(usunięte przez administratora)
W pełni się z tobą zgadzam. Co ta para z Dolnego Śląska wniosła nowego, pozytywnego dla tego zakładu ? Nic ! Co załatwiła dla przyszłości zakładu, dla poprawy sytuacji finansowej ? Jakie umowy wynegocjowali osobiście z MON -em ? Żadnej bo na niczym się nie znają. Skaczą tylko ze stołka na stołek podając za swój zawód - prezes - czlonek zarządu. Pochowali się po gabinetach, z nikim nie rozmawiają, szczególnie ta najmądrzejsza pani od finansow, bo w przeciwieństwie do poprzedniego prezesa P.S. nie mają nic do powiedzenia. A co mieliby powiedzieć, jak nic w życiu sami nie zrobili. Też liczę na ich szybkie pożegnanie.
No ludzie jak ma być w tej firmie dobrze. Afera goni aferę. Laska goni się po hotelach ze swoim kierownikiem dostaje mega kosmiczne premie wraca po pół roku do pracy jakby nic się nie stało Druga sprawa samozwańczy kierownik sprawy (usunięte przez administratora)tyra ludzi wraca po pół roku na swoje stanowisko i ustawia wszystkich od dyrektora po prezesa . No jak. Związki przysyłają jakieś dziwne pismo bez pokrycia o jakiś podwyżkach 20%. Robią coś robią hahahaa. Moje zdanie jest krótkie rozwiązać porozumienie zawarte po przyłączeniu upadającej Warszawy która pociągnęła Bydgoszcz na (usunięte przez administratora) zwolnić połowę biur i zaczynamy odbijać się od dna .
Człowieku co ty wypisujesz? To nie Warszawa pogrążyła Bydgoszcz tylko to Bydgoszcz narobiła długów i ciągnie Warszawę na (usunięte przez administratora). Jeśli chodzi o związki to bydgoskie dołożyły swojego udziału do takiej sytuacji. Firmę nie stać na podwyżki. 20% to samobójstwo. Bydgoskie związki nie dbają o jutro tylko aby dzisiaj wziąć ile się da. Nie pisz związki w liczbie mnogiej bo wytatuowany szef reprezentuje tylko swoje zdanie, nie swoich członków. Na dodatek sam ułożył się z ryżym. Inni tego nie popierają.
Marny z Ciebie strzelec.Wawa w przeciwieństwie do Bydgoszczu ma zamówienia .Więc jest rentowna ! .W jednym się z Tobą zgodzę też jestem za rozwiązaniem połączenia obu zakładów .Ale jeszcze musicie spłacić pożyczki które zostały zaciągnięte pod zastaw naszej ziemi i będziemy kwita.
Zdajcie sobie sprawę, że połączenie zakładów nastąpiło ponieważ warszawa przynosi zyski ze swoich usług i ma atrakcyjne grunty pod kredyt i sprzedaż w razie potrzeby? U nas natomiast natomiast są kiepsko dogadane umowy i w sumie robimy za darmo bez zysku no i trochę nas za dużo jak widać po wydziałach.
Widać widać. Szczególnie po biurowcu. W sumie, jeżeli ludzi jest za dużo, to może dobrym rozwiązaniem będzie 300 osób zwolnić... Ale pod warunkiem że ci którzy zostaną będą godnie zarabiać, a nie przychodzić tu (usunięte przez administratora)żeby się przespać. A ci zwolnieni i tak będą wielkimi wygranymi, po pójdą w końcu z przymusu pracować do innych, normalnych firm za dobre pieniądze......
Ile osób zatrudnia Bydgoszcz ? Ponad 700 ? a ile Warszawa 370 ? Jakie są koszty utrzymania Bydgoszczy przy takiej ilości kadry ? A ile zarabiacie z tego hercu-lesa 1% wartości remontu .Tyle pracy przy tym remoncie a groszowe zyski .Daj spokój kogo chcesz nabrać , samego siebie ?
A nie można zlicytować całego zakładu w Warszawie na poczet podwyżek w Bydgoszczy ? Trupa by nie było, a podwyżki by były.
Najlepiej to niech każdy zarabia na siebie, to zobaczymy kto będzie zlicytowany. Ale wcześniej niech Bydgoszcz odda Warszawie długi za zastawione tereny.
Zgadzam się jest nie rentowny .Przeciąga projekty latami oraz płaci kary za nie dotrzymanie terminów wykonania remontu ! Co za tym idzie pogrąża i naraża na upadłość filie w Warszawie .Mało tego zastawia grunty Warszawskie bo całkowicie sobie nie radzi pod względem ekonomicznym oraz kadrowym !!! .Tonący brzytwy się chwyta !!!
Cały zakład na problemy. Wy tam w Warszawie sobie siedzicie spokojnie. A my tu w Bydgoszczy musimy znosić te polityczne gęby, co to oni nie są. Co to oni mogą. Tylko mają wymagania i zatrudniają jakiś dziwnych pełnomocników, którzy tylko kasę zgarniają. Na wydziałach też bez politycznych osób się nie obejdzie. Jak dalej będą takich tęp.... Zatrudniać długo nie pociągniemy. A wszystkie 4 związki to śmiech na sali.
Czy to ma być sarkazm ? (usunięte przez administratora)i to od 2016 r. jest zakład w Bydgoszczy, który od lat trawi rak z przerzutami. Rakiem tym była megalomania i ego ówczesnych zarządów, którzy wybudowali hangary bez zapewnienia zamówień uzasadniających sens ich istnienia, nie wspominając o rentowności usług w nich wykonywanych. Raka tego nie wyleczono przez lata i nadal sprzedaż z usług hangarowych nie jest w stanie utrzymać tych co w nich pracują i jeszcze spłacić kredyty za ich wybudowanie. Kolejny przerzut raka to łapanie się za wielość nierentownych projektów, w tym największy - skok na budowę dronów bojowych, o których projektowaniu i produkcji nikt w zakładzie od początku nie miał i nie ma pojęcia. Kolejny przerzut raka to niekompetencja zmieniających się zarządów, które brały i biorą kasę, a w zamian nie wnoszą żadnej wartości dodanej. Największym rakiem zaś jest mega przerost zatrudnienia w Bydgoszczy, a pieniądze ze sprzedaży usług nie starczają na uwłaczające godności zarobki nielicznych fachowców, bo większość to pociotki bez wykształcenia i ambicji. Opisanego wyżej raka miało wyleczyć połączenie zakładów z WZL-4 Warszawa, który miał być i jest dla Bydgoszczy kroplówką chemii na tego bydgoskiego raka z przerzutami. Warszawa była zdrowa pod rządami warszawskich zarządów. Od połączenia jest ofiarą bydgoskiego raka i podtrzymuje przy życiu Bydgoszcz swoimi pieniędzmi i zastawianymi gruntami warszawskimi. Jadąc Szubińską widać piękny zakład, który jest wydmuszką – piękny na zewnątrz a pusty w środku. Komornik - od nastania bydgoskiego zwierzchnictwa tj. 2016 r. fundusze na coroczne podwyżki pracowników z Warszawy zostały "ukradzione" przez Bydgoszcz, a te co były to była jałmużna. Taka jest prawda i żadne wpisy trola bydgoskiego zwanego komornikiem nie zakłamią rzeczywistości.
Niedawno w korytarzu H2 pewien pan pracujący ok 3 lata zapomniał swój PIT którego informacji nie dało się nie zauważyć i wynika że ma z firmy ponad 9 tyś dochodu miesięcznie. Kto w tym obszarze doprowadza do takich dysproporcji że pracownicy 15-20 letni na równoległym stanowisku mają 5-7 tyś? Kto w tak bezczelny sposób zachęca starych pracowników do zawalania kluczowych projektów? :) Czy to zjawisko ma miejsce tylko w CKSBSP czy całej firmie?
Czy w firmie można zarobić 2-4 tys miesięcznie z samych nadgodzin? Czy jest prowadzona rekrutacja? Zatrudnię się chętnie na każdym stanowisku.
Bez problemu zarobisz i 5 tyś. z nadgodzin jeśli zaangażujesz się w któryś z kluczowych projektów i będziesz tam potrzebna(ny).
Nie no to raptem dwa razy na nadgodziny w tygodniu? Zdecydowanie częściej zostajemy praktycznie poza piątkami to codziennie i czasem nawet sobity
Trudno jest mi się przekopać przez niektóre komentarze, zwłaszcza te średnio dotyczące samej stricte pracy względem jej warunków a od paru dni konstruktor / mechanik jest poszukiwany. myślę, że się zgłoszę. Pieniądze są takie same wszędzie oferowane czy może się zaskoczę?
(usunięte przez administratora)
Tak, załatwili. Napisali maila ze staraniami o 20%, że niby coś robią i tutaj się ich rola zakończyła. Najważniejsze że po piątkowym spotkaniu wątroby są strute, a ręce leniwe do pracy jak zwykle. Tylko w mózgu coś iskrzy kogo z rodzinki jeszcze wkręcić. Jedyne co się zmieniło na lepsze, to wódka na spotkaniu.
Układają się z górą bo mają z tego pieniądze !Jak by to były związki z prawdziwego zdarzenia to by stanęli po stronie załogi i i zorganizowali by strajk !!! Pieniążki by się raz dwa znalazły na podwyżki W obecnej sytuacji jak emeryci otrzymują 12 , 14 procent waloryzacji a najniższa krajowa wzrosła o 700 zł rocznie to te ich zeszłoroczne 5,% to jak napluć w twarz ! Siedzą w tym biurowcu i kombinują jaką bajkę nam puścić na kolejny miesiąc ! Proszę nie usuwać wpisów bo są ważne dla społeczności zakładowej .
Nie wiesz czego chcesz, albo udajesz. Ewentualny strajk nie rozwiąże żadnego problemu. Problemem jest brak pracy w Bydgoszczy i zbyt dużo osób tam zatrudnionych. Jeśli nie mają pracy to niech zarządzą postojowe. Warszawa nie jest dojną krową. Czas by związkiem warszawskim pokierował właściwy przewodniczący. Obecny jest poukładany z tymi co Warszawę chcą przejeść. Musimy to zmienić zanim będzie za późno. Już czas najwyższy na działanie.
(usunięte przez administratora) Pracy w Bydgoszczy jest mnóstwo, z mniejszą odpowiedzialnością i to za lepsze pieniądze niż tutaj. Ale czy chodzi o to żeby ludzie odchodzili i zakład zawalał projekty przez brak kadry? Najwidoczniej tak... A strajk jest ostatecznym krokiem i właśnie tutaj jest na niego czas, bo zazwyczaj skutek ma pozytywny i natychmiastowy jeżeli odbędzie się w kluczowym momencie, np przed przyjazdem jakiejś ważnej delegacji lub istotnym terminem wywiązania się z czegoś przez zakład :)))(usunięte przez administratora)
Widać że prawda kogoś bardzo zabolała….. Dobrze wiesz, że jeśli ubyłoby około 400 zatrudnionych bydgoskich znajomków, dobrze wiesz czyich…. to za bardzo nikt by nie zauważył, a wyniki pracy nie zmieniłyby się. Dobrze wiesz gdzie są kierownicy, kierownicy kierowników, zastępcy kierowników itp. Nie powołuj się na tych co pracują faktycznie i nie mydl oczu.
Ilu z was jest w tych związkach że tak o nich gadacie i je oczerniacie .Ja powiem tak skończy się ochronka to i oczy się otworzą i wtedy związki pomocy będziecie wołać
Dużo tu ostatnio wpisów dotyczy związków prawda jest taka ze ludzie powini się zebrać i rozeznać to towarzystwo. To jest grupa ludzi którzy nie mają pojęcia o niczym powinni być za pracownikiem a jest przeciwnie. Chodzą na jakieś tajne spotkania i nic się nie odzywają pracownicy nic nie wiedzą co się dzieje. Także moje zdanie i nie tylko jest takie że działają na szkodę pracownika .
Pewnie, że się skończy. Dwutygodniowe wypowiedzenie dla tych na określonym i trzymiesięczne dla tych na nieokreślonym. A teraz można by coś ugrać póki nie rozpiździł się układ zbiorowy, żeby można załatwić grubszą kasę za dobrowolne odejście. Ale o to chodzi, gra na czas, ludzie sami odchodzą, nic nie trzeba im odpalać więcej. Składkowi frajerzy jestesci i tyle.
(usunięte przez administratora)
Witaj, dopiero co wchodzę na to forum i w zasadzie nie do końca wiem o który dział chodzi. ile ich w zasadzie macie i z czego wynika takie skrótowe nazewnictwo?
Ja wam coś powiem mądrale jeszcze chwila i zniknięcie z waszymi nieudolnymi rządami i decyzjami .A propos zaciskania pasa to niech Pani od autobusów zacznie od siebie i kolegów bo macie wygórowane stawki w stosunku do załogi która pracuje tu od paru dekad .Wpadliście tu na chwilę i odbieracie chęci do pracy i chamujecie rozwój zakładu.Proszę nie kasować komentarzy bo są istotne dla społeczności zakładowej.
Czy w kompetencjach zakładu jest również obsługa podwozi samolotów? Jeśli tak to czy serwisujecie również układy służące do wytrącania nadmiernej prędkości zwane w lotnictwie cywilnym "hamulcami" ? Zauważyłem ,że poprzedni Pan napisał "chamujecie" czy to jakieś określenie Wojskowe? Specjalistyczne? Długo trzeba się uczyć żeby takim specjalistą zostać?
(usunięte przez administratora)
Wynagradzenie w firmie jest zagrożeniem dla ludzkiego życia.... Ale zarząd najwidoczniej nie potrafi połączyć faktów że dziadowsko wynagradzana kadra, zaczyna dziadowsko pracować.... W najlepszym przypadku dla firmy - zwalnia się :) Pamiętajmy że to jest lotnictwo!!! A także drony, które też mogą spaść na głowę. W przypadku związków wypisałem się pare lat temu i rocznie zyskuję na tym prawie 500zł, zatem polecam. Były, są i będą do niczego. Pomagają, ale swoim jak napisano powyżej. Dla ogółu kadry mają do zaoferowania jedynie tanią wódkę na spotkaniach, co najwidoczniej sporej ilości osób wystarcza do wegetacji w tutejszej firmie.
Na podstawie czego konkretnie stwierdzasz, że związki byłyby faktycznie przekupione? Do tego ciekawi mnie od kiedy macie te same osoby w swoich związkach? Zdarzają się jakieś zmiany na stanowiskach?
Drugi, trzeci nie jest potrzebny. Wystarczy zrobić jeden, ciągnąć go do skutku i otrzymania roszczeń. A organizując go w dobrym momencie to jest kwestia jednego dnia żeby uciszyć załogę i dać co chcą... Ale związki tego nie zrobią bo te żony będą musiały wrócić do garów, a synalkowie bez szkół na toruńską do urzędu. Dlatego ja przychodzę się tu wyspać na 8 godzin i uważam że jestem wynagradzany uczciwie.
A to prawda że w grudniu związkowcy dla swoich załatwili po cichu 700zł regulacji żeby reszta zakładu się nie dowiedziała ?
Jeśli reszta miałaby się o tym nie dowiedzieć to jak te informacje mogłyby wypłynąć? I co z pozostałym w takiej sytuacji? czy to w ogóle jeszcze było drążone?
Jak tam podwyżki dla nielicznych? W grudniu/styczniu były podwyżki dla nielicznych, kierownicy dostali pulę na podwyżki (fakt nie dużo na działy,ale dostali),ale dostali wybrańcy i to po cichu. Może się odniesie jakiś kierownik czy związki zawodowe do tego? A może nawet Dyrektor sie wypowie? Niestety główne osoby że związków zyskały i teraz siedzą cicho.
Oni liczą na to, że ludzie będą się sami zwalniać. O to im chyba chodzi. No i się zwalniają, powoli systematycznie, kto ma w głowie to spada stąd ale co ciekawe nie z biurowca. Ciekawe czemu? Sznyt muszą niezły zarabiać. Co do zadymiania jestem ZA!
Taaa..., WZL... Zakład, który jest jedynym w swoim rodzaju. Zakład, w którym na stanowiska odpowiedzialne za projekt przydziela się ludzi totalnie niezdolnych do kierowania projektem. Zakład, w którym zatrudnia się specjalistę, np. programistę "za wysoką stawkę" a potem przez pół roku nie może pracować, bo nie ma komputera, albo zatrudnia się pracownika, któremu potem nie przydziela się pracy przez kilka lat. Zakład, w którym szczytem technologii jest obrabiarka CNC (zresztą pracująca z prędkością żółwia, bo większa prędkość mogłaby spowodować szok i trwały uraz mózgu u niektórych osób). Zakład, w którym wiele czasu i środków poświęca się projektom, którym nikomu z zarządzających nie chce się realizować (np. Innolot) lub są zamykane w połowie bez żadnych refleksji - winni są oczywiście pracownicy "przecież to oni organizują projekt". Zakład, w którym na dyrektora (pierwsza osoba po prezesie) zatrudnia się osobę, która wcześniej pracowała jako szeregowy pracownik przygotowania produkcji w dziale serwisu (niezły awans - skoczek długodystansowy) - bez nazwisk, wszyscy pracownicy wiedzą o kim mowa. Zakład, w którym nieudolność kadry zarządzającej jest porażająca - zaraz... a może to nie to, może to nieudolność ich podwładnych - szeregowych pracowników. Zakład, w którym są związki zawodowe, które niewiele robią poza organizacją imprez, za które gdzie indziej zapłaciłoby się 2x taniej (składkowicze wiedzą o czym piszę). Zakład, w którym można pracować całe życie i niezbyt wiele się rozwinąć/nauczyć. Zakład,w którym doświadczona sprzątaczka może zarabiać tyle co początkujący konstruktor lub mechanik lotniczy. Żal mi osób, które od razu po szkole trafiły do WZL zwabione swoimi ambitnymi planami i zostały w tym zakładzie na trochę dłużej, bo teraz mają problem znaleźć inną pracę i inne zarobki, a nawet jak ją znajdą, to raczej nie będą spełniać wymagań nowego pracodawcy (oczywiście są wyjątki). Reasumując: praca dla osób bez ambicji, które nie wymagają rozwoju i które chcą wziąć na siebie wysoką odpowiedzialność za marne grosze i możliwość ściemniania 5-6h dziennie, dla osób które nie boją sie późniejszych pogardliwych spojrzeń kolegów; dla osób, które w innych zakładach zarabiały najniższą krajową/pracowały w złych warunkach i chcą sobie odrobinę polepszyć, dla osób, które potrzebują rekonwalescencji i dłuższego odpoczynku, bo są po jakiś przejściach.
A co związki mają robić dla całości zakładu, skoro są przekupione? Jeden z przewodniczących jest pseudo kierownikiem i powciągał synka i rodzinkę do zakładu, zaś blisko niego inny jest brygadzistą 3 osobowego zespołu. Kpina! Czemu ta brygada nie zostanie rozwiązana, pochłonięta przez tą na trzecim piętrze, a brygadzista wielki związkowiec nie zajmie się pracą po 20 latach? Ale po co jak można mieć piątki wolne z racji związków, a zamiast pracować siedzieć wiecznie na papierosie. Reszta zakładu niech pracuje(usunięte przez administratora) bo i tak nic nie wywalczymy
Rząd zatwierdził wczoraj budżet na 2024r dla Wojskowych oraz pracowników Wojska przyznał 20% .Realizujemy zlecenia na remonty statków powietrznych i co nam się nie należy te 20% ??? Bo my nie budżetówka ? Nas już podwyżki nie obowiązują ? Nam się nie należy bo my od kołyski w długach toniemy ?
@Pracodawca Nie będę tutaj pisał całej Polityki firmy bo wszyscy pracownicy wiedzą jaka jest sytuacja. Natomiast mam apel dla pracodawcy, jak chce się pozbyć ludzi to niech ogłosi oficjalnie, że kto sie chce pożegnać to pracodawca go zwolni i wyplaci odprawe nalezna do 2025r. i na pewno ludzie sami się zgłoszą. Na pewno kadra robotnicza sie zglosi a wtedy mozemy sami w biurowcu zostac.A nie jakie cyrygiele, część załogi nie ma pracy, miesieczne koszta na utrzymanie zakładu ogromne, więc pracodawca wyjdzie dobrze na tym. Druga kwestia co z podwyżkami? Bo podobno już w kadrach rozdają nowe angaże? A co z nowymi przyjętymi do biurowca ? To redukcja załogi czy nie?
To nic innego jak cd.manipulacji szlachty kadr zarządzającej .Ciche angaże , zatrudnianie emerytów oraz rodziny na preferencyjnych warunkach.Nieustanne wpieranie ludziom że nie ma pieniędzy że jesteśmy zadłużeni stało się normą .Popieram te rozwiązanie aby zaproponować dobrowolne odejścia z godną odprawą .Bo taka się ludziom należy po 20-40 latach pracy na rzecz zakładu .
Nie mniej jak 100.000zł odprawy byłoby ok. Jestem za takim rozwiązaniem. To dałoby pracownikom szansę na start bo ten zakład robi z ludzi kaleki. Tych umiejętności z tej btanży nigdzie się nie wykorzysta na rynku pracy, przemysłu lotniczego nie ma a to co jeszcze istnieje - Mielec - to jest nic. Z resztą i tak zyski od nich lecą za ocean.
Tylko napisz skąd by mieli wziąć te 100k dla każdego pracownika, który chce się zwolnić jak zakład ledwo zipie? Zakład nie robi kalek, to ludzie z siebie robią kaleki bo znaleźć inną pracę nie jest problemem. Ale jak ktoś pamięta czasy pełnego koryta to nadal łudzi się, że te czasy wrócą. Niestety mogą sobie jedynie ponucic Marylę "ale to już było i nie wróci więcej" :) był czas żeby zakład zaorać od brygadzistów w górę i dać się wykazać młodym, wykształconym, znającym języki. Ale zostali paziowie pamiętający lata 90, zakorzenieni w (usunięte przez administratora) + rodzina. Upadku już nie da się zatrzymać, tylko patrzeć kiedy. Ale pocieszające jest to, że Amerykanie albo Holendrzy chętnie po to wyciągną ręce. Gorzej jak będą wymagali, wtedy i tak większość poleci bo nie przyzwyczajeni są do pracy.
Nie interesuje mnie skąd zakład weźmie pieniądze tak samo jak nikogo pod zegarem nie interesuje czy będę miał co do gara włożyć. Skoro Amerykamie czy Holendrzy wyciagają łapki po wuzle to niech za niego solidnie zapłacą i będzie kasa na odprawy. Taka jest moja stawka. Pozs tym na tworzenie i utrzymywanie durnych stanowisk przez wiele lat były pieniądze to na odprawy też powinny być. Znając życie wydymają nas bez mydła, związki niby są a właściwie jakby ich nie było, brak słów...
Skoro Zakład ledwo zipie to po co przedłużane są kontrakty z emerytami ? Nie ma ludzi nie zastąpionych skończmy z tymi stereotypami... Albo szukamy oszczędności albo wydajemy na prawo i lewo bez końca !
Niestety jeżeli mamy długi i zastawiona jest ziemia (nieruchomość) jak to było publicznie podane do informacji pracownikom na zebraniu z zarządem .To czas najwyższy wybrać rozsądek nad przyzwyczajeniem ... Chyba że jest inaczej a ktoś próbuje manipulować załogą aby nie dopominała się o podwyższenie wynagrodzenia .
Jak to ma się do tego że koło kwietnia ma zostać zwolnionych 150 osób a potem jeszcze 300?
Niech kto poda ile zarabia lakiernik
Pojawiła się wzmianka o audycie oraz tym, że wykryto jakieś butelki po alkoholu o to w dość sporej liczbie. W jakim jeszcze zakresie się je prowadzi? Widnieje teraz oferta na takie stanowisko i ciekawią mnie w zasadzie bieżące zarobki. możecie się do nich odnieść? i czy warto aplikować na ten dział? Ludzie rotują?
Bardzo dziękuję dyrekcji za uznanie i za medal ale na prawdę szkoda pieniędzy na te wynalazki z (usunięte przez administratora). Mnie (i na 100% innych medalistów) interesuje soldne netto na swoim koncie a nie takie bzdury. Wyrośnięcie z tych głupot???
Brednie i szczyt bezczelności. Przodujący fachowcy dają nogę z tej firmy bo nie będą pracować za te grosze. Co gorsza nikt nie próbuje ich zatrzymać czyli wniosek jest jeden, Titanic tonie.
Sam sobie Pan odpowiedział. Jeśli nikt nie próbuje ich zatrzymać to nie są niezbędni do funkcjonowania zakładu. Pozdrawiam serdecznie.
Tobie to wszystko jedno aby w portfelu było grubo !!! Jak nie będzie już fachowców i kim robić to wskoczysz niczym spadochroniarz do innej spółki ją dojić taka wasza polityka ;))) Z tym że teraz będziesz miał trochę trudniej bo nie macie już za wiele do powiedzenia .Skończyło się charcowanie tłustych kotów .
(usunięte przez administratora)
Cześć, jako kandydat do pracy w firmie pozwolę zapytać, z jakich powodów zrezygnowałeś? :) Chęć zmiany, czy coś jest nie tak z warunkami? Wiesz jak wygląda atmosfera w pozostałych załogach? Wszędzie taka dobra, jak piszesz o swoich zespole? Pozdro
A czemu taka właśnie jest? widzę, że w wątku jednej treści zabrakło… opiszecie ja szerzej a najlepiej podrzućcie już jakieś porady dla osób nowych by było wiadomo? Zawsze to jakiś obraz sytuacji
Witam zgromadzonych. Słyszałem o spotkaniu w hotelu Ikar związków zawodowych którym przewodzi M.O. podobno nie miał nic do powiedzenia najpierw dał ludziom wódkę i długo długo nic i dopiero zaczął swoje żałosne przemówienie. Ogólnie to wszystko dzięki niemu podwyżki 5 procent wyrzucony dyrektor i wiele wiele innych spraw. A jak dostał.jakies poważne pytanie po prostu uciekł. Także z kim tu gadać. Wielki ambasador z koziej Wólki. Hahaha
Będzie nowa władza i nowe porządki. Czas pokaże, czy na lepsze. Projektujemy te drony, ale chyba tylko na wystawy, bo klientów brak... Może kwestia kadry kierowniczej w CK SBSP?? Kierownik projektu raczej w "dużej" zażyłości z szefem (choć to może tylko wrażenie), reszta kadry zarządzającej też coś udaje, że robi.
Mam nadzieję że wymiana władzy nastąpi jak najszybciej bo na obecną chwilę sytuacja jaka panuję u nas to jakieś nie porozumienie ... Pogonić te towarzystwo raz na zawsze bo z nimi tylko same straty , nędza oraz brak perspektyw na rozwój . Kombinatorzy napychają sobie kieszenie za ciężką prace ludzi z produkcji oraz działów remontu !!! Jak długo będziecie wmawiać ludziom że firma jest zadłużona i nie ma zysku ??? Ciągle ta sama śpiewka o zastawie ziemi i hotelu .Skoro nie ma pieniędzy to po co zatrudniacie kolegów emerytów po co wymyślacie sztuczne stanowiska typu specjalista tworzycie wyimaginowana stanowiska pracy s.mm.s. opamiętajcie się te wasze szkodliwe działanie nie prowadzą do rozwoju tylko upadku ...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wojskowe Zakłady Lotnicze NR 2 S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Wojskowe Zakłady Lotnicze NR 2 S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 192.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wojskowe Zakłady Lotnicze NR 2 S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 172, z czego 23 to opinie pozytywne, 53 to opinie negatywne, a 96 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wojskowe Zakłady Lotnicze NR 2 S.A.?
Kandydaci do pracy w Wojskowe Zakłady Lotnicze NR 2 S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.