro ludzie się starają? Jakby byle co płacili to by się nie przykładali raczej i jakość by spadła nie?
Same opinie od klientów a mnie takie nie interesują. Widziałam przed chwilą że do pracy szukają i mega mi się spodobało, że już w okresie próbnym można mieć umowę o pracę. Ciekawe tylko czy potem łatwo o kolejną umowę? Bo docelowo interesuje mnie ta na czas nieokreślony.
Pierogi pierwszy raz kupione przez pomyłkę i dlatego tu jestem, ponieważ dawno nie jadłem tak nie smacznych. Skład daje dużo do życzenia . Cena jak u konkurencji normalna, więc Ci co piszą odnośnie jakości co do ceny, gratuluję kubków smakowych.
Bardzo dobre wyroby bardzo smaczne na naturalnych składnikach o aksamitnym idelikatnym ciescie duży asortyment polecam
Super mnie smakują te wyroby
Jedzenie Romiko jest średniej/lepszej jakości w adekwatnej cenie. Jeśli ktoś oczekuje frykasów to takie zrobi babcia, dobra(droga) restauracja lub własne rączki. Nierozumny jerry popisał żałosne głupoty imaginując sobie grzyby leśne i inne bzdury z wpisu powyżej. Osobny temat to postępowanie z towarem w sklepie co ma wpływ na jedzenie a przede wszystkim kiepskim przyrządzeniem można zepsuć najlepsze. Etykiety trzeba czytać ze zrozumieniem a nie na wydajemisie. Ja kupuję regularnie bo nigdy się nie zawiodłem.
Wyroby tej firmy są ok Jeśli ktoś oczekuje potraw wysokich lotów to trzeba wybrać się do 5cio gwiazdkowej restauracji lub spróbować zrobić samemu. Każdemu smakuje co innego
Wyroby firmy Romiko są wyśmienite. Od 6 lat kupuję pierogi,krokiety,gołąbki jak również uszka. Każdemu polecam
Przed 11 grudnia br. zamówiłem w sklepie "Delikatesy Centrum" przy ul. Podkarpackiej w Krośnie 1 kg uszek, 1 kg pierogów z kapustą słodką i 1 kg pirogów z kapustą kwaśną. Sprzedawczyni zapewniała przy tym, że wyroby "Romiko" sprzedają się dobrze. Odebrałem zamówienie w dniu 22 grudnia, a przygotowałem do spożycia w dniu 24 grudnia. Niestety, zepsuliście mi wigilię i w ogóle tegoroczne święta! Takiego świństwa w życiu w ustach nie miałem ani ja ani moja żona! Bo: 1. Uszka - kształt O.K., ale farsz niezjadliwy. Lepka miazga o nieokreślonym smaku. W pewnym momencie żonie zebrało się na wymioty i wszystkie uszka z barszczu wyrzuciła do kosza. Po raz pierwszy w życiu na wigilię spożywała czerwony barszcz z talerza bez uszek łyżką! Uszka miały być z grzybami (w potocznym rozumieniu z grzybami leśnymi), a na etykietce skład m.in. pieczarki! Pieczarka (lub boczniak) z hodowli to nie grzyb. Bo tylko pieczarka leśna bądź polna ma smak, a hodowlana go nie posiada. Zatem, skoro w sklepie 1 kg pieczarek kosztuje 8 zł, to dlaczego za 1 kg niby-uszek zapłaciłem 26 zł? To (usunięte przez administratora) Z jednego, dużego borowika znalezionego w lesie, pokrojonego w plastry i wysuszonego robię ponad 1 kg uszek! A farsz? Rewelacja! Zmielony, doprawiony solą i pieprzem, podsmażony na maśle... Trzeba tylko chcieć. I taki jeden prawdziwy grzyb, gdybym nie znalazł go w lesie, na targu kupiłbym za 3 - 4 zł. 2. Pierogi z kapustą słodką - farsz nijaki, zero smaku. Dopiero przy trzecim pierogu domyśliłem się, że to ze słodką kapustą. Efekt? Kosz... 3. Pierogi z kapustą kwaśną - jak wyżej. W piątym pierogu znalazłem dwa wiórka niby-grzyba. Jakoś żeśmy przetrawili (bo co innego jeść), ale pozostałe 0,5 kg nieugotowanych wylądowało w koszu. Gdybym nie miał innych dań, tj. zupy grzybowej na prawdziwkach, smażonego dorsza i kompotu z suszek poszlibyśmy głodni spać. Moja rada zatem: albo zamknijcie swoją firmę albo wywalcie z roboty sabotażystów, którzy działają na Waszą niekorzyść świadomie albo faktycznie nie mają poczucia smaku lub umiejętności kucharskich. Gówna ludziom się nie sprzedaje!
Ma Pan rację jedzenie niestety odbiega daleko od tego co podawane jest na etykiecie. Nigdy więcej nie zakupie w tej firmie wyrobów garmazeryjnych.
Bardzo dobre wyroby,polecam
Macie wiedzę na temat firmy Romiko S.C. Firma Roman Kozak Anna Krupa-Kozak ? Jak wygląda praca, jak kształtuje się wynagrodzenie w firmie? Dodaj swoją opinię!