Bardzo nie polecam tej pracy. Nie dawno zostałam zwolniona jak się później dowiedziałam za "dzwonienie do biura z za dużą ilością pytań." Jesteśmy bardzo rygorystycznie rozliczni ze wszystkiego, każdej transakcji i każdego kubeczka na pepsi,każdy błąd to manko i odjęcie pieniędzy z wypłaty. Dlatego więc dbając o swoje pieniądze zadaje pytania gdy mam wątpliwości bądź po prostu wystąpił jakiś błąd w systemie (co zdaża się często). Dla kierowników jest to jednak "denerwujące" i jest to ewidentnie powód do zwolnienia. Ogólnie kadra managerów i team leaderów to w większości ludzie nie nadający się do kierowania zespołem, nadużywający swojej władzy, traktujący wszystkich na niższych stanowiskach jak (usunięte przez administratora) Przyczepiają się do najmniejszych błęów, upokarzają, wyżywają się na wszystkich na około gdy mają gorszy humor, nie dają pracownikom nawet sekundy na oddech gdy nie ma klientów bo już wymyślili bezsensowne zadanie specjalne jak szorowanie ścian na zapleczu albo mycie sufitów, bo tak bo oni są tu kierownikami a ty szaraczku nie masz prawa się sprzeciwić bo wylecisz albo zostanie upokorzony. (usunięte przez administratora) za najniższa krajową z całego serca.
Czy aby na pewno to był faktyczny powód podziękowania za współpracę? Zastanawiam się jakich pytań lepiej w takim razie nie zadawać żeby problemów nie robić. A jak jest z innymi pracownikami który tez się zatrudniaj równolegle? Ich można w razie czego o coś podpytać? Ukazała mi się po prostu oferta właśnie dla ucznia / studenta na takiej stronie i jak na razie czytam co się dzieje. Czy do Bielska ktoś aplikował teraz i ma zdanie?
Jeśli to bary utrzymują kino a nie sam seans tak jak ktoś wspomniał to możliwe, że jakoś lepiej w nim płacą? :D w skrócie po ostatniej opinii widzę, stwierdzenie, że jeśli przełożony cię lubi to można popracować. Mnie przy tym zastanawia to jak można się nim stać? Jak teraz zarabia taki Menadżer? I czy to ciężka praca?
Jako popychadło, to najniższa krajowa. Jako SV (taki powiedzmy przełożony) było chyba 31, albo 33 na godzinę. Menagerem jest giga ciężko się stać. Trzeba dłużej popracować, to na pewno. A ile zarobisz? Nie wiem, tego nigdy nam nie mówili. To wiedza tajemna heh
Ah, i zapomniałem dodać. Nie ma czegoś takiego, że wybierasz sobie gdzie pracujesz. Wszędzie stawka taka sama. Podejmując się tej pracy, jesteś zarówno sprzątaczem sal, korytarzy, (usunięte przez administratora). Stoisz na bramkach, czyli wpuszczasz ludzi. Jesteś na barze, sprzedajesz jedzenie i bilety. Dodatkowo przyjmujesz dostawy, chodzisz z noktowizorem po salach, sprawdzasz temperatury na salach co 2h. Ponadto musisz obsługiwać i sprzątać kawiarnię, która jest przy kinie. I to, który przydział dostaniesz, zależy jedynie od widzimisię SV/menagera - no, po prostu osoby, która w danym tygodniu układa grafik. W zależności od kina i szefostwa da się pozamieniać zmianami. Ale nie wszędzie i nie zawsze. I taka zmiana, powiedzmy, że BAR jest na cały dzień. Danego dnia jesteś na danym stanowisku.
Wpis nie dotyczy Warszawy, CC w innym mieście. Chociaż kto wie, może się pokrywają... Teoretycznie pracujesz ile chcesz... tylko teoretycznie. Praktycznie musisz dać przynajmniej 3 dni dyspozycyjności, z czego 2 dni to są narzucone z góry godziny (między 9 rano a północą lub wcześniej/później w zależności od dnia). Zazwyczaj jesteś na 8 godzin, na 4 raczej nie dają zmian, a szkoda bo po zajęciach na studiach dziennych na tyle by się poszło. Czasem zdarzą się jakieś 6/7h. Najczęściej jednak mniej h wychodzi jak cię wywalają bo "za mały ruch". Menagerowie doczepiają się do głupot, w ogóle nie zauważają starań jakie wkładasz w pracę. Nie słuchają wyjaśnień. Nie zauważają problemów między pracownikami. Mają faworytów i widać to jak na tacy. Pracujesz jak mrówka, a inni się obijają i w kółeczku wzajemnej adoracji ze sobą gadają? Nieistotne. To ty popełniasz błędy i "nie pracujesz". Współpracownicy...? Zależy jak trafisz. Jedni fajni, drudzy nawet z tobą nie gadają, ale są pierwsi do obgadywania. Różnie się trafiają. Praca jest łatwa do ogarnięcia, ale męcząca fizycznie, szczególnie w weekend jak jest duży ruch. W tygodniu natomiast jest po prostu nudno, bo nie ma co robić. I nie, nie możesz sobie usiąść, no chyba że menago cię lubi, to nie zwraca uwagi jak w kilka osób sobie siedzicie i gadacie na stoisku kawiarnianym... Frustrujące. Szczególnie jak ty jako jedyny akurat pracujesz i dostajesz bury za swoje rzekome błędy. Czy polecam? Nie jestem pewien... Jeśli będziesz w sytuacji "menago cię lubi", to na pewno pracować będzie się przyjemniej.
Szczerze nie podoba mi się to żeby płacę za oglądanie reklam przez 30 min bez sensu to
Ale... Wystarczy przyjść 20 min. po rozpoczęciu seansu pokazanego na bilecie. Kino zarabia najmniej na biletach. To bary uciagają kino.
z czego wynika taka duża decyzyjność biura? Zastanawiam się nad ta ostatnia opinia, w której ktoś napisał, że nawet jeśli znajdziesz sobie podmiankę to musza mieć wszystko u siebie przyklepane, inaczej nie ma ze boli… tu akurat była mowa o Katowicach (nie mój rejon) a są w ogóle jakieś które teraz można polecić? Teraz pracy nie szukam ale po nowym roku będę i może mój rejon padnie?
Jakiś czas temu byłem zatrudniony w cc punkt 44 w Katowicach i w skrócie odradzam tego pracodawcę na dłuższą metę. Na początku praca wydaje się bardzo fajna ale im głębiej w las tym jest gorzej. Nikt nie respektuje kilku zapisów w umowie, są rozdawane zmiany niechciane o których nie ma mowy w umowie (są to zmiany kiedy nie możemy pracować ale kino KAŻE przyjść na zmianę grożąc konsekwencjami), menadżerowie często traktują pracowników z góry i odpowiadają w chamski sposób, ludziom posiadającym dodatkowo inną pracę stawiane jest ultimatum, albo pracują tylko w cc albo wylatują, grafik często przychodzi bez odpowiedniej przerwy przed jego obowiązywaniem (przerwa jest ujęta w umowie), jak już się dostanie zmianę to nigdy nie można być pewnym czy się ją całą przepracuje bo praktykuje się wyrzucanie pracowników do domu np. jak jest za mało klientów, wymagane jest tłumaczenie się z tego że w danym dniu nie można pracować (jest to niespójne z filozofią umowy zlecenie) i jeżeli nie można przyjść na zmianę to trzeba znaleźć kogoś na zastępstwo co jest w 100% zrozumiałe ale dodatkowo biuro musi się zgodzić na tą zamianę więc jeżeli komuś coś naprawdę poważnego wyskoczy, a biuro nie uzna zamiany to według nich i tak musi się przyjść. To są takie największe minusy, można by do nich dopisać też takie rzeczy jak fatalny stan budynku w kilku miejscach i naprawianie ich po łebkach albo wcale. Wszystkie inne aspekty tej pracy były fajne, a czasami nawet bardzo fajne.
Bardzo nie polecam tej pracy. Nie dawno zostałam zwolniona jak się później dowiedziałam za "dzwonienie do biura z za dużą ilością pytań." Jesteśmy bardzo rygorystycznie rozliczni ze wszystkiego, każdej transakcji i każdego kubeczka na pepsi,każdy błąd to manko i odjęcie pieniędzy z wypłaty. Dlatego więc dbając o swoje pieniądze zadaje pytania gdy mam wątpliwości bądź po prostu wystąpił jakiś błąd w systemie (co zdaża się często). Dla kierowników jest to jednak "denerwujące" i jest to ewidentnie powód do zwolnienia. Ogólnie kadra managerów i team leaderów to w większości ludzie nie nadający się do kierowania zespołem, nadużywający swojej władzy, traktujący wszystkich na niższych stanowiskach jak (usunięte przez administratora) Przyczepiają się do najmniejszych błęów, upokarzają, wyżywają się na wszystkich na około gdy mają gorszy humor, nie dają pracownikom nawet sekundy na oddech gdy nie ma klientów bo już wymyślili bezsensowne zadanie specjalne jak szorowanie ścian na zapleczu albo mycie sufitów, bo tak bo oni są tu kierownikami a ty szaraczku nie masz prawa się sprzeciwić bo wylecisz albo zostanie upokorzony. (usunięte przez administratora) za najniższa krajową z całego serca.
Czy aby na pewno to był faktyczny powód podziękowania za współpracę? Zastanawiam się jakich pytań lepiej w takim razie nie zadawać żeby problemów nie robić. A jak jest z innymi pracownikami który tez się zatrudniaj równolegle? Ich można w razie czego o coś podpytać? Ukazała mi się po prostu oferta właśnie dla ucznia / studenta na takiej stronie i jak na razie czytam co się dzieje. Czy do Bielska ktoś aplikował teraz i ma zdanie?
Jakie są warunki zatrudnienia w All Job Poland Sp. z o.o. Cinema City?
Myślicie, że sytuacja względem tych wspomnianych awansów nieco się zmieniła? Widziałam opinie od jednej Pani gdzie z pól roku temu sugerowała awanse poprzez sympatie. Zastanawiam się przy tym na podstawie jakich innych cech powinny być teraz przyznawane, żeby każdy uznał je za sprawiedliwe? Tez zarobki mnie ciekawią a zwłaszcza te od nowego roku, cos już jest zapowiedziane?
Najlepsza studencka praca dorywcza jaką miałam. Można spotkać dużo sławnych ludzi (mniej lub bardziej miłych), miałam świetny team, lubiłam tam przychodzić. Największym minusem jest to, że jesteś pod ciągłą obserwacją kamer i, gdy w biurze jest akurat ten bardziej surowy menago, to nawet telefonu nie poużywasz, nawet jeśli jest 0 klientów i nie ma nic do roboty. 8/10
No ale widzisz to chyba nie powinno być obiektywnym minusem, bo przecież miejsce pracy to nie czas na zabawę z telefonem. Jeszcze 20 lat temu ludzie nie mieli takich zabawek i jakoś żyli. ;) Ale ten surowy "menago" to tylko tym monitoringiem Cię denerwował czy robił może coś jeszcze?
to może być minusem, gdyż to nie jest odgórna zasada cinema city, w różnych placówkach mng ma różne podejście do tego tematu i wielu innych.
Kiedy ja pracowałam w kinie kilka lat temu to menagerowie potrafili zbliżać na jednego pracownika kamerę i obserwować każdy jego ruch. Łącznie ze znikomym czytaniem z ruchu warg. Ogólnie współpracownicy na plus ale mg i sv to porażka. Zwłaszcza menagerka Agnieszka. Z perspektywy czasu wiem ze to był jeden wielki (usunięte przez administratora)z jej strony. Oczywiście awans na sv tylko dzięki kolesiostwu. Praca zdecydowanie dla ludzi z mocnymi nerwami.
o tym czytaniu z ruchu warg to skąd macie pojęcie? piszesz, że to kilka lat temu było czyli kadra praktycznie w tamtym miejscu niezmienna? z tym awansem to nie wiem ostatecznie jak jest ale takie reguły na papierze to jakie są? za jakie osiągi powinna być na to perspektywa?
Skąd pojęcie? Potrafiłam zostać wezwana na (usunięte przez administratora) ze czegos tam raz nie powiedziałam w trakcie transakcji. Wiele razy również kiedy wchodziło się do pokoju menadżerskiego widać było na kamerach zbliżenie na jedna konkretna osobę i menadżerkę wpatrzona jak w obrazek. Kadra niezmienna, ja osobiście nie spotkałam się z jaka kolwiek informacja jak awansować. W trakcie mojej pracy awans dostawały osoby z którymi menagerowie lubili się najbardziej.
Wypowiedzieć mogę się o kinie w Promenadzie. Menadżerki nie miłe, przychodząc z pytaniem patrzyły się na pracownika z oburzeniem, że w ogóle pyta. Menadżer był jedynie w porządku (było 3 menadżerów ogólnie). Jedynym plusem byli współpracownicy z którymi bardzo dobrze się dogadywało. Pracę polecam osobom z mocnymi nerwami.
Jak jeszcze pracowałem to w promie (usunięte przez administratora)i zastraszanie pracowników stało na porządku dziennym.
Ale akurat w tym kinie, czy wiesz skądinąd, że we wszystkich? :0 Mimo wszystko zapytam Ciebie, jaka jest stawka dla obsługi klienta i na barze? Na kasę nie aspiruję :3
I coś jeszcze docelowo poszło w górę tak właściwie? Np., zatrudnienie? Ile osób jest potrzebnych tak mniej więcej żeby całe kino ogarniać? I co z jakimiś benefitami, skoro np., Wielkanoc idzie?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w All Job Poland Sp. z o.o. Cinema City?
Ostry mobbing i traktowanie pracowników jak (usunięte przez administratora) albo swoją własność na porządku dziennym. W teorii spoko praca ale kierownictwo zniechęca. Nie polecam.
Czy to prawda, że kina Cinema beda sie zamykac? Czy ktos zna sytuacje?
Ceny biletów są przystępne, czystość oraz sale kinowe na 5 ,ale koszt jedzenia to jakaś porażka :/ ludzie zamówiłam dla dziecka duże nachosy które dostałam w małym pojemniczku , średnia pepsi i mały popcorn wyniósł mnie koszt 65 zł to jest ździerstwo !!! Teraz już będę chodziła ze swoimi nachosami i popcornem bo wy po prostu (usunięte przez administratora)ludzi :/
to chyba niemożliwe? To ile te poszczególne rzeczy niby kosztowały? Co do chodzenia ze swoimi to podejrzewam, że 70% osób pewnie to robi. ;p
a ja od siebie mogę polecić, od paru miesięcy pracuje w jednym z krakowskich kin i jestem bardzo zadowolona, największy plus to chyba współpracownicy, wszyscy w podobnym wieku wiec jest o czym pogadać, wspólnie się pośmiać czy ponarzekać, jeśli chodzi o mg/sv/tl to tez jest w porządku, jak widza ze sie starasz i pracujesz sumiennie to potrafią docenić i ze zdecydowana większością można się swobodnie dogadać, zmiany są różnorodne, możesz zaczynać o 9/10/11 ale o 16/17 również, trzeba liczyć się z późnymi powrotami w przypadku zmian closowych ale nie jest to w żaden sposób zatajane, ja usłyszałam o tym od razu na rozmowie kwalifikacyjnej. jeśli chodzi o zarobki to jestem pozytywnie zaskoczona, pracuje z reguły 3/4 dni w tygodniu, zdarza sie mniej a zdarza sie więcej, na kompleksówce dostaje 20,50 na godzinę wiec bardzo uczciwa stawka, w weekendy trzeba (usunięte przez administratora) ale z kolei w tygodniu zdarza się, że na bardzo masz 20 transakcji wiec nie ma na to reguły, grafik to kolejny plus, w każdy piątek/sobotę składasz dyspo na okres piątek-czwartek przyszłego tygodnia, a grafik przychodzi na maila zazwyczaj we wtorek/środę, jest grupa na której możesz sie wymieniać zmianami z innymi, przyjąć coś od kogoś bądź oddać jeśli tobie coś wypadnie. szczerze polecam, praca dla studenta w sam raz
To 20,50 to netto tak? A w między czasie są takie chwile, że masz tak jakby dużo luzu jak np., każdy ogląda film? Wtedy na luzie można sobie np., na tele siedzieć lub laptopie?
tak, 20,50 to jest kwota netto, zdarza się luz w pracy, zwłaszcza w tygodniu, zależy na jakim dziale jesteś danego dnia, w przypadku obsługi widza możesz sobie pójść na sale na jakiś czas tak aby na bramce nie stało w jednym momencie kilka osób, natomiast jeśli chodzi o telefony itd jest zakaz korzystania w trakcie pracy
Dla jasności zapytam, choć to i z poprzednich wypowiedzi wynika, zatrudniani są głównie studenci na umowę zlecenie? Wtedy kwota brutto = netto? Czyli co student na kwotę netto 20,50 zł / godzinę, nie ma co liczyć?
tak, praca jest dedykowana studentom, nie mam pewności czy nie studenci są w ogóle zatrudniani, jeśli tak to zapewne na inna stawkę
A jak wyglada sprawa z przerwami? Można wyjść do toalety albo do szatni coś zjeść/napić się w trakcie pracy?
Zakaz zakazem, ale czy każdy do tego się stosuje? ;) No chyba, że dosłownie ten cały monitoring, o którym pisali faktycznie sięga dosłownie wszędzie? :/ Były w sumie kiedykolwiek tutaj nagrane jakieś krzywe akcje czy coś?
Trzeba mieć duża dyspozycyjność na grafiku?
Trzeba podać 2 dni od piątku do niedzieli, w tym jeden musi być cały, oraz 1 dzień w tygodniu. Podając dyspozycję trzeba wziąć pod uwagę, że zmiana to minimum 8 godzin, czyli jak kino jest otwarte od 9, trzeba podać dyspozycję chociaż do 16.
zasada jest taka że musisz złożyć min 3 dyspozycje na cały tydzień kinowy, i są tez krótsze zmiany wiec nie zgodzę się z wcześniejsza odpowiedzią, są takie po 8 godzin ale takie po 6/7 również. mówię oczywiście na przykładzie kina w którym pracuje.
A co w przypadku gdy wszystkim pracownikom te dyspozycje się zbiegają? To jak oni wtedy to dzielą, żeby fair było?
raczej się nie zdarza zebys dostała wszystkie zmiany które złożysz, ale wiadomo im więcej złożysz tym więcej dostaniesz. przykładowo złożysz dyspo na 4 dni to 2/3 są twoje na bank plus możesz wymieniać się zmianami z innymi bądź przyjmować od nich
A często są jakieś konflikty z tego powodu czy ludzie raczej idą na jakieś fajne kompromisy już między sobą? Bo ni wiem czemu ale mam w oczach wizję tego jak jakaś "paczka" się uweźmie na jedną osobę, bo dostała "lepiej" i się kwasy zaczynają wylewać.. :/
ja nic takiego nie zaobserwowałam, wiadomo są osoby z którymi masz częściej zmianę albo lepiej się znacie wiec analogicznie bardziej się lubicie i macie więcej wspólnych tematów natomiast nie ma żadnych kwasów ani nieprzyjemnych sytuacji, wydaje mi się ze ludzie w wieku 20-25 lat są za starzy na takie akcje haha
Oj, żeby się nie zdziwić. Ja czasami to widzę afery wśród ludzi 40+, polecam zajrzeć do prywatnego szpitala od środka, tam to takie ploty lecą, że za głowę idzie się złapać. ;p Nie no to dobrze czyli widać, że szefostwo dba o atmosferę, bo też się przecież zdarza, że szczują ludzi na siebie. Jak sądzisz na ile lat jest to dobra praca, żeby psychicznie dobrze się czuć? Bo tutaj jakoś chyba szans na rozwój to nie widać zbytnio?
praca jest dedykowana studentom, przy podpisywaniu umowy trzeba podać numer legitymacji i inne podobne dane, i zdecydowanie się zgodzę, nie jest to szczególnie rozwojowa praca, bardziej tak o żeby sobie coś dorobić
Szukam pracy, ale na stałe. Czy w Cinema City są tylko umowy zlecenia? Jak się pracuje w pandemii?
Bardzo zmieniła się w firmie praca od kiedy koronawirus sparaliżował świat?
@Express a wiesz czy może obecnie tez jest w firmie tak przyjemnie jak za twoich czasów? Pozdrawiam : )
Zależy jakich ludzi oczekujesz w pracy. Pracowałam w okresie wakacyjnym. Wypełniając dyspo z wyprzedzeniem z dostępnością codziennie nawet na zamki dostawałam 2 zmiany, potem pytanie innych czy maja do oddania :/
Orientuje się ktoś czy w Cinema City można pracować sezonowo? Chodzi mi o pracę w wakacje do rozpoczęcia roku akademickiego, a nie podczas jego trwania. Nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat.
Wszystko super oprucz tego że nie było sosu serowego do noczosów
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w All Job Poland Sp. z o.o. Cinema City?
Zobacz opinie na temat firmy All Job Poland Sp. z o.o. Cinema City tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w All Job Poland Sp. z o.o. Cinema City?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 3 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!